Magda nie żyje? Według matki to wypadek

Zobacz galerię
Na zdjęciu udostępnionym przez Śląską Policję sześciomiesięczna Magda (fot. PAP/ śląska policja)
PAP / drr

W okolicach rzeki Przemszy w Sosnowcu wznowiono poszukiwania zaginionej półtora tygodnia temu półrocznej Magdy. Na miejsce jedzie także specjalna grupa policji z georadarem, który zostanie wykorzystany do określenia, czy "nastąpiło naruszenie struktury ziemi".

W nocy z czwartku na piątek śląska policja, za pośrednictwem detektywa Krzysztofa Rutkowskiego otrzymała informacje, że w okolicach rzeki Przemszy może się znajdować ciało Magdy. Takie informacje miała mu przekazać matka dziewczynki. Rozpoczęły się poszukiwania, ale zwłok nie znaleziono. Pakunek, na który wstępnie wskazywano, jako ten, w którym mogły się znajdować zwłoki dziecka okazał się zwiniętą kurtką. Tropu nie podjął również sprowadzony na miejsce pies.

DEON.PL POLECA

Nad ranem wznowiono przeszukiwania. Przeczesywany przez policję teren znajduje się w okolicach ulicy Ceglanej przy korycie rzeki Przemszy. - Będziemy musieli przeczesać teren o długości ponad 100 m - powiedział PAP podkomisarz Paweł Warchoł z sosnowieckiej policji. Na tym obszarze są zarośla i drzewa. Z Warszawy jedzie także specjalna grupa z georadarem, który posłuży do określenia, czy "nastąpiło naruszenie struktury ziemi". Georadar powinien dojechać na miejsce ok. południa.

Matka dziewczynki przebywa od kilku godzin w komendzie wojewódzkiej policji w Katowicach. Jednak jej stan psychiczny nie pozwalał, by w tym czasie "przeprowadzić jakiekolwiek czynności".

Jak poinformowało nad ranem biuro prasowe śląskiej policji matka nie została jeszcze przesłuchana. - Jest w stanie, który uniemożliwia podjęcie jakichkolwiek czynności. Był u niej psycholog i próbujemy ją uspokoić, żeby można było ją przesłuchać i by mogła powiedzieć coś więcej - powiedział nadkomisarz Andrzej Świeboda z biura prasowego policji.

Z czwartku na piątek komenda policji w Sosnowcu otrzymała zgłoszenie od detektywa Rutkowskiego, że zwłoki dziecka mogą się znajdować w okolicach rzeki Przemszy. Detektyw jako pierwszy przekazał informację o śmierci dziecka mediom. Według detektywa, matka małej Magdy przyznała się w rozmowie z nim, że doszło do nieszczęśliwego wypadku (dziecko miało wyślizgnąć się jej z kocyka), w wyniku którego dziewczynka zmarła.

Po zaginięciu dziecka matka Magdy twierdziła, że została napadnięta, a dziecko uprowadzono z wózka. Policja sprawdzała tę wersję na równi z innymi hipotezami

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Magda nie żyje? Według matki to wypadek
Komentarze (53)
S
Słaba
3 lutego 2012, 20:38
Dziwię się tym komentarzom. Nie wiadomo jeszcze, co się stało naprawdę. Tak czy owak modlitwa jest bardzo potrzebna! to sie modl ile chcesz, a my sobie bedziemy komentowac bo po to jest ta opcja, matka pomylone bydle i nic poza tym Oczywiście, że się modlę. A ty komentujesz coś, co nie wiadomo jak się ma do prawdy. Wiesz, co się stało naprawdę? Bo ja nie. Na razie wszystkie teorie wyglądają, jak dla mnie, niewiarygodnie. to masz pecha i jestes slepa. jestem kryminologiem i mialam czuja jak 90% ludzi w polsce, ty chcesz byc slepa i glucha to badz No i co ci ten czuj mówi? Bo ja mam wrażenie, że matka dziewczynki tu kłamie. Nie wiem dlaczego kłamie i nie wiem, co jest prawdą.
