Polacy twardo o Katyniu

Polacy twardo o Katyniu
Polacy chcą uchwały upamiętniającej zbrodnię katyńską (fot. pl.wikipedia.org)
zylka / PAP / "Rzeczpospolita"

Zdaniem większości badanych w sondażu, mord dokonany na polskich oficerach powinien być określony właśnie słowem "ludobójstwo". Chce tego 61 proc. ankietowanych. Tylko 34 proc. opowiedziało się za tym, by mord określić jako zbrodnię wojenną - pisze "Rz".

Co ciekawe, najwięcej zwolenników określenia zbrodni sowieckich jako ludobójstwa jest wśród ludzi najmłodszych (chciałoby tego aż 69 proc. badanych w wieku 18 - 29 lat).

 
„Rzeczpospolita” pisze, że zdaniem prof. Antoniego Dudka, historyka z Uniwersytetu Jagiellońskiego, spór polityków o to, czy Katyń był zbrodnią wojenną czy ludobójstwem, jest bezcelowy. – To była zarówno zbrodnia wojenna, jak i ludobójstwo – mówi. – Cały ten spór polityków jest czymś gorszącym. To jest gigantyczna porażka naszej klasy politycznej, że nawet w tak ważnej i bolesnej sprawie nie potrafią się zgodzić. Jego zdaniem Sejm powinien przyjąć jedną uchwałę z okazji rocznicy wybuchu II wojny światowej, w której zostałyby uwzględnione zarówno zbrodnie niemieckie, jak i sowieckie.

- Prezydent Lech Kaczyński spotka się z przedstawicielami Federacji Rodzin Katyńskich - poinformował minister w Kancelarii Prezydenta Paweł Wypych. Dodał, że delegacja Rodzin Katyńskich zwróci się z apelem do prezydenta w sprawie rocznicy 17 września 1939 r.

Dopytywany powiedział, że prezydent Lech Kaczyński nie zgadza się z opinią podzielaną przez prezesa Zarządu Federacji Rodzin Katyńskich Andrzeja Skąpskiego, że mord w Katyniu nie był ludobójstwem; z tego powodu Wypych nie sądzi, aby Skąpski pojawił się na wtorkowym spotkaniu.

Elementem trwającego od kilku dni sporu wokół projektu sejmowej uchwały dotyczącej 17 września 1939 r. stało się użycie określania "ludobójstwo" w odniesieniu do zbrodni w Katyniu. Oburzenie, m.in. polityków PiS, wywołała opinia wicemarszałka Sejmu Stefana Niesiołowskiego (PO), że mord katyński nie był ludobójstwem. Niesiołowski mówił, że była to zbrodnia wojenna.

Na tym tle doszło też do kontrowersji w gronie działaczy Rodzin Katyńskich.

Prezes Skąpski zgodził się, że „zbrodnia katyńska była zbrodnią wojenną, mimo że wojna nie była formalnie wypowiedziana". Skąpski mówił, że "zostali zamordowani jeńcy wojenni; ludobójstwo, czy zbrodnia ludobójstwa, to masowy mord na grupach narodowościowych, etnicznych, wyznaniowych i tych kryteriów definicji zbrodnia katyńska nie spełnia".

Przeciwko takiemu stanowisku zaprotestowała w poniedziałek grupa byłych i obecnych przedstawicieli władz Federacji Rodzin Katyńskich.

„Sprzeciwiamy się, by w naszym imieniu, bez naszego upoważnienia wypowiadał się prezes Federacji Rodzin Katyńskich pan Andrzej Skąpski, prezentując swoją niewiedzę i ignorancję, a także brak zrozumienia polskiej racji stanu, tak jak my ją rozumiemy” - napisano w liście.

Prezes Skąpski ma we wtorek po południu spotkać się z marszałkiem Sejmu Bronisławem Komorowskim, który później tego dnia spotka się z szefami klubów parlamentarnych w sprawie uchwały dotyczącej rocznicy 17 września 1939 roku. Marszałek ma przedstawić kompromisową propozycję.

W ubiegłym tygodniu klubom nie udało się uzgodnić jednego projektu uchwały w sprawie rocznicy, w związku z czym ostatecznie do sejmowej komisji trafiły trzy propozycje: jedna marszałka Komorowskiego, dwie - klubu PiS, przy czym jedna z nich to wierne powtórzenie uchwały Senatu z 2007 r.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Polacy twardo o Katyniu
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.