EuroMajdan Kulturalny - solidarność z Ukrainą
(fot. mac_ivan / Foter.com / CC BY)
PAP / kn
EuroMajdan Kulturalny zorganizowali w niedzielę przedstawiciele środowisk artystycznych w Lublinie dla wyrażenia solidarności ze społeczeństwem ukraińskim. Przekazywano informacje z Ukrainy, zbierano leki i odzież dla Majdanu w Kijowie, odbywały się występy.
Na Placu przed Centrum Kultury w Lublinie stanęła scena, wokół rozpalono koksowniki, wolontariusze rozdawali mieszkańcom Lublina kokardki i maski w ukraińskich barwach narodowych. Prowadzący spotkanie łączył się telefonicznie z ludźmi na Majdanie w Kijowie, można było podpisać apel o wolność zgromadzeń na Ukrainie i sfotografować się z własnym przesłaniem do Ukraińców.
Dyrektor programowy Centrum Kultury Janusz Opryński podkreślił, że solidarność ze społeczeństwem ukraińskim jest obowiązkiem Polaków, którzy spotkali się z gestami poparcia z całego świata, gdy sami walczyli o wolność. Wezwał do śledzenia wydarzeń na Ukrainie. "To jest nasz obowiązek, żeby nasze oczy patrzyły w tamtą stronę. Dajmy im siłę, tam jest o wiele zimniej, tam jest bardzo niebezpiecznie" - wzywał Opryński.
Proboszcz parafii greckokatolickiej w Lublinie, znany z budowania przygranicznych kontaktów polsko-ukraińskich, ks. Stefan Batruch powiedział, że potrzebny jest międzynarodowy ruch solidarności wspierający ludzi obecnych na Majdanie w Kijowie. "To, co się dzieje w krajach postradzieckich, w tym na Ukrainie, to jest dyktatura finansowo-kryminalna, która jest obecna i na Białorusi i w Federacji Rosyjskiej. Na Ukrainie, jako pierwszej z republik byłego Związku Radzieckiego, społeczeństwo próbuje sprzeciwić się tej dyktaturze. Nie jest to łatwe" - powiedział ks. Batruch.
W niedzielę odbyła się także debata "Jak zrozumieć i pomóc Ukrainie" z udziałem m.in. lubelskich naukowców i Ukraińców, którzy uczestniczyli w protestach na kijowskim Majdanie. Prezes Towarzystwa Ukraińskiego w Lublinie Grzegorz Kuprianowicz, który zabrał głos jako pierwszy, podkreślił, że "Majdan nie chce władzy".
"Majdan chce, żeby Ukraina stała się normalnym, demokratycznym, praworządnym państwem, a władza ma być tylko instrumentem do tego. Bardzo wyraźnie to pojawiło się w ostatnich kilkunastu godzinach, gdy po propozycji prezydenta Janukowycza - wydawałoby się kompromisowej - objęcia przez liderów opozycji stanowisk premiera i wicepremiera, oni odmówili" - powiedział Kuprianowicz.
Występy artystyczne w Centrum Kultury w Lublinie potrwają do późnego wieczora. Ma wystąpić m.in. ukraińska grupa Haydamaky, a także zespoły Back Beat, Caci Vorba i Lubelska Federacja Bardów.
W Kijowie od końca listopada ub. roku trwają masowe protesty antyrządowe. Doszło tam do starć między milicją i przeciwnikami rządu, jest kilka ofiar śmiertelnych.
W sobotę ukraiński prezydent Wiktor Janukowycz zaproponował, aby opozycyjni liderzy Arsenij Jaceniuk i Witalij Kliczko objęli odpowiednio stanowiska premiera i wicepremiera ds. nauki i kultury. Opozycja odrzuciła te propozycje, domaga się m.in. wcześniejszych wyborów prezydenckich.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł