Brak pieniędzy na obwodnicę Krakowa
Droga ekspresowa ma zostać wykreślona z przyszłorocznych planów GDDKiA, a trasa przez Zielonki nie zostanie do nich wpisana - ujawnia "Dziennik Polski".
Północna obwodnica Krakowa nie znajdzie się w Programie Budowy Dróg Krajowych. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie zgodziła się na postulaty małopolskich samorządów.
"Układ dróg w rejonie Krakowa, po zrealizowaniu sieci autostrad i dróg ekspresowych, jest wystarczający i spełni zadania przewidywane dla głównych dróg tranzytowych w tym obszarze" - można przeczytać w piśmie skierowanym do marszałka województwa małopolskiego.
GDDKiA twierdzi, że północna obwodnica stolicy Małopolski "nie jest elementem niezbędnym w sieci dróg krajowych" i powinna stanowić element regionalnej sieci drogowej. A to oznacza, że budowa północnej obwodnicy Krakowa nie będzie finansowana z budżetu państwa.
Samorząd nie ma pieniędzy na pokrycie tak kosztownej inwestycji. Mimo to władze regionalne nie wstrzymają przygotowań do jej realizacji. Wniosek o wydanie decyzji środowiskowej złoży Zarząd Dróg Wojewódzkich, co oznacza, że północna obwodnica będzie drogą wojewódzką. Jednak jej parametry nie ulegną zmianie.
Pierwszy, od autostrady A4 w Bieżanowie do Rybitw, jest już prawie gotowy i czeka na otwarcie. Budowa drugiego, z Rybitw do ul. Igołomskiej, miała się rozpocząć wiosną przyszłego roku.
Przedstawiciele GDDKiA na spotkaniu z urzędnikami prezydenta Krakowa, poinformowali o możliwości wykreślenia drugiego odcinka drogi ekspresowej S7 w Krakowie z przyszłorocznego budżetu GDDKiA.
Ostateczna decyzja ma zostać podjęta w przyszłym tygodniu - czytamy w "Dzienniku Polskim".
Skomentuj artykuł