Duda zadeklarował pomoc w walce z terroryzmem
Prezydent Andrzej Duda rozmawiał telefonicznie z prezydentem Francji Francois Hollande’em - poinformowała w środę Kancelaria Prezydenta. Duda przekazał francuskiemu przywódcy słowa współczucia w związku z zamachami i zadeklarował pomoc w walce z zagrożeniem terrorystycznym.
Prezydent Polski przekazał słowa współczucia w związku z niedawnymi zamachami terrorystycznymi w Paryżu - napisano w komunikacie. "Proszę przyjąć wyrazy solidarności ode mnie i od całego narodu polskiego. Ta tragedia wstrząsnęła Polakami. Potępiamy z całą mocą ten akt terroru, uderzający w europejskie wartości" - stwierdził, cytowany przez swoje służby prasowe, Duda.
Podkreślił, że Polska jest sojusznikiem Francji i jest gotowa okazać jej pomoc w walce z zagrożeniem terrorystycznym. "Mówię to także w imieniu polskiego rządu" - dodał.
Dziękując za wsparcie - napisano w komunikacie - prezydent Hollande poinformował prezydenta o udanej akcji policji i francuskich służb, dzięki której zlikwidowano jedną z komórek terrorystycznych na przedmieściach Paryża. "Jesteśmy w stanie wojny" - powiedział Hollande.
Prezydent Duda i prezydent Hollande omówili konsekwencje uruchomienia artykułu 42.7 Traktatu z Lizbony. Obaj przywódcy zapowiedzieli, iż na temat konkretnych rozwiązań rozmawiać będą ministrowie obrony Polski i Francji.
W ostatni piątek późnym wieczorem w Paryżu doszło do sześciu zamachów, w których życie straciło co najmniej 129 osób, a ponad 350 zostało rannych. Do zamachu przyznało się Państwo Islamskie.
Kilka dni później Francja zwróciła się do państw UE o pomoc w walce z terroryzmem, powołując się na tzw. klauzulę wzajemnej obrony UE. Art. 42.7 Traktatu UE stanowi, że w przypadku, gdy jakiekolwiek państwo członkowskie stanie się ofiarą napaści zbrojnej, pozostałe kraje "mają w stosunku do niego obowiązek udzielenia pomocy i wsparcia przy zastosowaniu wszelkich dostępnych im środków, zgodnie z art. 51 Karty Narodów Zjednoczonych". To pierwszy przypadek aktywowania tego artykułu.
Szef MON Antoni Macierewicz mówił wtedy, że Polska w pełni popiera stanowisko Francji. UE jednomyślnie przyjęła prośbę władz w Paryżu.
Skomentuj artykuł