Chazan: odwołam się od kary dla szpitala

(fot. PAP/Paweł Supernak)
PAP / pz

Szpital im Św. Rodziny, na który NFZ nałożył karę ok. 70 tys. złotych za niewskazanie pacjentce placówki, gdzie mogłaby wykonać zabieg aborcji, odwoła się od tej decyzji - zapowiedział w piątek dyrektor placówki prof. Bogdan Chazan.

"Zamierzam się odwołać. Uważam, że jest to niewłaściwe, niesprawiedliwe, że żaden szpital nie musi wykonywać wszystkich procedur, jakie znajdują się w kontrakcie (z NFZ)" - powiedział w TVN24 prof. Chazan.

DEON.PL POLECA

Ocenił, że kara to "okup za życie dziecka". "Jest to kara, której rezultatem będzie zmniejszenie możliwości zakupu leków, środków opatrunkowych i w efekcie koszty tej kary zapłaci szpital. Nie jest to zresztą kara, która byłaby adekwatna. Szpital dostałby za wykonanie aborcji 1600 zł. Kara wynosi 70 tys. zł., a więc ta kara ma wyraźnie charakter represyjny" - dodał.

Jak mówił, w Polsce wykonuje się rocznie mniej więcej 700-800 legalnych aborcji, natomiast oddziałów położniczych jest ok. 400, co oznacza, że średnio przypadają dwie aborcje na jedną placówkę. "Nie jest moim zadaniem organizacja wykonywania aborcji w Polsce, ale myślę, że są pewne sposoby organizacyjne, żeby nie zmuszać lekarzy, nie zmuszać szpitali, w których tego typu tradycji nie ma, do wykonywania zabiegów aborcji" - powiedział.

Zdaniem dyrektora szpitala im. Świętej Rodziny to państwo, a nie lekarz, powinno "zorganizować informację" na temat placówek, które wykonują zabiegi aborcji.

W czwartek minister zdrowia Bartosz Arłukowicz poinformował, że NFZ nałożył na szpital im. Świętej Rodziny karę w wysokości ok. 70 tys. złotych. Oprócz NFZ, kontrole w placówce przeprowadziły: konsultant krajowy ds. ginekologii oraz Rzecznik Praw Pacjenta. Wnioski z kontroli przekazano m.in. prokuraturze i właścicielowi szpitala, którym jest miasto Warszawa.

Kontrole przeprowadzono po tym, jak prof. Chazan - powołując się na klauzulę sumienia - odmówił wykonania aborcji, mimo że były do tego wskazania medyczne ze względu na wady płodu. Nie wskazał też pacjentce - do czego zobowiązują go przepisy - innego lekarza lub placówki, gdzie można by wykonać zabieg.

Arłukowicz poinformował, że konsultant krajowy w dziedzinie ginekologii i położnictwa prof. Stanisław Radowicki uznał, iż w szpitalu doszło do naruszenia prawa. Minister podkreślał, że każdy szpital ma swego zarządzającego i ten zarządzający musi podejmować decyzje zgodne z prawem i zgodne z umową, którą zawiera z NFZ. "Każdy szpital musi wykonywać umowę w pełnym zakresie. I klauzula sumienia dotyczy tylko i wyłącznie lekarza, nie ma możliwości, aby klauzula sumienia dotyczyła szpitala" - zaznaczył minister.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Chazan: odwołam się od kary dla szpitala
Komentarze (9)
A
ann
4 lipca 2014, 15:20
Jeśli ktoś od aktualnie rządzących, czy prokuratury, oczekuje uczciwości czy sprawiedliwości to jest naiwny. Po prostu trzeba się nastawic na represje i nagonki i robic swoje.
A
Anna
4 lipca 2014, 15:04
To NFZ powienien mieć obowiązwek informowania, w którym szpitalu dokonuje się zabójstw dzieci - nazywanych "terminacją ciąży". Ale - nie będzie takiej oficjalnej listy - bo jaka pacjetna chciałaby mieć świadomośc, że jej ciążę, poród prowadzi lekarz, który dokonuje aborcji - a więc nie szanuje życia. Ja osobiście nie miałabym do takiego "lekarza" żadnego zaufania. Lepiej więc udawać, że nic tagiego się nie dzieje Co działo się (chyba w Rzeszowie?) kilka miesęcy temu, gdy położna ze szpitala aborcyjnego powiedziała o tych "procedurach" głośno? - szital oskarżył ją o "zniesławienie". Pozostaje tylko modliwa... Proponuję za wstawiennictwem sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej - położnej, która przyjmowała porody więźniarek w Auschwitz
M
mała
6 lipca 2014, 21:37
Ciągle czytam, że p. Chazan chciał ratowac życie a nie uśmiercać. Więc gdzie jest teraz? Dlaczego nie ratuje tego życia? Dlaczego nie ma go przy dziecku i nie próbuje mu pomóc????? Niech nagina do szpitala w którym to dziecko kona i go RATUJE !!!
M
michu
7 lipca 2014, 17:25
pozwolic rozwijac  sie takiemu plodowi do stadium uksztaltowanego czlowieka to jest sadyzm
X
xymen
7 lipca 2014, 17:46
a konkretnie - jakiemu, bo z badań wynika, że dziecko jest zdrowe dla was, morderców, życie jest proste: mogą być problemy - to zabić. niewiele w was człowieczeństwa
Z
zygy
8 lipca 2014, 09:21
Popatrz a tobie się pozwolono rozwinąć.
Z
zygy
8 lipca 2014, 09:29
Jeżeli dobrze poczytasz to znajdziesz, że prof. proponował całkowitą opiekę nad dzieckiem. Jeżeli dobrze pamiętam jeszcze dwa szpitale odmówiły zabicia tego dziecka na tym etapie. Ciekawe czy tam również przeprowadzono kontrolę i nałożono kary. Chyba trzeba wrócić do średniowiecznego rozrywania ludzi końmi, wtedy ludzi zobaczą jak wygląda aborcja. Jak widać chcemy stać się spartanami. Tylko zdrowi, silni i piękni mają szansę na przeżycie. Dziękuję mojej mamie, że przyjęła mnie brzydkiego jakim jestem.
K
KamilŁ
4 lipca 2014, 09:33
Jej, dlaczego ci ludzie z taką zawziętością nie walczą o polepszenie jakości usług w służbie zdrowia? Jak trzeba zaatakowac i próbowac niszczyć człowieka, to nagle wszystkie kontrole się pojawiają i orzekają o przestępstwie. Natomiast jeśli pacjent jest obrażany, poniżany przez lekarza, musi stać w wielogodzinnych kolejkach, by na koniec lekarz mu powiedział, że jest poza czasem i musi zapłacić za wizytę, bo prywatnie zawsze go przyjmie, to jest cisza, żadnych kontroli, żadnej krytyki. Fenomenalne. Brak przebudzenia sumienia skutkuje tym, że człowiek staje się ślepy.
I
internauta
4 lipca 2014, 13:16
Właśnie, właśnie, dlaczego tego nie robią? ,  kontroli nie ma, pacjent nie jest pacjentem tylko jednostką chorobową... et cetera