ME piłkarzy ręcznych - awans Norwegii
Norwegia wygrała w katowickim Spodku z Białorusią 29:27 (12:13) w pierwszym wtorkowym meczu grupy B mistrzostw Europy piłkarzy ręcznych. Norwegowie awansowali do kolejnej rundy, podobnie jak Chorwaci, którzy wieczorem zagrają z Islandczykami.
Norwegia - Białoruś 29:27 (12:13)
Najwiecej bramek: dla Norwegii - Kristian Bjornsen 5, Christian O'Sullivan 5; dla Białorusi - Siarhiej Rutenka 9, Barys Puchouski 6, Siarhiej Szylowicz 6.
Ponieważ do ostatnich pojedynków wszystkie cztery zespoły przystępowały z jedną wygraną na koncie, każdy zachował szansę na wyjście z grupy. Dwie godziny przed meczem napięcia nie wytrzymał - dosłownie - jeden z przedłużaczy w biurze prasowym. Zaiskrzyło i konieczna była interwencja elektryka.
Dla polskich kibiców pojedynki w Spodku były istotne, bowiem to ekipy rywalizujące w Katowicach będą przeciwnikami biało-czerwonych w fazie głównej w Krakowie.
Białorusini pojawili się na parkiecie katowickiej hali godzinę przed rozpoczęciem spotkania i w trakcie rozgrzewki zaprezentowali spore umiejętności futbolowe.
Stawka pojedynku spowodowała, że na parkiecie od początku nie było zbyt wielu wzajemnych uprzejmości. Dowodzeni przez swojego lidera Sierhieja Rutenkę Białorusini zyskiwali przewagę (najwyżej czterobramkową), a po chwili pozwalali rywalom doprowadzać do remisu. Kilka razy powstrzymał Norwegów bramkarz Wiaczesław Saldacenka, wspierany z trybun przez kibiców. I to głównie on spowodował, że "Wikingowie" nie potrafili wyjść na prowadzenie w pierwszej połowie.
Udało się im to dopiero w 33. minucie po trafieniu Magnusa Jondala. Na boisku było nerwowo, zawodnicy obu ekip spudłowali z rzutów karnych. W drugiej połowie to Białorusini musieli "gonić" wynik. Mieli parę strat piłki w ataku, skutecznie interweniował norweski bramkarz Espen Christensen i w efekcie ich strata urosła do sześciu goli. Okazało się to nie do odrobienia.
W drugim wieczornym spotkaniu Chorwacja zagra z Islandią. Wynik pierwszego meczu sprawił, że zespół z Bałkanów jest już pewny awansu. Jeśli wygra Islandia, także ona zagra w kolejnej rundzie. Zwycięstwo Chorwacji oznacza awans Białorusi.
Skomentuj artykuł