Grupa rolników spędziła noc przed kancelarią
Około trzydziestu demonstrujących rolników, którzy domagają się spełnienia swoich postulatów, spędziło noc z czwartku na piątek przed kancelarią premiera. Związkowcy chcą zostać w Warszawie do czasu podpisania porozumienia z rządem.
Jak poinformował PAP Robert Opas z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, noc przed Kancelarią Premiera upłynęła spokojnie, funkcjonariusze nie odnotowali żadnych zgłoszeń. Rolnicy, z którymi rozmawiała PAP powtarzają, że zakończą protest dopiero wtedy, kiedy rząd spełni ich postulaty.
Naprzeciwko KPRM przy Alejach Ujazdowskich rozstawiony jest namiot i kuchnia polowa.
W czwartek w Warszawie odbyły się dwie manifestacje rolników z NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność" i OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych. Uczestniczyło w nich kilka tysięcy osób.
Protestujący rolnicy domagają się odszkodowań za straty w uprawach spowodowane przez dziki, interwencji na rynkach wieprzowiny i mleka oraz zakazu sprzedaży ziemi cudzoziemcom.
Skomentuj artykuł