Komisja etyki nie ukarała Niesiołowskiego
Komisja etyki poselskiej nie ukarała Stefana Niesiołowskiego (PO) za to, że w maju - podczas blokady budynku parlamentu przez związkowców z Solidarności - odepchnął kamerę dziennikarki Ewy Stankiewicz.
Podczas majowej blokady Sejmu przez związkowców z "S" Stankiewicz (autorka m.in. filmu "Solidarni 2010") filmowała Niesiołowskiego przed Sejmem, mimo że ten mówił, by tego nie robiła. "Won stąd" - rzucił poseł PO do Stankiewicz i odepchnął kamerę.
We wtorek komisja rozpatrywała także kilka innych wniosków: Ruchu Palikota przeciwko posłowi SLD Markowi Baltowi za nazwanie Janusza Palikota "chamem" oraz Balta przeciwko RP za - jak to ujął poseł Sojuszu - insynuację polegającą na przypisaniu mu przez partię Palikota słów: "zadzwoń do brata", które podczas sejmowej debaty nad reformą emerytalną zostały skierowane do lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Komisja zajęła się także - na wniosek PO - wypowiedzią lidera PiS, która padła podczas debaty nad reformą emerytalną. Wyraził on wtedy zdumienie, że tego dnia premier Donald Tusk odwołał się do autorytetu jego brata Lecha Kaczyńskiego. "A przecież to jego koledzy właśnie w tej chwili mówią: 'zadzwonić do niego' (...) Ten poziom nieprawdopodobnego grubiaństwa to jest pańska zasługa, jeśli chodzi o polskie życie publiczne. Tego nieprawdopodobnego wręcz chamstwa, na poziomie marzeń Adolfa Hitlera o losie Polaków. To jesteście wy" - zwrócił się wtedy Kaczyński do Tuska.
- Nikogo nie ukaraliśmy. Jeśli chodzi o posła Marka Balta i posła Jarosława Kaczyńskiego wnioski o ukaranie zostały rozpatrzone negatywnie, czyli odstąpiliśmy od ukarania, biorąc pod uwagę okoliczności prowokacji, jaka nastąpiła na sali. Również nie ukaraliśmy posła Stefana Niesiołowskiego w związku z incydentem przed Sejmem związanym ze znaną dziennikarką - poinformował szef komisji etyki Kazimierz Ziobro (Solidarna Polska).
Jak zaznaczył, dla niektórych posłów z komisji etyki sprawa Niesiołowskiego "była jednoznaczna do ukarania, ale nastąpił podział głosów i w związku z tym poseł Niesiołowski nie został ukarany".
Szef komisji poinformował ponadto, że w związku z tym, że Palikot nie pojawił się na posiedzeniu, by udzielić wyjaśnień, jego sprawa została odłożona na powakacyjne posiedzenie komisji.
Komisja etyki poselskiej może ukarać posła zwróceniem uwagi, upomnieniem lub naganą.
Skomentuj artykuł