Górnicze szychy sądzone za korupcję
Prokuratura zakończyła największe w historii polskiego górnictwa śledztwo dotyczące korupcji, informuje "Gazeta Wyborcza".
Za kilka dni do Sądu Okręgowego w Katowicach wpłynie akt oskarżenia 25 byłych prezesów górniczych spółek lub dyrektorów śląskich kopalń, którzy przez ostatnią dekadę rządzili naszym górnictwem. Są podejrzani o wzięcie od jednej z firm ponad 3 mln zł łapówek. Akta sprawy liczą ponad 200 tomów.
Łapówki były wręczane przy okazji przetargów na warte dziesiątki milionów złotych roboty górnicze, za przyspieszenie płatności faktur lub jako prezent za utrzymanie przyjacielskich kontaktów, mówi jeden ze śledczych.
Prezesów i dyrektorów obciążają zeznania Andrzeja B., współwłaściciela firmy Emes Mining Service, która specjalizowała się w podziemnych robotach w większości kopalń oraz w produkcji środków chemicznych na ich potrzeby.
Skomentuj artykuł