Polsko-tureckie spotkanie ws. Ukrainy
Prezydent Bronisław Komorowski wraz z małżonką Anną udaje się we wtorek wieczorem z dwudniową wizytą oficjalną do Turcji. Głównymi tematami rozmów z najwyższymi władzami tureckimi będzie narastający kryzys rosyjsko-ukraiński na Krymie, jesienny szczyt NATO oraz współpraca gospodarcza.
Pierwotnie głównym celem wizyty Komorowskiego w Turcji miało być rozpoczęcie w tym kraju oficjalnych obchodów 600. rocznicy ustanowienia stosunków dyplomatycznych między naszymi krajami. Jednak w obliczu narastającego konfliktu na Półwyspie Krymskim najważniejszym tematem rozmów politycznych polskiego prezydenta z tureckimi politykami będą, niepokojące społeczność międzynarodową, wydarzenia na Ukrainie.
Prezydent ocenił w poniedziałek po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego poświęconej tematyce ukraińskiej, że "w relacjach polsko-tureckich mieści się też wrażliwość na kwestie Krymu". "Ostatnio prezentowane stanowisko tureckie ws. sytuacji na Ukrainie napawa optymizmem, co do możliwości sformułowania wspólnych poglądów w tej kwestii" - podkreślił.
Prezydencki minister Jaromir Sokołowski poinformował w rozmowie z PAP i IAR, że o perspektywie wyjścia z obecnego kryzysu na Ukrainie polski prezydent rozmawiać będzie zarówno z prezydentem Turcji Abdullahem Gulem, szefem rządu Recepem Tayyipem Erdoganem, jak i przewodniczącym parlamentu Cemilem Cickiem.
Sokołowski powiedział, że "Turcja uważa się za patrona Tatarów krymskich, którzy są jednoznacznie proukraińską społecznością na Krymie". Przypomniał, iż w minioną sobotę szef MSZ Turcji Ahmet Davutoglu złożył wizytę w Kijowie, podczas której wyraził zdecydowane poparcie dla nowych władz i jednocześnie opowiedział się za utrzymaniem integralności terytorialnej i suwerenności Ukrainy.
Minister dodał, że istotnym tematem rozmów politycznych Komorowskiego w Turcji będzie także polityka bezpieczeństwa w kontekście wrześniowego szczytu NATO w Walii. "Polska i Turcja reprezentują zbliżone stanowiska w odniesieniu do kolektywnej obronny i planowania obronnego" - zaznaczył.
Sokołowski podkreślił także, że wizyta Komorowskiego w Ankarze i Stambule wiązać się będzie ściśle z przypadającą w tym roku 600. rocznicą nawiązania stosunków dyplomatycznych między Polską a Turcją. "Rzeczywiście pierwotnym powodem, dla którego prezydent udaje się do Turcji, by złożyć tam wizytę oficjalną, jest rozpoczęcie obchodów nawiązania 600-lecia stosunków dyplomatycznych. Ten rok to również 315. rocznica nieprzerwanego pokoju między Polską a Turcją" - powiedział prezydencki minister.
"Chcielibyśmy bardzo, żeby ta rocznica była nie tylko okazją do tego, żeby wspominać historię, ale również by stała się dogodną okazją do budowy fundamentów rozwoju tych stosunków w przyszłości i pogłębienia partnerstwa strategicznego, które łączy Polskę i Turcję od 2009 roku" - mówił minister.
Zdaniem Sokołowskiego, Turcja jest krajem, który w ostatnich latach odniósł "niekwestionowany sukces gospodarczy", umacniając swoją pozycję w regionie. "Turcja w ostatnich latach odnotowywała bardzo szybki wzrost gospodarczy, stosunkowo dobrze zniosła światowy kryzys finansowy. Ponadto Turcja jest obecnie jednym z głównych partnerów Polski w obszarze Bliskiego Wschodu i Azji. Po 11 miesiącach 2013 roku kraj ten był naszym 18. rynkiem eksportowym i 20. pod względem importu" - powiedział.
Dlatego - jak zaznaczył Sokołowski - bardzo ważnym elementem wizyty prezydenta Komorowskiego w Turcji będzie polsko-tureckie forum gospodarcze, które w czwartek w Stambule otworzą obaj prezydenci. Weźmie w nim udział blisko 150 firm. "Chodzi nam o ożywienie wymiany dwustronnej i zwiększenie poziomu inwestycji bezpośrednich. W roku 2013 obroty między naszymi krajami wyniosły 5 mld dolarów i tutaj mamy do czynienia z wyraźną przewagą polskiego eksportu. Chcielibyśmy również zdynamizować współpracę polskich i tureckich firm na rynkach trzecich, głównie na Kaukazie i Bliskim Wschodzie" - tłumaczył prezydencki minister.
W ocenie Sokołowskiego innym ważnym wymiarem polsko-tureckiego partnerstwa jest współpraca kulturalna. "Przypadająca w tym roku 600. rocznica będzie stanowiła także doskonałą szansę na promocję Polski w Turcji i zapoczątkowanie trwałej współpracy pomiędzy polskimi i tureckimi instytucjami kultury. Według informacji MKiDN, w 2014 r. Polska zaprezentuje w Turcji ponad 100 projektów kulturalnych. Liczymy, że w niedługiej perspektywie uda się powołać Polski Instytut Kultury w Stambule" - powiedział.
Jak podkreślił, istotnym elementem tej współpracy kulturalnej będzie uroczyste otwarcie przez obu prezydentów wystawy w Muzeum Sakip Sabanci w Stambule pt. "Dalekie sąsiedztwo. Bliskie wspomnienia". Wystawa ukazuje kluczowe momenty w relacjach polsko-tureckich. Kolejne stulecia kontaktów ilustrują dokumenty wymieniane pomiędzy polskimi królami i tureckimi sułtanami, wzajemne dary i cenne przedmioty uznawane za wojenne zdobycze, takie jak końskie oporządzenie czy zbroje, oraz wschodnie tkaniny, w których "kochała się szlachta polska i magnateria".
Prezydencki minister poinformował także, że podczas wizyty podpisany zostanie protokół o współpracy między polskimi i tureckimi publicznymi mediami.
Historia stosunków dyplomatycznych Polski z Turcją sięga 1414 roku. Według "Kronik" Jana Długosza cztery lata po bitwie pod Grunwaldem sułtan Mehment I Celebi przyjął na swoim dworze w Bursie (ówczesnej stolicy imperium) pierwszą polską misję dyplomatyczną. W pamięci zbiorowej Polaków Turcja jest krajem, który nigdy nie uznał rozbiorów Polski.
Podczas II wojny światowej ambasada RP w Ankarze działała nieprzerwanie, a władze tureckie udzielały pomocy uciekinierom z Polski. Pomogły także w ewakuacji rezerw państwowych złota Banku Polskiego. Jak podkreśla polski MSZ, Polskę i Turcję od blisko 600 lat łączą nie tylko silne więzi polityczne, ale także bliskie relacje handlowe i kulturalne.
Skomentuj artykuł