Mieszkańcy polskich wsi ratowali Żydów
Na kilkadziesiąt tysięcy osób szacuje Janusz Gmitruk, dyrektor Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego, liczbę Żydów uratowanych przez mieszkańców polskich wsi. - W pomoc Żydom angażował się też konspiracyjny ruch ludowy - powiedział Gmitruk w czwartek.
- Trudno ustalić dokładnie, ilu Żydów uratowało się na polskiej wsi podczas okupacji, ale w niemal każdej wiosce Generalnego Gubernatorstwa ukrywali się Żydzi. Jak szacuje prof. Kazimierz Przybysz, dzięki patriotycznej postawie chłopów, oraz pomocy, jakiej udzieliło Żydom środowisko wiejskie, ocalenie zawdzięcza kilkadziesiąt tysięcy osób - powiedział Janusz Gmitruk na czwartkowym spotkaniu w warszawskim Centrum Edukacyjnym IPN.
W pomocy Żydom brał też udział konspiracyjny ruch ludowy, działacze Stronnictwa Ludowego "Roch", żołnierze Batalionów Chłopskich i członkinie Ludowego Związku Kobiet. W znacznej części uczestniczyli w niej także chłopi, wywodzący się z różnych warstw ludności wiejskiej, którzy nie mieli kontaktu z wojskowymi czy politycznymi organizacjami konspiracyjnymi. Gmitruk przypomniał, że pomoc ta miała miejsce w atmosferze terroru i zagrożenia ze strony Niemców, którzy, stosując zasadę odpowiedzialności zbiorowej, przeprowadzali na polskiej wsi egzekucje i pacyfikacje. - Bilans strat to ponad 10 tys. wsi dotkniętych różnymi formami represji, w około 900 wsiach Niemcy zamordowali od kilku do kilkuset osób. Tylko w Generalnym Gubernatorstwie i na Białostocczyźnie zostało spacyfikowanych ponad 440 wsi, z tego połowa spalonych - mówił Gmitruk.
Gmitruk przypomniał też mało znane epizody pomocy polskich chłopów wobec Żydów, które miały miejsce już od końca 1939 roku, kiedy mieszkańcy wsi z Podlasia pomagali im przekraczać granicę z ZSRR na Bugu i Sanie.
- Wieś występowała na ogół solidarnie w obronie "swoich" Żydów, tych, którzy byli związani z tym środowiskiem przed wojną, jako mleczarze, rolnicy, rzemieślnicy wiejscy, handlarze, ale niosła też pomoc "obcym" Żydom z miasta - mówił Gmitruk przypominając, że w akcję ratowania Żydów angażował się też konspiracyjny ruch ludowy. W Radzie Pomocy Żydom Żegota ludowców reprezentował m.in. Tadeusz Rek, który zorganizował specjalną komórkę ludowców. Wyprowadzili oni z warszawskiego getta i znaleźli schronienie ponad 300 osobom. - To mały fragment działalności ludowców, jeżeli chodzi o pomoc Żydom, ponieważ działali oni na terenie całej okupowanej Polski" - dodał Gmitruk.
Podczas czwartkowego spotkania zaprezentowano także książkę dr. Sławomira Mańki „Polski ruch ludowy wobec Żydów (1895-19390", której autor pisze o pomyśle przedwojennych ludowców na rozwiązanie "problemu żydowskiego" w przedwojennej Polsce przez emigrację Żydów. - Było to zgodne z ideami syjonistów, ale w tamtejszych warunkach - całkowicie nierealne. Trzeba jednak podkreślić, że polscy Żydzi na wsi cierpieli nie tyle z powodu antysemityzmu sąsiadów, co z powodu życia w kraju biednym i zacofanym. Wielki Kryzys pogorszył sytuację, rywalizacja o miejsca pracy w handlu i rzemiośle bardzo się zaostrzyła. W gruncie rzeczy program ruchu ludowego wobec Żydów znamionuje taką samą bezradność wobec problemu, jaka cechowała całą scenę polityczna II RP - powiedział Maniek.
Skomentuj artykuł