Czaputowicz: należy tonować napięcia po stronie polskiej i izraelskiej
W kwestii utrzymania stosunków z Izraelem uważam, że należy tonować napięcia po obu stronach, jestem przekonany także, że rząd izraelski będzie dążył do deeskalacji emocji - powiedział w piątek minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz, pytany o relacje polsko-izraelskie.
Czaputowicz pytany na konferencji prasowej po spotkaniu z szefem MSZ Estonii o relacje polsko-izraelskie w kontekście podpisanej przez prezydenta i skierowanej przez niego do TK noweli ustawy o IPN odparł, że w kwestii utrzymania stosunków z Izraelem należy "tonować napięcia po obu stronach".
- Są różne wystąpienia, jest wysoka temperatura sporu, uważam że to nie jest właściwy, dobry rozwój sytuacji. Dlatego jestem przekonany także, że rząd izraelski będzie dążył do deeskalacji tych emocji - powiedział.
Szef MSZ zapewnił, że Polska nie zmieniła swojego podejścia do państwa Izrael. - Polska uznaje je za ważnego, strategicznego partnera, wspieramy Izrael w jego aspiracjach międzynarodowych - zadeklarował Czaputowicz.
- Chcemy razem badać stosunki też trudne, historyczne i tutaj się nasza polityka nie zmienia. Chodzi o to, by w tym sporze politycznym także między społeczeństwami, nie przekraczać określonych ram, prowadzić rozmowy i czekać spokojnie na decyzje Trybunału Konstytucyjnego - powiedział.
Czaputowicz podkreślił, że polski rząd chce prowadzić dialog z Izraelem. - Myślę, że oświadczenie między jakimiś czynnikami politycznymi z państwa Izrael i z Polski byłoby tutaj może wskazane - stwierdził.
Pytany, kiedy dojdzie do spotkania polskiego i izraelskiego zespołu ds. dialogu prawno-historycznego, powiedział, że polski zespół już jest i odpowiada na pierwsze pytania. - Wierzę, że do spotkania dojdzie - dodał.
Szef dyplomacji zwrócił uwagę, że prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że po podpisaniu skieruje ustawę o IPN do Trybunału Konstytucyjnego, co - w ocenie Czaputowicza - daje więcej czasu na refleksję, zastanowienie się nad argumentami i interpretacją prawa.
Szef MSZ podkreślił, że jest "przekonany że nie ma sporu, co do istoty, ale są pewne wątpliwości co do interpretacji ustawy o IPN".
- Trzeba wsłuchać się w głosy Izraela w sposób empatyczny i odpowiedzieć w formie interpretacji na zgłaszane obawy - ocenił minister.
Jak zauważył, polskie prawo może być błędnie odczytywane przez ekspertów prawnych. - Jeśli przyjmuje się takie założenia, że intencją Polski jest fałszowanie historii, to należy rozwiać te wątpliwości - podkreślił.
Szef MSZ pytany o relacje polsko-ukraińskie w kontekście noweli ustawy o IPN oraz opinię Grupy Polsko-Ukraińskiego Dialogu, że nowela "pogłębi konflikt polityczny między Polską i Ukrainą" odparł, że polski rząd jest świadomy zaniepokojenia, jakie nowela budzi na Ukrainie.
- Pewne sformułowania zostały zaprezentowane, propozycje wprowadzone na etapie prac parlamentarnych, a z mojej strony nie ma żadnych zastrzeżeń do tych zapisów - zapewnił.
Czaputowicz przypomniał, że potwierdzona została wizyta wicepremiera Ukrainy Pawła Rozenki w Polsce i jego spotkania z wicepremierem Piotrem Glińskim. W trakcie spotkania - jak dodał - ma zostać przedyskutowana m.in. kwestia stosunków historycznych i możliwości prowadzenia ekshumacji przez stronę polską na Ukrainie.
Nowelizacja ustawy o IPN wprowadza m.in. przepisy, zgodnie z którymi każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Prezydent podpisał nowelę we wtorek; postanowił jednocześnie - w trybie kontroli następczej - skierować ustawę do TK.
Nowela wywołała krytykę m.in. ze strony Izraela, USA i Ukrainy. Przed ponad tygodniem, zgodnie z ustaleniami, które zapadły podczas rozmowy szefa polskiego rządu z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, został powołany zespół ds. dialogu prawno-historycznego z Izraelem. Na czele zespołu stanął wiceszef MSZ Bartosz Cichocki.
Skomentuj artykuł