Pokazano scalony napis "Arbeit macht frei"
Scalony napis „Arbeit macht frei” znad bramy głównej byłego niemieckiego obozu Auschwitz zaprezentowali w środę po raz pierwszy publicznie konserwatorzy z Muzeum Auschwitz. Zabytek został skradziony w grudniu 2009 roku. Placówka odzyskała go miesiąc później.
Cywiński podkreślił, że w sprawie przyszłości napisu będzie się konsultował z Międzynarodową Radą Oświęcimską, ale – jak zaznaczył – najprawdopodobniej zabytek nie wróci już nad bramę główną byłego obozu. Tam pozostanie kopia.
Zabytkowy napis został skradziony w grudniu 2009 roku. Złodzieje przecięli go na trzy części. Policja znalazła zabytek pod Toruniem kilkadziesiąt godzin po kradzieży. Po policyjnych oględzinach napis - na początku 2010 roku - trafił z powrotem do muzeum, gdzie zajęli się nim konserwatorzy. Poddano go niezwykle żmudnym, dokładnym i czasochłonnym badaniom.
Brama główna w obozie Auschwitz I, jako jedyna w całym obozie, została wykonana na rozkaz Niemców przez polskich więźniów politycznych. Zostali przywiezieni jednym z pierwszych transportów przybyłych z Wiśnicza na przełomie 1940 i 1941 roku.
Napis nad bramą - "Arbeit macht frei" (Praca czyni wolnym) - który jest jednym z symboli obozu, wykonali więźniowie z komanda ślusarzy pod kierownictwem Jana Liwacza (numer obozowy 1010). Mieli świadomie odwrócić literę B, jako przejaw nieposłuszeństwa.
Skomentuj artykuł