Gowin ubiega się o wygraną, ale chyba nie w PO
Premier Donald Tusk powiedział w poniedziałek, że z zadowoleniem wita fakt pojawienia się konkurentów w wyborach na szefa PO. W ten sposób odniósł się do listu b. ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina wystosowanego do członków Platformy.
Donald Tusk dodał, że czytając list Gowina miał wrażenie, że ubiega się on o wygraną, "ale w innej partii politycznej".
Szef rządu podkreślał w rozmowie z dziennikarzami w Gdańsku, że lider PO, wyłoniony w zapowiadanych na lato bezpośrednich wyborach, będzie odpowiadał "za rząd w Polsce, a więc w dużej mierze za to, co w Polsce będzie się działo jeszcze przez ponad dwa lata".
"Uprzedzałem, że to jest bardzo poważna sprawa i będzie temu towarzyszyła poważna i serio konkurencja" - zaznaczył Tusk. Odnosząc się do listu Gowina, powiedział: "witam z uznaniem każdy akt woli, bo tu trzeba rzeczywiście mieć trochę odwagi i determinacji, aby do takiego konkursu stanąć, bo to jest rzeczywiście bardzo poważne wyzwanie".
"Dlatego nie widzę żadnego powodu, aby się zżymać, czy aby narzekać na gotowość do startu w tej konkurencji, mam nadzieję, że w najbliższym czasie będziemy wiedzieli wszystko na temat tego, kto jest gotów do tej konkurencji stanąć, tak aby warunki tej poważnej potyczki, poważnego wyzwania, były jasne i oczywiste także dla wszystkich członków PO, (którzy) w końcu będą wybierali w powszechnych wyborach swojego szefa" - powiedział premier.
Dlatego - jak zaznaczył - nie będzie komentować posunięć swoich konkurentów, tylko z zadowoleniem wita fakt, że się pojawiają, co każde wybory czyni o wiele bardziej sensownymi.
To - dodał premier - czy jest to fortunny sposób rozpoczęcia kampanii w PO ocenią wyborcy. "Ja miałem wrażenie, czytając list i informacje na temat Jarosława Gowina w pierwszym momencie, że jest to polityk, który ubiega się o wygraną, ale w innej partii politycznej, ale każdy wybiera takie metody, jakie uważa za stosowne" - powiedział.
W liście otwartym wystosowanym w niedzielę do członków Platformy Obywatelskiej Gowin podkreślił, że PO odniosła wiele politycznych sukcesów; niektóre jej działania poddał jednak krytyce. Polityk zwrócił m.in. uwagę, że Platforma miała być partią niskich i prostych podatków, tymczasem od paru lat je podwyższa. Wskazał też, że mimo licznych zapowiedzi, nie udało się ograniczyć zatrudnienia w administracji publicznej, a także ciągle brakuje kompleksowej polityki prorodzinnej.
Skomentuj artykuł