Policja zatrzymała 25 pseudokibiców

Policja zatrzymała 25 pseudokibiców
Na zdj. z 06.04.2011 Piotr Staruchowicz pseud. "Staruch". Policjanci zatrzymali go 10.05.2011 w związku z ubiegłotygodniowymi zamieszkami na stadionie w Bydgoszczy (fot. arch. PAP/Adam Warżawa )
PAP / ad

Policjanci zatrzymali 25 pseudokibiców, którzy brali udział w zamieszkach podczas finału piłkarskiego Pucharu Polski pomiędzy Legią Warszawą a Lechem Poznań. Jest wśród nich m.in. nieformalny przywódca kibiców Legii, Piotr S. pseud. "Staruch".

Zatrzymano 13 pseudokibiców Legii i 12 - Lecha.

DEON.PL POLECA

Jak powiedział PAP komendant główny policji Andrzej Matejuk, planowane są kolejne zatrzymania. Funkcjonariusze zidentyfikowali do tej pory ponad 70 osób, które brały udział w zamieszkach.

Do zamieszek doszło w ubiegły wtorek. Chuligani zdemolowali stadion Zawiszy, gdzie w finale Pucharu Polski Legia Warszawa pokonała w rzutach karnych Lecha Poznań. Zgodę na organizację meczu wydano mimo negatywnej opinii policji o bezpieczeństwie na stadionie. Szkody wyrządzone przez pseudokibiców sięgają kilkuset tysięcy złotych.

"Ci, którzy zostali już zatrzymani, to kibice zarówno Lecha, jak i Legii. Zostali zidentyfikowani na podstawie nagrań z monitoringu. Zebrany dotąd materiał dowodowy pozwala na postawienie im zarzutów niszczenia mienia, wtargnięcia na murawę boiska i czynnej napaści na służby porządkowe, m.in. na policjantów" - wyjaśnił szef policji.

Jak dodał, wtorkowe zatrzymania to dopiero początek akcji. "Chcemy, by wszyscy pseudokibice zamieszani w burdy na stadionie w Bydgoszczy zostali ukarani" - podkreślił. Komendant główny poinformował również, że Legia i Lech zapewniły policję, iż udostępnią jej swoje bazy kibiców. Ma to ułatwić identyfikację pozostałych chuliganów, którzy brali udział w zamieszkach.

We wtorek po południu zatrzymano też nieformalnego przywódcę kibiców Legii - "Starucha", który był na meczu w Bydgoszczy. Ma on zakaz stadionowy na mecze Ekstraklasy, ale może kibicować podczas meczów rozgrywanych w ramach Pucharu Polski. O "Staruchu" było głośno, gdy na początku kwietnia, po porażce Legii z Ruchem Chorzów, uderzył w twarz jednego z piłkarzy stołecznej drużyny Jakuba Rzeźniczaka.

W Poznaniu prokuratorzy postawili zarzuty 12 osobom. Zatrzymani podejrzani są o łamanie przepisów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych: bezprawne wtargnięcie na płytę stadionu, maskowanie twarzy, rzucanie przedmiotami w kierunku służb porządkowych i demolowanie wyposażenia stadionu.

„Osiem osób przyznało się do winy, wyraziło skruchę i wystąpiło o dobrowolne poddanie się karze” – powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy Jan Bednarek.

Podejrzani, którzy wystąpili o dobrowolne poddanie się karze, ustalili z prokuraturą, że zostaną skazani na kary więzienia od czterech miesięcy do dwóch lat w zawieszeniu, otrzymają zakazy stadionowe na okres od czterech do sześciu lat.

Do czasu potwierdzenia wyroków przez sąd prokuratura zastosowała wobec zatrzymanych środki zapobiegawcze w postaci zakazu stadionowego i dozoru policyjnego.

Po analizie materiałów zarejestrowanych przez monitoring, media i funkcjonariuszy prewencji, policjantom z Poznania i Warszawy, a także z Sosnowca, Szczecina i Bydgoszczy, udało się dotychczas ustalić tożsamość kilkudziesięciu uczestników zajść, do jakich doszło na stadionie tydzień temu.

W czwartek wojewodowie: mazowiecki i wielkopolski zdecydowali o zamknięciu stadionów w Warszawie i Poznaniu na mecze, które odbyły się w ubiegły piątek i sobotę.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Policja zatrzymała 25 pseudokibiców
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.