Napieralski czuje się mocny: panowie, odejdźcie

Napieralski czuje się mocny: panowie, odejdźcie
"Panowie, albo nie przeszkadzacie, staracie się pomagać, albo odejdźcie, idźcie swoją drogą" (fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / apd

"Panowie, albo nie przeszkadzacie, staracie się pomagać, albo odejdźcie, idźcie swoją drogą" - mówi Grzegorz Napieralski w wywiadzie dla "Polski The Times". To słowa m.in. pod adresem Ryszarda Kalisza i Grzegorza Olejniczaka. Ale także innych oponentów Napieralskiego w Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Przewodniczący SLD, który poczuł wiatr w plecy po swoim, bardzo dobrym wyniku w wyborach prezydenckich, dopuszcza ostre polemiki i dyskusje wewnątrz swojej partii. Lecz na zewnątrz jej członkowie mają mówić jednym głosem i reprezentować przyjętą linię ugrupowania.

Nie dało się uniknąć pytań o katastrofę smoleńską. Napieralskiemu nie podobają się zarówno wystąpienia Janusza Palikota jak i Jarosława Kaczyńskiego. To źle dla Polski, że znów rozgorzała walka między dwoma głównymi ugrupowaniami.

Na pytanie o kuszenie polityków SLD, by przeszli do PO, Grzegorz Napieralski twierdzi, że taka akcja się nie powiedzie i dodaje: "Dziwię się tylko ludziom Platformy, którzy budowali od początku tę partię, płacili sporą cenę, znosili ataki. A teraz widzą, że powstało coś, co nie jest ich, co nie ma wyrazu, charakteru, tożsamości. Gdzie miejsca na listach dostają ludzie od Krzaklewskiego do Danuty Hübner. Ileż oni wytrzymają?".

DEON.PL POLECA

Cały wywiad w dzienniku "Polska The Times".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Napieralski czuje się mocny: panowie, odejdźcie
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.