Prezydent na granicy z Białorusią
Na przejściu granicznym w Kuźnicy (Podlaskie) prezydent RP Bronisław Komorowski spotkał się z przedstawicielami samorządów z terenów objętych tzw. małym ruchem granicznym z Białorusią. Choć Polska dopełniła wszelkich procedur w połowie 2010 roku, na Białorusi odpowiednie przepisy nie zostały ratyfikowane.
Bronisław Komorowski wyraził ubolewanie i smutek, że mimo dopełnienia wszelkich formalności w Polsce, ten proces po stronie bialoruskiej został zatrzymany. W ocenie prezydenta, - nic nie wskazuje - na to, że do uruchomienia takiego ruchu rzeczywiście dojdzie. Dodał, że władze białoruskie - wyraźnie lekceważą - korzystne znaczenie małego ruchu granicznego dla obu krajów.
Jednocześnie Polska będzie nadal konsekwentnie wspierała działania obywateli Białorusi dążących do zbudowania społeczeństwa obywatelskiego w tym kraju - zadeklarował w Kuźnicy prezydent RP Bronisław Komorowski.
Prezydent Bronisław Komorowski wyraził smutek z powodu zachowań władz Białorusi, które uniemożliwiają kontakty obu społeczeństw. - Represje polityczne zastępują perspektywę współpracy, z niepokojem obserwujemy praktyki, które utrudniają funkcjonowanie mniejszości polskiej na Białorusi - dodał prezydent Komorowski.
Narastająca fala represji skierowanych przeciwko działaczom opozycji na Białorusi jest - barierą w relacjach między państwami - uważa prezydent RP Bronisław Komorowski. Obserwujemy to z największym niepokojem - mówił.
Prezydent mówił, że w sytuacji narastania represji politycznych, skierowanych przeciwko opozycji demokratycznej - należy wzmacniać a nie osłabiać solidarność i działanie na rzecz stanowisk prodemokratycznych na Białorusi. Tak było w Polsce w latach 70. i 80., ile razy władze komunistyczne zaostrzały kurs myśmy też drżeli czy nie zostaniemy sami. I oczywiście każdy choćby najmniejszy sukces reżimów niedemokratycznych, które powodują osamotnienie działaczy prodemokratycznych w kraju niedemokratycznym, jest dla nich zachętą do zaostrzania represji i odwrotnie - mówił prezydent.
Zadeklarował, że Polska nadal będzie konsekwentnie wspierała - na wszelkie dostępne, zgodne z prawem międzynarodowym sposoby - działalność obywateli białoruskich dążących do zbudowania społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi.
Dodał, że fala represji w tym kraju jest coraz większa. Prezydent przywołał nie tylko fakt aresztowania na dwa tygodnie działacza Związku Polaków na Białorusi Andrzeja Poczobuta, ale również wyrok 4 lat karnej kolonii dla działacza opozycji.
Bronisław Komorowski przypomniał, że granica z Białorusią jest jedynym odcinkiem wschodniej granicy Polski, na którym nie funkcjonuje mały ruch graniczny i - w jego opinii - stanowisko władz Białorusi wskazuje, że taki ruch nie będzie funkcjonował. Dziś nie ma nawet deklaracji w sprawie tego ruchu, a z odblokowania relacji polsko-białoruskich zostały luźne marzenia - mówił prezydent.
W czerwcu 2010 roku w Kuźnicy Białostockiej Bronisław Komorowski, wtedy marszałek Sejmu wykonujący obowiązki prezydenta, zatwierdził umowę o tzw. małym ruchu granicznym z Białorusią. Zakończyło to procedurę ratyfikacji umowy po stronie polskiej. Od tego czasu nie nastąpiło jednak dopełnienie podobnej procedury po stronie białoruskiej, co uniemożliwia wejście w życie przepisów ułatwiających przekraczanie granicy mieszkańcom strefy przygranicznej.
Skomentuj artykuł