Korupcja w MSWiA - premier musi to wyjaśnić
Doradca prezydenta Henryk Wujec uważa, że premier Donald Tusk powinien złożyć wyjaśnienia Sejmowi w sprawie korupcji przy przetargach teleinformatycznych m.in. w b. MSWiA. Ocenił, że po informacji szefa rządu Sejm powinien zdecydować w sprawie powołania komisji śledczej.
"Premier powinien złożyć wyjaśnienia Sejmowi, bo z informacji prasowych wynika, że to poważna afera korupcyjna (...) Wtedy Sejm po tej informacji podejmie decyzję, czy będzie komisja czy nie. Jeśli to będzie tak duża afera jak opowiadają, to moim zdaniem powinna być komisja" - powiedział Wujec w sobotę w radiowej Trójce.
Rzecznik Twojego Ruchu Andrzej Rozenek podkreślił, że sprawa korupcji dotyczy kilku resortów i ogromnych pieniędzy. "Dziwi mnie, że premier nie zabrał do tej pory oficjalnie głosu, nie wystąpił w Sejmie, nie zrelacjonował, co wie, co wiedział na ten temat i jakie czynności ma zamiar przedsięwziąć w związku z tym, że tak mu się państwo sypie" - powiedział Rozenek.
Szef Rady Naczelnej PSL Jarosław Kalinowski, podkreślił, że jeśli chodzi o informację w Sejmie ma podobne zdanie do zaprezentowanego przez Henryka Wujca. "Na pewno informacja premiera i pewnie nie tylko premiera w tej sprawie" (powinna być - PAP) podkreślił.
Jednocześnie dodał, że "na tworzenie komisji w tym momencie jest za wcześnie, bo będzie to miało wydźwięk li tylko polityczny. Zobaczymy jak prokuratura, CBA będą działały i dopiero potem podjąć decyzję" - mówił Kalinowski.
Z kolei szef klubu Platformy Obywatelskiej Rafał Grupiński uważa, że należy poczekać na pierwsze wyniki śledztwa, pierwsze decyzje prokuratury, postawione zarzuty. "Wtedy dopiero rząd będzie mógł służyć pełniejszą informacją Sejmowi" - zaznaczył.
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak przypomniał, że PiS złożył wniosek o przedstawienie informacji w sprawie korupcji przez premiera, szefa CBA i prokuratora generalnego, który w piątek po Konwencie Seniorów skierowano do sejmowej spec komisji. Błaszczak dodał, że komisja śledcza będzie skuteczna dopiero, gdy w Polsce zmieni się władza.
Wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich (SLD) podkreślił, że Sejm, który sprawuje kontrolę nad władzą wykonawczą, musi się sprawą korupcji zająć. Ocenił także, że ponieważ dotyczy ona struktur rządowych, to premier powinien przedstawić informację w tej sprawie.
"Rzeczą naturalna w państwie demokratycznym jest to, że kiedy wybucha wielka afera, która dotyka szczytów władzy, to w parlamencie jest przedstawiana przez premiera informacja na temat stanu rzeczy i zagrożeń dla bezpieczeństwa państwa" - powiedział lider SP Zbigniew Ziobro.
W ostatnich dniach poinformowano, że CBA zatrzymało kolejne osoby w związku ze śledztwem dot. korupcji przy przetargach m.in. w Centrum Projektów Informatycznych w b. MSWiA i KGP. Ogólnie w śledztwie tym podejrzanych jest 38 osób. W toku postępowania zebrano dowody wskazujące na podejrzenie popełnienia przestępstw związanych z zamówieniami także w innych instytucjach, w tym MSZ i GUS. Wśród zatrzymanych są przedstawiciele firm informatycznych i osoby, które pełniły funkcje publiczne. W tym tygodniu postawiono 27 zarzutów 22 osobom, m.in. b. wiceministrowi SWiA, b. już wiceszefowi GUS oraz b. urzędniczce MSZ.
W piątek w Sejmie klub PiS wnioskował o informację premiera, szefa CBA i prokuratora generalnego w tej sprawie, a klub Solidarnej Polski złożył wniosek o powołanie komisji śledczej. Po Konwencie Seniorów pierwszy wniosek skierowano do sejmowej speckomisji, drugi - do oceny prawnej.
Skomentuj artykuł