Kara finansowa dla Krajowej Rady Notarialnej
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył ponad 35 tys. zł kary na Krajową Radę Notarialną za zapis z kodeksu etycznego notariusza, który ogranicza - w ocenie UOKiK - konkurencję między przedstawicielami tego zawodu. KRN złoży odwołanie od decyzji Urzędu.
Chodzi o jeden z paragrafów Kodeksu Etyki Zawodowej Notariusza mówiący, iż "notariuszowi nie wolno bez zgody Rady Izby Notarialnej otwierać kancelarii w budynku, w którym mieści się już inna kancelaria".
"Z informacji zgromadzonych przez UOKiK wynika, że regionalne izby notarialne niejednokrotnie nie zgadzały się na otwarcie kolejnych kancelarii w jednym budynku" - napisał Urząd w przesłanym PAP komunikacie. UOKiK dodał, iż "istniejący przepis spowodował ograniczenie konkurencji między notariuszami; część z nich miała utrudniony dostęp do rynku, nie mogąc rywalizować o klienta z posiadającymi już kancelarię w danym miejscu".
"Zgodnie z Ustawą o ochronie konkurencji i konsumentów zakazane są porozumienia, których celem lub skutkiem jest wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji. Przez porozumienia rozumie się również uchwały lub inne akty związku przedsiębiorców lub ich organów statutowych" - przypomniał UOKiK.
Z decyzją Urzędu nie zgadza się Krajowa Rada Notarialna, która złoży od niej odwołanie. Prezes KRN Lech Borzemski powiedział PAP, iż w ocenie Rady "przepis w ogóle nie ma wpływu na konkurencję i jest regulacją wewnętrzną notariuszy". Dodał, że kodeks etyczny notariuszy był już kilka lat temu przedmiotem kontroli UOKiK i wówczas ta sprawa nie była podnoszona.
Borzemski powiedział też, iż do tej pory sporny przepis był stosowany w bardzo rzadko i większość spośród 11 izb notarialnych w kraju nigdy nie zajmowała się problemem kancelarii usytuowanych w jednym budynku.
"Celem przepisu było zabezpieczenie notariuszy o wypracowanej przez lata renomie przed nieuczciwą konkurencją, gdyż osoby przychodzące do kancelarii notarialnej kojarzą ją głównie z adresem, a nie nazwiskiem notariusza" - wyjaśnił Borzemski.
Prezes KRN wskazał także, iż - aby usunąć wszelkie wątpliwości - w marcu Rada dodała do spornego przepisu dodatkowe zdanie. Mówi ono, iż "Rada może nie wyrazić zgody tylko w przypadku, gdy uruchomienie kancelarii w budynku, w którym mieści się już inna kancelaria, zagrażałoby przestrzeganiu prawa, w szczególności zagrażałoby powadze lub godności zawodu w rozumieniu Prawa o notariacie lub zasadom wynikającym z ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji".
"Zdanie to ogranicza odmowę otwarcia kancelarii do przypadków zupełnie wyjątkowych, i wymaga przy takiej odmowie konkretnego uzasadnienia, co w praktyce będzie bardzo trudne" - zaznaczył Borzemski.
UOKiK wskazał jednak w uzasadnieniu swej decyzji, że wprowadzona przez KRN zmiana "nie pozwala na przyjęcie, że doszło do zaniechania praktyki ograniczającej konkurencję bądź też doszło do podjęcia działań zmierzających do zapobieżenia tym naruszeniom".
Po odwołaniu KRN sprawą zajmie się sąd ochrony konkurencji i konsumentów w Warszawie.
Skomentuj artykuł