Jest wniosek o areszt dla szefa Amber Gold
Gdańska prokuratura okręgowa postawiła zarzut oszustwa znacznej wartości szefowi Amber Gold Marcinowi P., za co grozi do 15 lat więzienia. Wystąpiła też do sądu z wnioskiem o trzymiesięczny areszt - poinformował Wojciech Szelągowski z gdańskiej prokuratury okręgowej.
Jak dodał Szelągowski, szef Amber Gold podejrzany jest o to, że "działając ze z góry powziętym zamiarem w krótkich odstępach czasu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, czyniąc sobie stałe źródło dochodu i nie mając zamiaru wywiązania się z ciążących na nim zobowiązań, doprowadził znaczną ilość ustalonych dotychczas 2990 osób i innych nieustalonych osób do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem w kwocie nie mniejszej niż 181 mln 904 tys. 599 zł".
Przed godz. 14 zamaskowani funkcjonariusze ABW wywieźli Marcina P. z gmachu prokuratury okręgowej, gdzie od godziny 9 był przesłuchiwany.
Marcin P., prezes spółki Amber Gold, któremu gdańska prokuratora postawiła zarzut oszustwa znacznej wartości, złożył wyjaśnienia i odniósł się do zarzutu - poinformował w środę prokurator Wojciech Szelągowski.
Marcinowi P. grozi do 15 lat więzienia. Prokuratura wystąpiła też do sądu z wnioskiem o trzymiesięczny areszt dla szefa Amber Gold. - W toku czynności podejrzany złożył wyjaśnienia, odnoszące się do treści stawianego mu zarzutu - powiedział Szelągowski.
Poinformował, że środowe czynności śledcze, które trwały mniej więcej cztery godziny, to wynik gruntownych analiz prowadzonych przez trzyosobowy zespół prokuratorów wspieranych przez analityka kryminalnego. Zajmowali się oni przede wszystkim dokumentacją finansowo-księgową firmy Amber Gold.
Jak powiedział Szelągowski, wniosek został uzasadniony dobrem prowadzonego śledztwa. - Według oceny zespołu prokuratorskiego tylko i wyłącznie ten najsurowszy środek zapobiegawczy na obecnym etapie postępowania będzie w stanie zabezpieczyć prawidłowy jego tok, ze względu na bardzo surową karę pozbawienia wolności, która grozi temu podejrzanemu oraz ewentualne podejrzenie związane z chęcią bezprawnego utrudniania przebiegu postępowania przygotowawczego - powiedział Szelągowski.
17 sierpnia prokuratura postawiła Marcinowi P. sześć zarzutów, m.in. prowadzenie bez zezwolenia działalności bankowej i prowadzenie działalności gospodarczej, polegającej na kupnie i sprzedaży wartości dewizowych bez wpisu do rejestru działalności kantorowej. Zastosowano wtedy wobec niego dozór policyjny i wydano zakaz opuszczania kraju.
Skomentuj artykuł