Piechociński o konkurencyjności rolnictwa
Potrzebę utrzymania konkurencyjności polskiego rolnictwa i zwielokrotnienia wymiany handlowej podkreślał podczas inauguracji roku akademickiego na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński.
"Polska w ostatnich pięciu latach potwierdziła swoją dobrą markę i potwierdziła, że jest gospodarką przemysłową" - mówił Piechociński. Dodał, że jednym z najbardziej konkurencyjnych sektorów gospodarki jest przemysł rolno-spożywczy, a osiągnięte już "przewagi konkurencyjne trzeba umacniać". Minister gospodarki mówił, że wielkim zadaniem jest zwielokrotnienie naszej wymiany handlowej.
"Musimy wchodzić, także w obszarze wsi i rolnictwa, w rynek globalny, w którym trzeba tworzyć nową ofertę" - powiedział Piechociński. "Moją osobistą ambicją jest umacnianie trendów proeksportowych polskiej gospodarki. Najpóźniej w roku 2025 powinniśmy mieć zrównoważoną wymianę handlową w podziale na Europę i resztę świata"- mówił wicepremier. Jak zauważył obecnie trzy czwarte polskiej wymiany handlowej, także rolniczej, jest związane z UE.
Wicepremier zauważył, że w ciągu 1,5 roku - 2 lat Polska stanie przed dylematem, czy wejść do strefy wolnego handlu i inwestycji z USA, a "jeśli tak, to na jakich zasadach: co chronić, a na co się otworzyć".
Piechociński podkreślił, że bardzo ważna jest współpraca i współdziałanie między rolnikami, doradcami, służbami weterynaryjnymi, samorządami i administracją państwową. "Za polską markę i jakość polskich produktów, także w odbiorze zewnętrznym, odpowiadamy my wszyscy. Musi być zero przyzwolenia na psucie tej jakości" - mówił dziennikarzom.
Podczas inauguracji na UR minister poinformował, że prowadzi zaawansowane negocjacje z krajami Afryki oraz dawnego obszaru ZSRR dotyczące oferty edukacyjnej polskich uczelni dla ich obywateli.
Uniwersytet Rolniczy w Krakowie świętuje w tym roku 60-lecie autonomicznej działalności. Główne obchody połączone z konferencją naukową zaplanowano 18 października. Wicepremier otrzymał w środę medal wybity z okazji jubileuszu.
Rektor Uniwersytetu Rolniczego prof. Włodzimierz Sady mówił, że nowoczesne, szeroko rozumiane rolnictwo staje się ważną gałęzią polskiej gospodarki i eksportu. Według danych ministerstwa gospodarki od stycznia do czerwca 2013 r. eksport artykułów rolno-spożywczych i zwiększył się o blisko 14 proc., osiągając wartość prawie 9,3 mld euro, co stanowiło 12,5 proc. całego polskiego eksportu, a analizy Komisji Europejskiej przewidują, że do 2050 roku "światowe zapotrzebowanie na żywność wzrośnie o 70 proc.".
Jednocześnie - jak mówił rektor - według opublikowanego w Rzymie w czerwcu br. raportu Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa, 870 milionów ludzi na świecie cierpi z powodu głodu, a dwa miliardy z powodu niedożywienia.
"Zjawisko głodu w XXI wieku staje się w pewnym sensie wyrzutem skierowanym do nas - naukowców. Tutaj dotykamy kolejnego wyzwania, jakim jest innowacyjność. Opracowanie skuteczniejszych technologii oraz metod agrotechnicznych i hodowlanych, jak również kreowanie nowych ras roślin i zwierząt, stanowią główne kierunki badań na najbliższe lata" - powiedział Sady. Jak podkreślił, bardzo istotne jest bezpieczeństwo żywności. "Należy szukać optymalnego połączenia tego, co nowoczesne, z tym, co zdrowe i bezpieczne. Liczne doniesienia medialne wskazują na konieczność restrykcyjnego przestrzegania przepisów dotyczących bezpieczeństwa produkcji żywności dla milionów ludzi" - mówił Sady.
Nawiązując do niżu demograficznego, którego skutki będą odczuwalne do roku 2030 rektor mówił, że UR od kilku lat zabiega o pozyskiwanie studentów z innych krajów. Obecnie na uczelni studiuje blisko 12 tys. młodych ludzi, a zatrudnionych jest 252 samodzielnych pracowników naukowych, w tym 117 profesorów.
Jak poinformował Sady, w 2013 i 2014 r. uczelnia, m.in. dzięki pieniądzom z UE i dotacjom Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, zrealizuje inwestycje o łącznej wartości przekraczającej 61,7 mln zł.
Skomentuj artykuł