PiS znów odskakuje Platformie
Na PiS chce głosować 34 proc. Polaków, a na PO - 26 proc. Do Sejmu dostałyby się jeszcze SLD (14 proc.) oraz PSL i RP (po 6 proc.) - wynika z sondażu Homo Homini dla "Rzeczpospolitej".
Oznacza to, że w porównaniu z badaniem z 19 lipca z 6 do 8 pkt proc. wzrosła przewaga PiS (wzrost poparcia o 3 pkt proc.) nad PO (1 pkt. Proc. więcej).
Wśród formacji, które przekroczyłyby próg wyborczy, SLD zachowuje poparcie na niezmienionym poziomie, a PSL i Ruch Palikota zyskują po 1 punkcie proc.
Według sondażu wybory mogą odbyć się w warunkach wyjątkowo niskiej frekwencji. Aż 43,8 proc. badanych na wybory się nie wybiera, a do urn zamierza pójść tylko 45,7 proc. W 2011 r. frekwencja wyniosła 48,9 proc.
Dodatkowo politolog dr hab. Rafał Chwedoruk zauważa, że udział w głosowaniu jest najczęściej niższy niż ten deklarowany w sondażach. Niska frekwencja jest na całym świecie reakcją na kryzys gospodarczy - wyjaśnia.
Jak mówi Chwedoruk, w takich warunkach będą liczyć się głosy wyborców silnie zidentyfikowanych z partią. Dotąd, najwięcej w tym kierunku robią PiS i SLD - ocenia.
Homo Homini przeprowadził sondaż telefoniczny 9 sierpnia na reprezentatywnej grupie 1100 dorosłych Polaków.
Skomentuj artykuł