Krakowskie Sukiennice pod lupą. Turystka z Arabii skarży się na obsługę w butiku

Krakowskie Sukiennice wciąż zachwycają turystów, ale historia Arabki pokazuje, że brak profesjonalnej obsługi może zepsuć nawet wymarzone zakupy. Fot. depositphotos.com
Fakt.pl / red.

Krakowskie Sukiennice to jeden z najchętniej odwiedzanych zabytków w Polsce. Turyści z całego świata wracają stąd z biżuterią z bursztynem, pamiątkami i artystycznymi wyrobami. Tym razem jednak zakupy w sercu Rynku Głównego zakończyły się rozczarowaniem. Arabska turystka, która odwiedziła Sukiennice, opisała w sieci nieprzyjemne doświadczenie związane z obsługą w jednym ze sklepów

Pamiątka, która rozczarowała

Kobieta w recenzji na Google Maps napisała, że kupiła w butiku złoty łańcuszek i naszyjnik z bursztynową zawieszką w kształcie motyla. Za całość zapłaciła około 100 euro. – Przedmioty na początku wyglądały pięknie, ale po wyjściu na zewnątrz, w świetle dziennym, zauważyłam, że łańcuszek i zawieszka mają zupełnie inne kolory – relacjonowała.

DEON.PL POLECA


"Jestem dla ciebie niemiła"

Zauważywszy różnice w wyglądzie biżuterii, turystka wróciła do sklepu, by poprosić o wymianę. Spotkała się jednak z nieprzyjemną reakcją sprzedawczyni. – Powiedziała mi wprost: Jestem dla ciebie niemiła, bo sama mogę to zrobić i Już zapłaciłaś, więc nie obchodzi mnie to. To wstyd! – opisywała w emocjonalnej recenzji.

Internet reaguje

Opinia Arabki szybko zwróciła uwagę internautów, którzy podkreślali, że nawet w najpiękniejszych miejscach turystycznych profesjonalna obsługa powinna być standardem. Historia ta przypomina, że Sukiennice to nie tylko zabytkowa perła Krakowa, ale też miejsce, w którym jakość kontaktu z klientem ma równie duże znaczenie, jak atrakcyjność oferowanych pamiątek.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Krakowskie Sukiennice pod lupą. Turystka z Arabii skarży się na obsługę w butiku
Komentarze (1)
GJ
Grzegorz Jaraczewski
19 września 2025, 17:02
Ja też pracuję z ludźmi i pomimo tego, że staram się jak mogę to od czasu do czasu był, jest i pewnie będzie ktoś głęboko niezadowolony. Swoją drogą - co to musiała być za "ekskluzywna" biżuteria za 100 euro?