Kolejne zamieszanie wokół ABW

Wiceszef ABW Jacek Mąka i sekretarz Kolegium ds. Służb Specjalnych Jacek Cichocki (fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / zylka

Biuro Bezpieczeństwa Narodowego zawiadomiło Ministra Sprawiedliwości o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Według BBN ABW miała zaniechać wykonywania obowiązków służbowych, w związku z nieprawidłowościami w Kopalni Węgla Kamiennego "Wujek", w okresie od maja do września 2009 r.

"W tej sprawie zachodzi uzasadnione prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa określonego w art. 231 k.k. Zawiadomienie, ze względu na treści zawarte w uzasadnieniu, jest dokumentem ściśle tajnym" - czytamy w komunikacie na stronie internetowej BBN.

Według doniesień mediów – opublikowanych po wybuchu metanu w KWK „Wujek”, do którego doszło 18 września br. - w kwietniu tego roku, ABW przekazała do Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) w Katowicach oraz tamtejszej Komendy Wojewódzkiej Policji (KWP), informację o zagrożeniu wybuchu metanu w kopalni.

BBN uważa, że z korespondencji prowadzonej w tej sprawie z ABW wynika, że Agencja nie czuła się odpowiedzialna za podjęcie działań w tym zakresie. W piśmie z 23 września 2009 r. szef ABW napisał: „Wiedza otrzymana (…) na temat przestrzegania przepisów BHP w zakresie dokonywania pomiarów stężenia metanu w KWK „Wujek – Śląsk”, została oceniona jako niezgodna z kompetencjami Agencji. Zdarzenie dotyczące sprowadzenia powszechnego zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi nie stanowi bowiem wystarczającej przesłanki do zakwalifikowania sprawy jako podlegającej właściwości rzeczowej ABW”. Sprawa została przesłana przez ABW do KWP w Katowicach oraz WUG.

W opinii BBN, to Agencja - ze względu na możliwość powstania powszechnego zagrożenia dla życia i zdrowia górników pracujących pod ziemią - miała tytuł prawny oraz faktyczne możliwości, aby samodzielnie zająć się sprawą nieprawidłowości w kopalni. "Prowadzenie przez Wyższy Urząd Górniczy zapowiedzianych kontroli oraz oficjalnych rozmów z pracownikami kopalni, nie mogło spowodować ujawnienia nieprawidłowości" - twierdzi BBN.

Z informacji zebranych przez BBN wynika, że funkcjonariusze ABW, pomimo świadomości, że nieprawidłowości w kopalni mogą stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi, od maja br. nie kontynuowali wyjaśniania przedmiotowej sprawy.

Wyjaśnienia szefa ABW, z 23 września br., BBN oceniło jako próbę zatuszowania braku działań Agencji w KWK „Wujek”.

ABW: nie komentujemy zawiadomienia BBN

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie będzie komentować zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, które przeciwko ABW złożyło Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.

- W tej chwili sprawę prowadzi Prokuratura Apelacyjna w Katowicach. Nie będzie żadnego komentarza ze strony ABW w tej sprawie - poinformowało biuro prasowe Agencji. ABW przypomina przy tym, że wydała komunikat w sprawie nieprawidłowości w Kopalni Węgla Kamiennego "Wujek" 18 września.

ABW poinformowała wówczas, że 16 kwietnia 2009 r. przekazała do Wyższego Urzędu Górniczego oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach informacje o nieprawidłowościach dotyczących nieprzestrzegania przepisów BHP w zakresie dokonywania pomiarów stężenia metanu w kopalni KWK "Wujek", wchodzącej w skład Katowickiego Holdingu Węglowego S.A.

"W dniu 11 maja 2009 roku w piśmie do Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach przekazaliśmy informacje, iż w KWK "Wujek" nadal nie są przestrzegane przepisy BHP w zakresie wykonywania pomiaru stężenia metanu w wyrobiskach kopalnianych" - głosił wrześniowy komunikat ABW.

Agencja podkreślała także, że "wszelkie sygnały i doniesienia dotyczące nieprawidłowości lub przestępstw, których ściganie nie mieści się we właściwości rzeczowej Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, są niezwłocznie przekazywane do właściwych organów, w tym przypadku do Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach".

Prokuratura w Katowicach zajmie się zawiadomieniem BBN

Zawiadomienie BBN dot. podejrzenia popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w sprawie Kopalni Węgla Kamiennego "Wujek" zostało przekazane do Prokuratury Okręgowej w Katowicach - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Krajowej Katarzyna Szeska.

- Zawiadomienie BBN pokrywa się z przedmiotem śledztwa prowadzonego już przez katowicką prokuraturę. Dlatego wraz z załącznikami zostało jej przekazane - zaznaczyła Szeska. Nie chciała jednak ujawniać szczegółów, ponieważ materiały przekazane przez Biuro mają klauzulę tajne.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kolejne zamieszanie wokół ABW
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.