"Dla mnie jest dzisiaj za wcześnie, aby o tym myśleć, mówić. Pochowajmy godnie pana prezydenta, pożegnajmy go godnie, choć nie ukrywam, że wiele osób obcych podchodzi do mnie na ulicach i mówi: «Pani prezydent, prosimy kontynuować dzieło pana prezydenta»" - powiedziała w RMF FM Dulkiewicz.
Wspominając prezydenta Gdańska, podkreśliła też, że Paweł Adamowicz był dla niej jako gdańszczanki osobą bardzo ważną.
"Był nie tylko moim szefem, ale - chyba nie będzie nadużyciem - jeśli powiem, że był na pewno dla mnie mentorem, ale też przyjacielem. Paweł Adamowicz to człowiek z krwi i kości, o wielkim sercu, chyba największym dla Gdańska, ale przede wszystkim dla drugiego człowieka".
"Największe serce świata"- w hołdzie dla Pawła Adamowicza zapłonęły znicze >>
Wiceprezydent Gdańska mówiła też, że Paweł Adamowicz zostawił po sobie testament nie tylko dla mieszkańców Gdańska, ale także dla całej Polski. Jak mówiła są to jego słowa o "dzieleniu się dobrem". Pytana o ewentualne upamiętnienia prezydenta, podkreśliła, że należy do tej sprawy podchodzić z rozwagą i że najważniejszym jego upamiętnieniem będzie wyciągnięcie lekcji z tego, co się stało.
"Czuję i chyba wszyscy to widzimy, że pewne granice nienawiści, przemocy, agresji w języku publicznym, przyzwolenia na niechęć do drugiego człowieka zostały przekroczone i szkoda, że w tak tragiczny sposób, ale bardzo bym chciała, żeby śmierć Pawła Adamowicza nie była śmiercią na marne. Musimy się zmienić, wszyscy" - apelowała Dulkiewicz.
W środę wieczorem premier Mateusz Morawiecki podpisał decyzję wyznaczającą do pełnienia funkcji prezydenta Gdańska Aleksandrę Dulkiewicz. Decyzja o wyznaczeniu daty przedterminowych wyborów należy do premiera Mateusza Morawieckiego.
W niedzielę wieczorem Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem podczas finału WOŚP. Samorządowiec trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie w poniedziałek po południu zmarł.
Paweł Adamowicz miał 53 lata, prezydentem Gdańska był od 20 lat. W samorządzie gdańskim zasiadał od początku jego powstania tj. od 1990 roku; w latach 1994-1998 był przewodniczącym Rady Miasta Gdańska. Pogrzeb zamordowanego prezydenta odbędzie się w sobotę w Gdańsku.
Skomentuj artykuł