N
nicko
3 lutego 2012, 19:57
Ludzie o jakim kur... szoku wy piszecie. Moje dziecko kiedys przypadkowo rozwaliło sobie głowe to postawiłam na nogi cały blok, wszystkich sasiadów i wzywałam pogotowie a nie zastanawiałam sie gdzie ja ukryc jak by zmarła a zresztą na jakiej podstawie ona stwierdziła ze dziewczynka nie zyje czy ona jest lekarzem !!!!!!! Brak słów dla mnie to ona nie zasługuje zeby byc matka. Jak mozna tak w zywe oczy okłamywac całą polske. Jak usłyszałam o porwaniu to sie popłakałam a teraz chętnie na pluła bym jej w twarz ! Widzisz ty jesteś dobrą matką, pewnie nauczysz swoją pociechę pluć na innych. To się właśnie nazywa medialny lincz, który zafundował pan Rutkowski lansując się na nieszczęściu ludzkim. Wiesz tyle, ile ci w telewizji powiedzieli, a raz płaczej potem plujesz.
&
<jerzy>
3 lutego 2012, 14:47
I jeszcze jedno - nie jest nam dana taka Moc, jaką posiada Jezus. Nie sposób dotrzeć do wnętrza człowieka, a szczególnie gdy dotyka go cierpienie, nawet jeżeli w takiej chwili, mówisz komuś że mu współczujesz, to kłamiesz, to jest sztuczne - bo nie wiesz co naprawdę ten człowiek przeżywa. Fizyczne dolegliwości są bardziej czytelne, bardziej "wyrażalne" - przez co bardziej wiarygodne? i co najważniejsze łatwiej jest nam, przyznawać się (przynajmniej do niektórych) do tych "słabości". Do wszystkich; "sędziów", "prokuratorów", "świadków koronnych", "oskarżycieli posiłkowych" i "sprawiedliwych" - nie znacie (niektórzy) relacji matka-dziecko, stanu zdrowia matki z przed jak i po zdarzeniu, i do końca (na tą chwilę) nie wiecie co naprawdę się stało, oprócz tego że zaginęło dziecko.
K
klara
3 lutego 2012, 14:21
Jezus tak, bo jako Bóg Wcielony, przenikał serca i umysły różnych ludzi i mówił prawdę bo ich znał, o co (wg. twoich komentarzy), obawiałbym się ciebie "posądzać". Uwierz, ciebie także przeniknął, więc się zastanów, co tak naprawdę wiesz o Jezusie i Jego nauce. Wiem tyle samo co każdy czytelnik Pisma Świętego. Że Bóg obdarzył ludzi rozumem i sumieniem po to, żeby ich używali. Również do oceny innych ludzi. W jakim celu? To też powidział - po to, żeby jednych upomnieć, innych się wystrzegać. I wcale nie zastrzegł tych funcji tylko dla tych, którzy "przenikają serca i umysły" innych. Dlatego może się zdarzyć, że się pomylimy, ale to wcale nie zwalnia nas z obąwiązku myślenia i oceniania.
&
<jerzy>
3 lutego 2012, 14:01
@klara @km nie wolno nawet złego słowa wam o niej powiedzieć! i to jeszcze chrześcijański portal...  @klara Ojejku, to Jezus by się tu nie nadawał, bo zdarzało mu się mówić paskudne słowa o różnych luziach. Jezus tak, bo jako Bóg Wcielony, przenikał serca i umysły różnych ludzi i mówił prawdę bo ich znał, o co (wg. twoich komentarzy), obawiałbym się ciebie "posądzać".  Uwierz, ciebie także przeniknął, więc się zastanów, co tak naprawdę wiesz o Jezusie i Jego nauce.
&
<jerzy>
3 lutego 2012, 14:00
@klara @km nie wolno nawet złego słowa wam o niej powiedzieć! i to jeszcze chrześcijański portal...  @klara Ojejku, to Jezus by się tu nie nadawał, bo zdarzało mu się mówić paskudne słowa o różnych luziach. Jezus tak, bo jako Bóg Wcielony, przenikał serca i umysły różnych ludzi i mówił prawdę bo ich znał, o co (wg. twoich komentarzy), obawiałbym się ciebie "posądzać".  Uwierz, ciebie także przeniknął, więc się zastanów, co tak naprawdę wiesz o Jezusie i Jego nauce.
