"ND": Lista białoruska została spalona

PAP / ad

Dopuszczam możliwość, że lista białoruska ofiar zbrodni katyńskiej po prostu nie istnieje - mówi w wywiadzie dla "Naszego Dziennika" Aleksander Gurjanow, szef komisji polskiej stowarzyszenia Memoriał.

Lista ta - mówi gazecie - mogła zostać rzeczywiście spalona w Mińsku w 1941 r. w związku z tym, że miasto to zostało bardzo szybko zdobyte przez armie niemiecką. Nie widzę po prostu racjonalnych powodów, dla których obecne władze miałyby wstrzymywać ujawnienie tego spisu liczącego niecałe 4 tys. nazwisk, skoro ujawniono już zdecydowaną większość list ofiar katyńskich (w sumie 18 tys. ludzi).

DEON.PL POLECA


Trzeba też pamiętać, że tzw. lista białoruska nie jest jedynym dokumentem, którego brakuje do wyjaśnienia zbrodni katyńskiej. W tym wielkim zespole dokumentów dotyczących Katynia, które zostały odtajnione i są dostępne w rosyjskich archiwach, jest jeszcze wiele luk.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"ND": Lista białoruska została spalona
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.