"Jak już wiecie, moje związki z wojskiem są - można powiedzieć - rodzinne. Tym bardziej dumny jestem z tego, że zaproszenie do mojego zespołu przyjął znakomity żołnierz i - co w wojsku jest jednym z najważniejszych kryteriów - sprawdzony i ceniony dowódca, gen. broni Mirosław Różański" - poinformował Hołownia we wpisie na Facebooku.
Jak dodał, "generał Różański przeszedł całą ścieżkę wojskowej kariery od dowódcy plutonu w 42. Pułku Zmechanizowanym w Żarach, do Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych (w latach 2015 - 2016). Był na misji w Iraku, zrobił doktorat na Akademii Obrony Narodowej (obecnie: Akademia Sztuki Wojennej), był dyrektorem Departamentu Strategii i Planowania Obronnego MON".
Hołownia podkreślił, że Różański "to człowiek absolutnie wyjątkowy". "Specjalista ceniony i awansowany przez każdego kolejnego prezydenta, począwszy od śp. Lecha Kaczyńskiego. Za swoją ogromną wiedzę strategiczną i doświadczenie na polach walki, za oddanie Polsce, za skromność, ale i nieugiętość. Za żołnierski etos i honor" - zaznaczył.
Dodał, że z generałem od razu złapał wspólny język. "On nie tylko doskonale rozumie coś, czego ja doświadczam na co dzień jako mąż oficera Sił Zbrojnych i ojciec: jak cenne jest życie i jak realne poświęcenie każdego polskiego żołnierza. Zgadzamy się też co do tego, że Polska pilnie potrzebuje dziś wizji bezpieczeństwa adekwatnej do wyzwań XXI wieku, w której rozmawia się nie tylko o personalnych nominacjach, czy snuje coraz to nowe sprzętowe marzenia, ale - załatwiając pilnie i rozsądnie niezbędne sprawy w Siłach Zbrojnych - myśl się też o tym, jak zapewnić bezpieczeństwo Polakom w dobie, w której zagrożenie przenosi się przez internet, w której coraz bardziej realne stają się zagrożenia związane ze zmianami klimatu, czy gwałtownymi społecznymi zjawiskami" - podkreślił Hołownia.
Poinformował, że generał Różański będzie koordynował prace jego zespołu ds. bezpieczeństwa narodowego i zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi, w którego skład wejdą też inni znakomici generałowie, admirałowie, dyplomaci, specjaliści od cyberzagrożeń. "I nie, nie będziemy obawiali się regularnego zwoływania Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Bo to jest sprawa polska, a nie wewnętrzna tej czy innej partii. Panie Generale, jestem dumny, że mogę z Panem pracować. Bardzo się z tego cieszę" - dodał.
Skomentuj artykuł