Policja: Przełomu nie ma, badamy kilka wątków

Policja: Przełomu nie ma, badamy kilka wątków
Leżące w stawie ciało dziecka zauważyli w piątek po południu dwaj przechodzący w pobliżu chłopcy (fot. cieszyn.slaska.policja.gov.pl)
PAP / zylka

Po otrzymaniu wielu telefonów policja sprawdza kilka "konkretnych wątków", które mogą doprowadzić do ustalenia tożsamości dziecka, którego ciało znaleziono kilka dni temu na peryferiach Cieszyna. Policjanci chcą też opublikować kolejne zdjęcie chłopczyka.

- Przełomu nie ma, ale jest kilka bardziej konkretnych informacji, padają konkretne nazwiska. Część z tych wiadomości zostało już zweryfikowanych, ale można mówić o kilku wątkach, które w tej chwili są badane - powiedział w czwartek rzecznik cieszyńskiej policji Ireneusz Brachaczek.

Z uwagi na dobro postępowania nie chciał zdradzić, z których części kraju - czy może zagranicy - pochodzą te sprawdzane obecnie informacje.

Policja prowadzi intensywne śledztwo, którego głównym celem jest teraz ustalenie tożsamości dziecka. Od czasu opublikowania zdjęć chłopczyka policjanci otrzymali mnóstwo telefonów z całego kraju, a nawet zagranicy. Od wtorku z powodu przeciążenia serwerów były trudności z wejściem na stronę śląskiej policji. Teraz telefonów jest znacznie mniej - powiedział Brachaczek.

DEON.PL POLECA

Prawdopodobnie jeszcze w czwartek policja opublikuje kolejne zdjęcie chłopczyka, którego wiek specjaliści ocenili na 12-18 miesięcy. Policjanci mają nadzieję, że być może nowa fotografia pozwoli komuś rozpoznać dziecko.

Leżące w stawie zwłoki zauważyli w piątek po południu dwaj przechodzący w pobliżu chłopcy. Powiadomili rodziców, a ci - policję. Policjanci i strażacy wyciągnęli ciało. Już pierwsze oględziny wskazywały na to, że nie przebywało ono tam zbyt długo. Z przeprowadzonej we wtorek sekcji zwłok wynika, że przyczyną śmierci dziecka był prawdopodobnie uraz jamy brzusznej.

W opinii biegłych, zgon dziecka nie był natychmiastowy. Od czasu zgonu do znalezienia zwłok upłynęło kilka dni. Wszystko wskazuje na to, że dziecko już nie żyło, kiedy ktoś wrzucił je do stawu. Oględziny wykazały, że chłopczyk miał zaczerwienienia na czole i policzku oraz otarcia naskórka na kolanie. Te obrażenia powstały już po jego śmierci.

Wszystkie osoby, które wiedzą coś na temat zaginięcia podobnego dziecka lub mogą coś wnieść do śledztwa, proszone są o kontakt z cieszyńskimi policjantami pod numerem telefonu 33 851 62 55 lub z najbliższą jednostką policji, pod numerami 997 i 112.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Policja: Przełomu nie ma, badamy kilka wątków
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.