A
asdfg
3 lutego 2012, 13:36
Dziwię się tym komentarzom. Nie wiadomo jeszcze, co się stało naprawdę. Tak czy owak modlitwa jest bardzo potrzebna! to sie modl ile chcesz, a my sobie bedziemy komentowac bo po to jest ta opcja, matka pomylone bydle i nic poza tym Oczywiście, że się modlę. A ty komentujesz coś, co nie wiadomo jak się ma do prawdy. Wiesz, co się stało naprawdę? Bo ja nie. Na razie wszystkie teorie wyglądają, jak dla mnie, niewiarygodnie. to masz pecha i jestes slepa. jestem kryminologiem i mialam czuja jak 90% ludzi w polsce, ty chcesz byc slepa i glucha to badz
V
veritas
3 lutego 2012, 11:31
Do @Jerzy Zgoda - wydawanie wyroku potępienia przed gruntownym zbadaniem sprawy jest nieetyczne. Ale głosy, żeby nie dociekać jak było i pominąć sprawę bez komentarzy są absurdalne. "Z obfitości serca mówią usta". Jeśli ktoś jest owym homo "ledwie-sapiens", albo prościej Darwinowski "zwierz", który właśnie w tym momencie zszedł z drzewa, to raczej ktoś, kto zachowuje chłodną powściągliwość. Właśnie jak zwierzęta, które spokojnie trawią zdobycz, patrząc na śmierć innych zwierząt.
S
Słaba
3 lutego 2012, 11:26
Dziwię się tym komentarzom. Nie wiadomo jeszcze, co się stało naprawdę. Tak czy owak modlitwa jest bardzo potrzebna! to sie modl ile chcesz, a my sobie bedziemy komentowac bo po to jest ta opcja, matka pomylone bydle i nic poza tym Oczywiście, że się modlę. A ty komentujesz coś, co nie wiadomo jak się ma do prawdy. Wiesz, co się stało naprawdę? Bo ja nie. Na razie wszystkie teorie wyglądają, jak dla mnie, niewiarygodnie.
&
<jerzy>
3 lutego 2012, 11:25
Z lektury komentarzy pisanych, przez "sprawiedliwych" odnoszę wrażenie, jakbym słuchał odgłosów z wzburzonego tłumu (sfory), który podąża za prowodyrem (pragnieniem zemsty), niezdolny do racjonalnego myślenia, w jakimś opętaniu (ubezwłasnowolninego psychicznie, na własną prośbę) - przewodnia myśl - to ukarać, unicestwić. Można się domyślać, że autorami są ludzie z "jakim takim" wykształceniem, dla podkreślenia stopnia oburzenia, padają terminy nawet z zakresu psychologii, można zatem przypuszczać,  że coś wiedzą, a i tak wyłazi z pod skóry tego homo-sapiens jakiś "ledwie-sapiens", albo prościej Darwinowski "zwierz", który właśnie w tym momencie zszedł z drzewa   
S
Słaba
3 lutego 2012, 11:25
Dziwię się tym komentarzom. Nie wiadomo jeszcze, co się stało naprawdę. Tak czy owak modlitwa jest bardzo potrzebna! to sie modl ile chcesz, a my sobie bedziemy komentowac bo po to jest ta opcja, matka pomylone bydle i nic poza tym Oczywiście, że się modlę. A ty komentujesz coś, co nie wiadomo jak się ma do prawdy. Wiesz, co się stało naprawdę? Bo ja nie. Na razie wszystkie teorie wyglądają, jak dla mnie, niewiarygodnie.
K
km
3 lutego 2012, 11:20
ludzie, w imie Jezusa Chrystusa, przestańcie! nic o całej sytuacji nie wiecie tak na prawde! nie znacie tej kobiety! nie wolno nawet złego słowa wam o niej powiedzieć! i to jeszcze chrześcijański portal...
K
klara
3 lutego 2012, 11:17
@km nie wolno nawet złego słowa wam o niej powiedzieć! i to jeszcze chrześcijański portal... Ojejku, to Jezus by się tu nie nadawał, bo zdarzało mu się mówić paskudne słowa o różnych luziach.
K
km
3 lutego 2012, 11:14
ludzie, w imie Jezusa Chrystusa, przestańcie! nic o całej sytuacji nie wiecie tak na prawde! nie znacie tej kobiety! nie wolno nawet złego słowa wam o niej powiedzieć! i to jeszcze chrześcijański portal...
