Nauczyciele są zadowoleni ze swej pracy

PAP / zylka

Badania naukowców przeczą utartym stereotypom na temat nauczycieli - zauważa "Dziennik Polski".

Poziom satysfakcji z wykonywanego zawodu sprawdził wśród nauczycieli zespół naukowców Zakładu Psychologii Zarządzania i Zachowań Konsumenckich Politechniki Wrocławskiej. Badaniem objęto nauczycieli z różnych miast, pracujących w szkołach podstawowych, gimnazjalnych oraz ponadgimnazjalnych.

Wyniki zaskakują.

Okazuje się, że większość ankietowanych jest zadowolona z wyboru zawodu (nie w pełni jednak z okazywanego mu szacunku) i raczej odczuwa satysfakcję z wykonywanych obowiązków. To przeczy stereotypowo przyjętemu wyobrażeniu o wypalonych, pozbawionych energii, sfrustrowanych nauczycielach. Mało tego, poziom satysfakcji nauczycieli okazuje się wyższy niż w przypadku innych profesji - zaznacza gazeta.

Co najbardziej podoba się nauczycielom w ich pracy? Najwyżej punktowane okazały się: zakres wykonywanych obowiązków, współpracownicy oraz możliwości rozwoju. Wszyscy badani przyznali natomiast, że zarobki nauczycielskie pozostawiają wiele do życzenia - czytamy w dzisiejszym wydaniu "Dziennika Polskiego".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Nauczyciele są zadowoleni ze swej pracy
Komentarze (6)
EK
Edyta Kowalczyk
16 lipca 2010, 21:34
Owszem, zgadzam się z tymi badaniami. Dodam, że ok. 90 procent nauczycieli to kobiety, więc w zasadzie tytuł powinien brzmieć "Nauczycielki..." Natomiast narzekanie i marudzenie, to i owszem jest, ale bardziej jako fasada. Większość nauczycieli lubi swoją pracę i jest z niej zadowolona. Ci, którzy nie lubią i ci, których praca męczy powinni się zastanowić nad zmianą zajęcia.
S
sisi
16 lipca 2010, 21:16
TO ŻART???
O
Obserwator
26 czerwca 2010, 12:55
Całkiem niedawno czytałem o innych badaniach, z których wynikało, że zawód nauczycielski należy do czołówki najbardziej stresujących zawodów. Zatem, jak to się ma do tych badań? A tym, którzy uważają, że tak dobrze bo wakacje, proponuję częstsze wizyty u swoich pociech na przerwach międzylekcyjnych.
M
minimax
26 czerwca 2010, 12:09
Ech, zazdroszczę nauczycielom. Właśnie zaczęli wakacje...:-)
N
nauczycielka
26 czerwca 2010, 10:40
z moich  obserwacji tez wynika ze nauczyciele wcale tacy zadowoleni nie są ,wręcz momentami zdesperowani by znaleźć inną pracę, ale ale... wielu z nich o zgrozo nie potrafi się do tego przyznać publicznie, nie wiem chyba ze wstydu ze sobie taki zawód wybrali :) 
D
Dies
26 czerwca 2010, 10:27
Informacja jest bardzo ogólna, mało precyzyjna. Z moich obserwacji wynika, że inaczej jest w podstawówce inaczej w gimnazjum. Dużo zależy od środowiska z którym ma się do czynienia. Koleżanka ucząca w szkole ponadgimnazjalnej w Świętochłowicach mówi, że nie ma wielkiej satysfakcji z nauczania. Młodzież w tym rejonie w ogóle nie chce się uczyć. Są zblazowani, bez motywacji, zainteresowani czym innym niż zdobywanie wiedzy. U córki w gimnazjum są b.zróżnicowane klasy. Takie, gdzie prawie wszyscy mają świadectwa z paskiem i takie, gdzie średnia klasy to 3,07. Klasy spokojne i z poważnymi problemami (jak alkohol, narkotyki, wagarowanie). Badania statystyczne ukazują mityczną średnią. Diabeł tkwi w szczegółach: jak badania przeprowadzano, na jakiej grupie, na jakich terenach. U nas jest taki prasowy zwyczaj, że najważniejsze są puste i mało mówiące hasła: naród wybrał, nauczyciele są zadowoleni, górnicy z radością ciężko pracują, woda opada, zasiłki wypłacono. A kiedy się temu przyjrzeć z bliska to wcale nie jest tak jednoznacznie.