Projekt uchwały ws. płk Ryszarda Kuklińskiego
Klub Solidarnej Polski zapowiedział złożenie we wtorek w Sejmie projektu uchwały ws. upamiętnienia pułkownika Ryszarda Kuklińskiego - poinformował na konferencji prasowej w Sejmie rzecznik klubu Patryk Jaki.
"W 30. rocznicę wprowadzenia przez reżim komunistyczny PRL stanu wojennego Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża najwyższe uznanie dla działań pułkownika Ryszarda Kuklińskiego, którego bezinteresowne poświęcenie przysłużyło się obaleniu w Polsce komunizmu i utrzymaniu światowego pokoju, zagrożonego ofensywnymi planami militarnymi ZSRR" - napisano w projekcie uchwały.
Podkreślono w nim m.in., że Kukliński kierując się dobrem Polski i Polaków, nie zważając na niebezpieczeństwa, odważnie przeciwstawił się komunistycznemu reżimowi, stając w jednym szeregu ze wszystkimi bohaterami walk o polską niepodległość.
W 1984 r. sąd w PRL wydał na niego wyrok śmierci, który w 1995 r. uchylono. Zmarł 11 lutego 2004 r. w Tampie na Florydzie. Jego prochy zostały sprowadzone do Polski i złożone w Alei Zasłużonych Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie.
W jego opinii, od tego czasu praktycznie żadna z osób odpowiedzialnych za wprowadzenie stanu wojennego nie poniosła odpowiedzialności. - Jest to hańba dla polskiego państwa, hańba dla wymiaru sprawiedliwości, że przez 30 lat nie udało się osądzić i skazać głównych sprawców wprowadzenia stanu wojennego - podkreślił.
Solidarna Polska zaproponowała także nowelizację ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób działających na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego.
Do tej pory było tak - tłumaczyła - że jeśli ktoś był np. represjonowany w 1976 roku w Radomiu, a później internowany, to mógł się ubiegać o odszkodowanie tylko w oparciu o jeden z tych tytułów. - Zgodnie z orzeczeniem TK jest to zapis niezgodny z konstytucją, w związku z tym proponujemy jego zniesienie - mówiła.
Oznacza to, że jeśli ktoś był kilkakrotnie represjonowany, to w oparciu o każdy z tych tytułów będzie mógł występować do sądu z wnioskiem o unieważnienie orzeczenia, a później o odszkodowanie.
- Mamy nadzieję, że ta nowelizacja zostanie szybko rozpatrzona przez Sejm, nie spotka jej los nowelizacji sprzed trzech lat, kiedy to podobna ustawa została "zamrożona" na trzy lata w podkomisji - podkreśliła Wróbel.
Skomentuj artykuł