:
:(
3 lutego 2012, 11:13
nic o całej sytuacji nie wiecie tak na prawde! Tym bardziej, że <a href="http://www.deon.pl/wiadomosci/polska/art,11778,nie-ma-dowodow-ze-matka-mowi-prawde.html">http://www.deon.pl/wiadomosci/polska/art,11778,nie-ma-dowodow-ze-matka-mowi-prawde.html</a>
K
km
3 lutego 2012, 11:13
ludzie, w imie Jezusa Chrystusa, przestańcie! nic o całej sytuacji nie wiecie tak na prawde! nie znacie tej kobiety! nie wolno nawet złego słowa wam o niej powiedzieć! i to jeszcze chrześcijański portal...
K
km
3 lutego 2012, 11:09
ludzie, w imie Jezusa Chrystusa, przestańcie! nic o całej sytuacji nie wiecie tak na prawde! nie znacie tej kobiety! nie wolno nawet złego słowa wam o niej powiedzieć! i to jeszcze chrześcijański portal...
BB
bacz, bacz
3 lutego 2012, 11:09
Baczę, baczę. Ale to nie znaczy, że ucieczka przed racjonalną oceną świata i ludzi może kogoś uchronić przed upadkiem. Wręcz przeciwnie. "A tak, kto mniema, że stoi, niech baczy, aby nie upadł." ( 1 list do Koryntian) "Bracia, a gdyby komu przydarzył się jaki upadek, wy, którzy pozostajecie pod działaniem Ducha, w duchu łagodności sprowadźcie takiego na właściwą drogę. Bacz jednak, abyś i ty nie uległ pokusie." ( list do Galacjan)
V
veritas
3 lutego 2012, 11:01
Baczę, baczę. Ale to nie znaczy, że ucieczka przed racjonalną oceną świata i ludzi może kogoś  uchronić przed upadkiem. Wręcz przeciwnie.
N
nick
3 lutego 2012, 11:00
"matka nie została jeszcze przesłuchana. - Jest w stanie, który uniemożliwia podjęcie jakichkolwiek czynności."Tyle czasu mogla udawac przed kamerami,a jak sie juz wydalo to bedzie udawac psychicznie chora zeby nie poniesc kary...To jest wlasnie polska,zamkna ja w psychiatryku a jak sprawa ucichnie to wyjdzie,za byle glopstwo zamykaja a jej sie upiecze.Powinna zgnic w wiezieniu!!!!!
BB
Bacz, byś nie upadł !!
3 lutego 2012, 10:56
Pomódl się za nią człowieku! Przestańcie (...) osądzać! Kolejny głos w akcji odmóżdżania katolików. Mają klepać paciorki, ale mózgu nie używać, bo rzekomo Jezus zabronił.
V
veritas
3 lutego 2012, 10:49
Pomódl się za nią człowieku! Przestańcie (...) osądzać! Kolejny głos w akcji odmóżdżania katolików. Mają klepać paciorki, ale mózgu nie używać, bo rzekomo Jezus zabronił.
!
!!
3 lutego 2012, 10:03
Matka powiedziała również, że dziecko wyślizgnęło jej się z koca, który był bardzo śliski. Faktycznie, koc ma bardzo duży poślizg, w związku z tym, mogło tak się zdarzyć, że dziecko wyślizgnęło jej się z ręki. Uderzyło głową w próg w mieszkaniu, gdzie przebywała przy ulicy Floriańskiej w Sosnowcu - wyjaśniał detektyw Rutkowski w RMF. Można doznać szoku!! TO MOŻLIWE: Kocyk śliski!! - ALE jak można produkować takie coś!!!!
BB
BACZ, BYŚ NIE UPADŁ
3 lutego 2012, 09:11
Jeśli nie jest normalna - jak ktoś napisał - to daj spokój! Pomódl się za nią człowieku! Przestańcie wyzywać i osądzać! "Bacz byś nie upadł" - odnosi się do każdego z nas! Jutro i ty możesz zwariować!
O
o
3 lutego 2012, 09:10
Ja /świadczy to o Waszej prostocie/- chyba chciałeś napisać- prostactwie...
