Gen. Skrzypczak: Krym to dopiero początek

(fot. EPA/Maksym Szipenkow)
TVP Info

- Konsekwentne działania wojsk rosyjskich, różne szykany uniemożliwiają działanie polskich służb dyplomatycznych. Zmusiły one polskie władze do ewakuacji konsulatu na Krymie. Może dojść do niekontrolowanego ataku oddziałów tzw. samoobrony na placówki państwa, które wspierają ruchy wolnościowe na Ukrainie - powiedział generał Waldemar Skrzypczak na antenie TVP Info. Dodał, że dla Władimira Putina przejęcie Krymu może być dopiero początkiem wielkiej operacji.

- Krym będzie trudno odzyskać, jest już właściwie przejęty przez Rosjan, należy do Rosji. Jest już stracony prawie pod każdym względem. Istnieje jednak szansa, że obudzą się tam siły polityczne, które zdołają przywrócić Krym Ukrainie - komentował generał.

- Krym to dopiero początek. Na wschodzie Ukrainy nieustannie dochodzi do prowokacji, które destabilizują tam sytuację. To przemyślane działanie Putina, który dąży do przejęcia znowu kontroli nad całym terytorium Ukrainy - uważa Skrzypczak. I dodaje, że "rosyjski apetyt na Ukrainę rośnie w miarę jedzenia.

Zdaniem generała, Putin może się ugiąć jedynie przed silnym, wspólnym głosem Zachodu. Choć z kolei państwa zachodnie obawiają się "zakręcenia kurków" z rosyjskim gazem.

Skrzypczak uważa, że Polska jest w silnych sojuszach, stoi za nią NATO i UE, ma więc silne gwarancje bezpieczeństwa w razie otwartego konfliktu. Natomiast, jeśli Zachód nas opuści, w co generał raczej nie wierzy, Polska może być zagrożona.

Generał podkreślił, że powinniśmy przez cały wzmacniać armię, wyposażać ją i budować obronę powietrzną.

Waldemar Skrzypczak zwrócił uwagę, że Władimir Putin cały czas traktuje Ukrainę jak swoje terytorium zależne. - On mówi o Ukrainie jako o części Rosji, a o armii ukraińskiej jako o swojej armii - podkreślił. Dodał, że Putin musi stawić czoła także problemom wewnętrznym Rosji, gdzie bogate centrum z Moskwą na czele konfrontuje się z ubogimi obszarami poza stolicą państwa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Gen. Skrzypczak: Krym to dopiero początek
Komentarze (5)
TS
ta sama swołocz
9 marca 2014, 06:41
Transformacja - od Lenina do Putina [url]http://www.youtube.com/watch?v=Y3fk8TobLCI[/url]
T
Tomasz
9 marca 2014, 05:19
Na uczelniach wojskowych to jeszcze powinni zacząć uczyć historii. Przekonanie że im głupszy wojskowy tym lepszy jest całkowicie błędne. Skrzypczak jest przykładem. Zamiast bredzić powinien zajrzeć do podręcznika i poczytać na temat historii dzisiejszej wschodniej Ukrainy. Zawsze te tereny były Rosją i proces integracji jest oczywisty. Tam mieszkają Rosjanie , a Rosjanie chcą do Rosji.
.
.
8 marca 2014, 23:45
Ciekawe dlaczego Skrzypczak usiłuje podgrzać atmosferę. I dlaczego nagle zrobił się taki odważny.
MS
mądre słowa
8 marca 2014, 23:01
(…) Polska zwróciła się w stronę Unii, która nie jest ani demokratyczna, ani nie buduje wolnego rynku czy wolnych społeczeństw. Buduje socjalizm i polityczną poprawność. Następuje zresztą rozpad Unii, przed którym przestrzegałem. Nie możecie dzisiaj tak igrać ze swoją suwerennością. Proszę spojrzeć na historię Polski, na wszystkie ofiary, które poniosła, by wywalczyć i utrzymać swoją niepodległość. Rezygnując z tego, zdradzacie wszystkie generacje, które były przed wami, zdradzacie swoją historię. Nie można budować państwa w taki sposób, jak robią to dzisiaj polskie władze. Bo zawiśniecie w powietrzu, a pewnego dnia obudzicie się już bez polskiego państwa. Władimir Bukowski, „Któregoś dnia obudzicie się bez Polski” („Gazeta Polska”, 22 czerwca 2011 r.)
MS
mądre słowa
8 marca 2014, 23:00
„Któregoś dnia obudzicie się bez Polski. Polska była wciąż zdradzana. Ile jeszcze razy ma do tego dojść, by Polacy przestali być wreszcie naiwni” Unii zależy głównie na ułożeniu dobrych stosunków z Rosją. Nie zamierza naruszać status quo. Kaczyński naruszył, prowadząc jasno zdeklarowaną politykę środkowoeuropejską. Powiedzmy sobie szczerze, Unia nie mogła takiej polityki poprzeć. Racją bytu jest dla niej wspólne z Moskwą utrzymywanie kontroli nad Europą. Wystarczy przyjrzeć się, w jaki sposób Unia powstawała. Potrzebny był jej silny ZSRS po drugiej stronie. François Mitterrand powiedział kiedyś, że tylko taki układ pozwala kontrolować wszystko między Moskwą a Paryżem. To trwa do dzisiaj. Jeżeli w Polsce myślicie, że Unia pomoże wam w razie presji ze Wschodu, to się grubo mylicie! Dogadają się ponad waszymi głowami. Katastrofa smoleńska jest tego najlepszym przykładem. (…) Polska była wciąż zdradzana przez Zachód – w 1939 r., w 1945 r. Zastanawiam się, ile jeszcze razy ma do tego dojść, by Polacy przestali być wreszcie naiwni. Przestańcie liczyć, że Zachód coś zrobi w waszej sprawie.     (…) Jest dużo gorzej niż za Gorbaczowa czy Jelcyna, który nawet przeprosił za Katyń. To był dobry fundament dla pojednania, ale państwo KGB, jakim stała się Rosja za Putina, cofnęło sprawę do czasów sowieckich. Zapewniam, że z dzisiejszą rosyjską władzą nie będziecie mieć nigdy dobrych stosunków. Nie można mieć dobrych stosunków z KGB, proszę mi wierzyć. Ich bronią jest kłamstwo. Każdą skłonność do kompromisu odbierają jako słabość, a nie gest dobrej woli. Wtedy zwiększają presję, żądają coraz więcej. Tak działa KGB, które znam bardzo dobrze. Jeśli dostrzegą twoją słabość, nie spoczną, dopóki nie zamienią cię w swojego agenta. Dla nich istnieją tylko wrogowie lub agenci.