Kalisz: raport na pewno przed wakacjami

Kalisz: raport na pewno przed wakacjami
(fot. PAP/Paweł Supernak)
PAP / psd

Końcowego raportu z prac komisji śledczej badającej okoliczności śmierci Barbary Blidy należy spodziewać się na przełomie maja i czerwca - powiedział w czwartek jej przewodniczący Ryszard Kalisz (SLD). W marcu przed komisją stanie jeszcze dwóch świadków.

"Ponieważ kwiecień będzie miesiącem rocznicy katastrofy smoleńskiej, najprawdopodobniej na przełomie maja i czerwca będzie nasz raport; na pewno przed wakacjami" - powiedział Kalisz w Sejmie po zakończeniu organizacyjnego posiedzenia komisji.

Przewodniczący dodał, że w sprawie zakończenia prac komisji śledczych rozmawiał z Markiem Biernackim (PO), który kieruje komisją badającą działania organów państwa w sprawie porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika. "Nie chcemy, żeby nasze raporty były w jednym czasie, najpierw raport komisji Olewnika i dwa-trzy tygodnie na debatę, a później my" - powiedział Kalisz. Dodał, że chciałby, aby wnioski z raportu jego komisji stały się podstawą do zmian i poprawy przepisów prawa w kraju.

W czwartek komisja śledcza zdecydowała o wezwaniu kolejnych świadków: byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego i byłego zarządcy należącej do Barbary Kmiecik stadniny w Chruszczobrodzie Ronalda Cybulskiego. Osoby te mają być wysłuchane przez sejmowych śledczych 10 marca.

DEON.PL POLECA

Kamiński, wezwany na wniosek Anny Zalewskiej (PiS), ma stanąć przed komisją z powodu udziału w naradzie w 2007 r. u ówczesnego premiera Jarosława Kaczyńskiego, podczas której omawiano m.in. sprawę węglową. "Kamiński jest jedynym nieprzesłuchanym z narady u premiera z końca lutego 2007 r." - mówiła Zalewska.

Posłowie PiS wcześniej już trzykrotnie składali wnioski o wysłuchanie tego świadka. Kalisz ocenił, że komisja "ma pełną wiedzę o naradach u premiera". "Chcę jednak dochować procedur formalnych, aby nikt nie powiedział, że nie przesłuchaliśmy świadka, na którym zależało PiS" - dodał.

Świadkowie wysłuchiwani wcześniej przez komisję mówili o naradzie, podczas której poruszono m.in. tzw. aferę węglową. Uczestniczyli w niej, oprócz premiera Kaczyńskiego, ówcześni ministrowie: sprawiedliwości Zbigniew Ziobro oraz spraw wewnętrznych i administracji Janusz Kaczmarek, szef ABW Bogdan Święczkowski, szef CBA Mariusz Kamiński, komendant główny policji Konrad Kornatowski i prokurator krajowy Tomasz Szałek. Świadkowie różnie wskazują jednak datę tej narady: na luty lub koniec marca 2007 r. Od dokładnej daty może zależeć kwestia szczegółowego określenia jej tematyki. Święczkowski wskazywał, że podczas tej narady u premiera nie mogło być mowy o żadnych zatrzymaniach i zarzutach w "sprawie węglowej", bo w lutym było jeszcze na to za wcześnie.

W ocenie Kalisza narada była i w lutym i w marcu. "Tylko w lutym i marcu te narady były w różnym składzie" - ocenia przewodniczący komisji.

Z kolei Cybulski ma zostać wysłuchany w wątku dotyczącym prokuratora i byłego wiceszefa ABW Grzegorza Ocieczka. Kmiecik, główny świadek w sprawie afery węglowej, przed komisją mówiła m.in.: "pana prokuratora Ocieczka znam; poznałam go podczas pobytu u nas w Chruszczobrodzie w naszej stadninie na terenie Dąbrowy Górniczej". Według Kmiecik miało to być w 2002 lub 2003 r.

"Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek spotkał Kmiecik, na pewno nie była ona moją przyjaciółką albo znajomą" - zeznawał z kolei w pierwszej połowie lutego Ocieczek. Przyznał, że znał zarządcę należącej do Kmiecik stadniny w Chruszczobrodzie. Przyznał też, że bywał w tym ośrodku. "W trakcie moich kilkakrotnych pobytów na terenie publicznie dostępnego dla każdej osoby ośrodka nie miała miejsca sytuacja, żebym nie uregulował jakichkolwiek należności" - podkreślał.

Posłowie oddalili natomiast wniosek Zalewskiej o wezwanie przed komisję byłego posła Ryszarda Z. Był on również jednym ze świadków w sprawie węglowej i w lutym 2005 roku informował katowicką prokuraturę apelacyjną o domniemanych zachowaniach korupcyjnych w sprawach węglowych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kalisz: raport na pewno przed wakacjami
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.