R
radar
3 lutego 2012, 09:05
Psycholog policyjny wydał opinię, że jej zeznania o przebiegu wypadków są w pełni wiarygodne. Rutkowski teraz się mądrzy ale najbardziej nagłośnił sprawę porwania, zrobił portret i wyznaczył nagrodę. Na początku podejrzewali rodzinę, potem nie. Policja coś zawaliła, Rutkowski namieszał. On też kręci. Dziwna sprawa, ciała nie ma. Tragedia to jest na pewno, coś musiało się stać skoro dobra, wierząca dziewczyna robi takie rzeczy. Słyszałem w tv wypowiedź jej koleżanki ze wspólnoty, bardzo ją chwaliła,. Trzeba poczekać, spokojnie, chaos informacyjny. Nie potępiajmy pochopnie
J
Ja
3 lutego 2012, 08:58
Biedna kobieta, tak mi przykro, chyba zwariowała, też bym zwariował gdyby coś takiego mi sie przytrafiło. Biedna kobieta? Czlowieku, mówimy tutaj o suce, która nie udzieliła pomocy swojemu DZIECKU, bezbronnej, zdanej na nią calkowicie istotce! Normalnym matkom wypadki z dziecmi też się zdarzają - upuszczają je, oblewają gorącą herbatą, patrzą jak spadają z niezabezpieczonych przewijaków. Ale normalna matka po czyms takim krzyczy, płacze, woła o pomoc męża, sąsiadkę, dzwoni na pogotowie. Odpowiedzialnością się nie martwi, najwazniejsze dla niej jest dziecko. Jak głeboko trzeba mieć zaburzone mechanizmy psychiczne, zeby dziecku nie udzielić pomocy? Ona zaplanowała co zrobi - ubrała -daj Boże - zwloki, zapakowała wózek, poszła ukryc ciało, po drodze wymysliła bajeczke, ktora cuchnęła kłamstwem na kilometr. To, że nie jest normalna, to każdy psychiatra to potwierdzi. Co Ty wiesz człowieku o zaburzeniach machanizmów psychicznych??? Widziałem jak matka której dziecko "zaniosło się" i zaczęło sinieć nie potrafiąc mu pomóc poprostu zacząła tupać z bezradności i nie potrafiła mu pomóc. Jeśli nie byłeś w takiej sytuacji to nie oceniaj bezmyślnie bo w twoim poscie kszty rozsądku nie widać...
S
sirion
3 lutego 2012, 08:46
Biedna kobieta, tak mi przykro, chyba zwariowała, też bym zwariował gdyby coś takiego mi sie przytrafiło. Biedna kobieta? Czlowieku, mówimy tutaj o suce, która nie udzieliła pomocy swojemu DZIECKU, bezbronnej, zdanej na nią calkowicie istotce! Normalnym matkom wypadki z dziecmi też się zdarzają - upuszczają je, oblewają gorącą herbatą, patrzą jak spadają z niezabezpieczonych przewijaków. Ale normalna matka po czyms takim krzyczy, płacze, woła o pomoc męża, sąsiadkę, dzwoni na pogotowie. Odpowiedzialnością się nie martwi, najwazniejsze dla niej jest dziecko. Jak głeboko trzeba mieć zaburzone mechanizmy psychiczne, zeby dziecku nie udzielić pomocy? Ona zaplanowała co zrobi - ubrała -daj Boże - zwloki, zapakowała wózek, poszła ukryc ciało, po drodze wymysliła bajeczke, ktora cuchnęła kłamstwem na kilometr. To, że nie jest normalna, to każdy psychiatra to potwierdzi.
T
teresa
3 lutego 2012, 08:43
A teraz dajcie tym ludziom wejść w tę tragedię i zrozumieć co się dzieje w ich życiu.Obłęd.   Nie mogłam zrozumieć czemu podczas konferencji z rodziną w tv tak dziwnie "odbijały się ode mnie ich emocje. Psycholodzy policyjni powinni poczynić odp. spostrzeżenia.
S
sirion
3 lutego 2012, 07:56
Biedna dziewczynka... Tylko mieć nadzieję w tej zgrozie, że rzeczywiscie zmarła od razu, a nie została pozostawiona na konanie na mrozie. Od poczatku mówiłam - najciemniej pod latarnią. Polecam to pamieci piejacego żałośnie nad mamusią chórku.
L
lukipuki
3 lutego 2012, 07:45
Biedna kobieta, tak mi przykro, chyba zwariowała, też bym zwariował gdyby coś takiego  mi sie przytrafiło.
