Konferencja dedykowana T. Mazowieckiemu

Konferencja dedykowana T. Mazowieckiemu
(fot. PAP/Jacek Turczyk)
PAP / mh

Bez wspólnej drogi i wspólnych celów nie da się realizować przyzwoitej polityki, nie da się przyzwoicie żyć - przekonywał prezydent Bronisław Komorowski podczas sobotniej konferencji "Unia dla Polski" dedykowanej Tadeuszowi Mazowieckiemu.

W piątek minęło 25 lat od powołania przez Sejm rządu Tadeusza Mazowieckiego, pierwszego niekomunistycznego prezesa Rady Ministrów od czasu zakończenia II wojny światowej. 
    
Odbywająca się w sobotę w Warszawie konferencja dotyczyła m.in. historii i działalności nie istniejących już Unii Demokratycznej i Unii Wolności. Zgromadziła wielu działaczy tych partii, takich jak Władysław Frasyniuk, Henryk Wujec, Jan Lityński czy Barbara Labuda. 
Komorowski zaznaczył, że rząd Mazowieckiego i on sam były "istotnym mechanizmem", który spajał środowisko współtworzące Unię Demokatyczną i Unię Wolności. Jak mówił, warto podkreślać wspólne cele i wspólną drogę, którą działacze tych partii wędrowali "przez parę niesłychanie ważnych lat". 
Ponieważ - jak przekonywał prezydent - bez wspólnej drogi i wspólnych celów "nie da się realizować przyzwoitej polityki i nie da się przyzwoicie żyć". 
"Patrząc na nasze dokonania na różnych etapach myślę, że można z całym przekonaniem powiedzieć, że sprawdza się biblijne powiedzenie +po owocach ich poznacie+" - mówił Komorowski. 
Jak dodał, w powiedzeniu tym jest zarówno pewna przestroga, ale i "nadzieja, że doczekamy takich owoców, z którymi będziemy mogli się identyfikować". 
Według prezydenta, owoce działalności UD i UW "są dzisiaj do zaobserwowania wszędzie, w każdym miejscu Polski". "To owoce głębokiej mądrej i odważnej i ryzykownej przemiany, za którą środowisko płaciło często wysoką cenę". 
W przekonaniu Komorowskiego, "warto było podjąć wysiłek, ryzyko, a także zupełnie nietypowe zadania". 
Odniósł się także do nazw obu partii. "W tym słowie Unia przecież mieści się różnorodność, poczucie, że ktoś z kimś połączył siły, wysiłki aby uzyskać jakieś efekty" - podkreślił. 
Jak zaznaczył, "ta unijność jest w dalszym ciągu wyzwaniem stojącym przed nami", bo "za tym kryje się zdolność i wola do przekraczania różnic, łączenia wysiłków, do działania wspólnego i do bycia razem". I to jest coś, co jest nam niesłychanie potrzebne - dodał Komorowski. 
"Czuję, że to środowisko, z którego wyrastałem (...) to były i są w dalszym ciągu działające, żywe drożdże, które powodują, że się rozwijamy w duchu unijności, duchu szukania tego, co ludzi łączy a nie dzieli, w duchu odpowiedzialności za siebie i za innych, w duchu kształtowania postaw, które można by sprowadzić do jednego prostego stwierdzenia, że najpierw obowiązki, a potem interesy" - powiedział prezydent. 
W jego ocenie, dzięki takim postaciom jak Tadeusz Mazowiecki, Bronisław Geremek, Jacek Kuroń "te drożdże w dalszym ciągu działają i w dalszym ciągu są potrzebne".
DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Konferencja dedykowana T. Mazowieckiemu
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.