E
Ewa
3 lutego 2012, 07:29
 Nie rozumiem zupełnie. Owszem wypadki się zdarzają, ale matka naogół po takim wypadku udziela pomocy dziecku lub jedzie na pogotowie. Tysiace dzieci wypadaja matkom - to się zdarza. Ale dlaczego uznała że nie żyje? Możew dzieciątko było tylko nieprzytomne? Poza tym stawianie na nogi tysięcy ludzi rozwieszających ulotki - tysiecy  funkcjonariuszy, którzy w tym czasie mogliby pomóc innym potrzebującym pomocy to - się nie mieści w głowie. To szczyt egoizmu, ciekawe ile osób z tego powodu nie doczekało się pomocy i zmarło? I to kobieta wychowana w duchu Biblii.....Kazdemu się może coś przytrafic to zrozumiałe, ale tak egoistycznie podchodzić do tego przez tyle dni..... 
K
km
3 lutego 2012, 01:39
no ja właśnie też... a żyje ze Słowem Bożym na codzień.. więc wierzę, że się nie mylę...Taki nakaz pamiętam z Biblii
K
km
3 lutego 2012, 01:36
btw tak często też osądza się tych co dopuścili sie morderstwa... to jest wykroczenie przeciw 5 przykazaniu... ale w tym samym przykazaniu zawiera się też to aby po prostu nie czynić szkody zdrowiu drugiego... czyli np nie palić papierosów, w miejscach gdzie są inni ludzie niepalący, mimo zakazu... albo po prostu dbać o zdrowie swoje i innych... czy na prawde nie mamy sobie nic do zarzucenia, że padają takie oskarżenia?
3 lutego 2012, 01:26
Taki nakaz pamiętam z Biblii
K
km
3 lutego 2012, 01:25
nawet takich czynów nie powinniśmy osądzać... nie rzucajmy w tę kobietę kamieniami... nikt nawet się nie zastanawia co ona w tym momencie czuje.. dziecko już dawno jest w niebie, a ona zgotowała sobie tragedie na ziemi... a może to był wypadek? nikt nie wie co się zdarzyło na prawde... ludzie w szoku robią różne dziwaczne rzeczy! poza tym tak wielu godzi się na aborcje a to też przeciez jest zabicie dziecka... a najgłośniej krzyczą właśnie wtedy kiedy ktoś juz urodzony zginie z ręki drugiego... czemu chcecie kary śmierci dla niej? nie dość wam tej śmierci?
3 lutego 2012, 01:24
Próbójmy chociaż powstrzymać się od sądzenia innych
S
sdfgh
3 lutego 2012, 00:58
Dziwię się tym komentarzom. Nie wiadomo jeszcze, co się stało naprawdę. Tak czy owak modlitwa jest bardzo potrzebna! to sie modl ile chcesz, a my sobie bedziemy komentowac bo po to jest ta opcja, matka pomylone bydle i nic poza tym
AP
Adrian Podsiadło
3 lutego 2012, 00:53
To nie są rzeczy, których nie da się sprawdzić. Jeśli tylko sekcji zwłok nie będą robić w Moskwie to śledczy powinni poznać przyczynę śmierci dziecka i wyciągnąć z tego wnioski.
MW
mądry wpis
3 lutego 2012, 00:53
Dziwię się tym komentarzom. Nie wiadomo jeszcze, co się stało naprawdę. Tak czy owak modlitwa jest bardzo potrzebna!
S
sdfghj
3 lutego 2012, 00:52
ŻADNA matka, w sytuacji kiedy jej dziecko ma wypadek nie pakuje go do wózka i nie wywozi go nad rzekę. Już pomijając to, że dziecko musiałoby spaść na ten próg z 2 pietra, żeby się zabić na miejscu. Coś chyba kręci mamusia dziecka. Ciekawe czy zrobiła to w porozumieniu z ojczymem dziecka (bo to z nim żyła, nie z ojcem dziecka). Czy po prostu znalazła sobie kolejnego samca i dziecko z wpadki zaczęło przeszkadzać. ale jak z ojczymem? to oni po slubie ale nie razem? o co kaman
S
Słaba
3 lutego 2012, 00:51
Dziwię się tym komentarzom. Nie wiadomo jeszcze, co się stało naprawdę. Tak czy owak modlitwa jest bardzo potrzebna!
!
!!
3 lutego 2012, 00:42
ŻADNA matka, w sytuacji kiedy jej dziecko ma wypadek nie pakuje go do wózka i nie wywozi go nad rzekę. Już pomijając to, że dziecko musiałoby spaść na ten próg z 2 pietra, żeby się zabić na miejscu. Coś chyba kręci mamusia dziecka. Ciekawe czy zrobiła to w porozumieniu z ojczymem dziecka (bo to z nim żyła, nie z ojcem dziecka). Czy po prostu znalazła sobie kolejnego samca i dziecko z wpadki zaczęło przeszkadzać. Długo jeszcze tak będziecie? Do rana?!?
M
majka
3 lutego 2012, 00:40
ŻADNA matka, w sytuacji kiedy jej dziecko ma wypadek nie pakuje go do wózka i nie wywozi go nad rzekę. Już pomijając to, że dziecko musiałoby spaść na ten próg z 2 pietra, żeby się zabić na miejscu. Coś chyba kręci mamusia dziecka. Ciekawe czy zrobiła to w porozumieniu z ojczymem dziecka (bo to z nim żyła, nie z ojcem dziecka). Czy po prostu znalazła sobie kolejnego samca i dziecko z wpadki zaczęło przeszkadzać.
!
!!
3 lutego 2012, 00:33
Szok szokiem ale brnięcie dalej w kłamstwo, postawienie na nogi tysięcy funkcjonariuszy, To świadczy o jej szoku!!! A nie o perfidii !!!
M
majka
3 lutego 2012, 00:33
Szok szokiem ale brnięcie dalej w kłamstwo, postawienie na nogi tysięcy funkcjonariuszy, służb które mogłyby w tym czasie uratować życie innym dzieciom które naprawdę potrzebowały pomocy wykracza poza granice szoku. Pomyśl o ludziach którzy się w to zaangażowali i byli wodzeni za nos. Przez to publiczne zgorszenie mogą się zrazić i nigdy już nikomu nie pomóc. też o tym pomyślałam jako pierwszym
L
Lolek
3 lutego 2012, 00:33
jak mogła coś takiego ukrywać,okłamywać całą Polskę i rodzine a szczególnie swojego męża ona miała go głęboko gdzieś,skoro to był wypadek to należało dziecku udzielić pomocy,tyle ludzi zangażowanych w poszukiwanie,niech teraz zapłaci za to wszystko,psychiczna baba!!!
M
Marek
3 lutego 2012, 00:32
Módlmy się za nich. To przecież tragedia dla całej rodziny. Wieczny odpoczynek racz jej dać Panie   Miej ich Panie w swej opiece
Bogusław Łęcina
3 lutego 2012, 00:28
Szok szokiem ale brnięcie dalej w kłamstwo, postawienie na nogi tysięcy funkcjonariuszy, służb które mogłyby w tym czasie uratować życie innym dzieciom które naprawdę potrzebowały pomocy wykracza poza granice szoku. Pomyśl o ludziach którzy się w to zaangażowali i byli wodzeni za nos. Przez to publiczne zgorszenie mogą się zrazić i nigdy już nikomu nie pomóc.
Z
Zocha
3 lutego 2012, 00:25
 Nie rozumiem matki Madzi!  wypadek, szok, nie poradziła sobie z tą tragedią ale potem.... Co się stało? nie mnie oceniać-  Modlę się za nią i jej biednego męża Bartka i rodzinę, to taka tragedia...to naprawdę dobrzy ludzie. Proszę nie linczujcie jej, im trzeba pomóc modlitwą! Jezu pomóż im! Wierzę, że Magdusia już biega i bawi się w Niebie...
B
Bartosz
3 lutego 2012, 00:19
Czyżbys sugerował, ze powinna zostac obarczona winą za to zdarzenie, jesli przyjąc te stwierdzenia z artykule za pełną prawdę, to przecież zrobiła to nieumyślnie. Pomyśl sobie jakie kobieta ma poczucie tożsamości: jest ona tą która ma mieć najlepszy stosunek do swojego dziecka i ma być jego najlepszą opiekunką. Upuszczenie dziecka ze skutkiem śmiertelnym to wielki szok dla niej samej. Ja facet sam nie wiem jak bym się zachował w takiej sytuacji.
P
przestań
3 lutego 2012, 00:12
Najgorsze że rodzice byli zachwalani przez katolickie portale jako wzorowi katolicy którzy poznali się w kościele. lJak się okazuje najciemniej pod latarnią. Bacz, byś nie upadł.
Bogusław Łęcina
3 lutego 2012, 00:05
Najgorsze że rodzice byli zachwalani przez katolickie portale jako wzorowi katolicy którzy poznali się w kościele. lJak się okazuje najciemniej pod latarnią.