Przed "hazardową" stawił się Witold Lisicki

PAP / zylka

Przed komisją śledczą, która bada tzw. aferę hazardową, stawił się w środę Witold Lisicki, były rzecznik szefa Służby Celnej i wiceministra finansów Jacka Kapicy.

Na wypowiedź Lisickiego z 7 lipca 2009 r. powoływał się, zeznając przed komisją, były szef CBA Mariusz Kamiński.

DEON.PL POLECA

 

 

W opublikowanym 7 lipca artykule "Pulsu Biznesu" pt. "Nie będzie zrzutki na Euro" znalazła się wypowiedź Lisickiego dotycząca rezygnacji z dopłat do gier hazardowych: "Akceptujemy wniosek ministra sportu i stosowną zmianę wprowadzimy". Kamiński wskazywał, że pismo Mirosława Drzewieckiego z 30 czerwca 2009 roku dotyczące wycofania się z dopłat oraz ta wypowiedź Lisickiego sprawiły, iż zdecydował się zawiadomić premiera o tzw. aferze hazardowej.

Wprowadzenie dopłat do gier hazardowych zakładał projekt zmian w ustawie hazardowej, nad którym wówczas pracował rząd. Według materiałów CBA biznesmeni z branży hazardowej Ryszard Sobiesiak i Jan Kosek zabiegali o rezygnację niekorzystnych dla nich dopłat, a na ich rzecz mieli lobbować Mirosław Drzewiecki i ówczesny szef klubu PO Zbigniew Chlebowski. Zarówno Drzewiecki, jak i Chlebowski zaprzeczyli temu, zeznając przed komisją śledczą. Drzewiecki tłumaczył, że pismo z 30 czerwca było wynikiem błędu ludzkiego.

Komisja przesłucha w środę także Grzegorza Smogorzewskiego, dyrektora Departamentu Służby Celnej w Ministerstwie Finansów.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Przed "hazardową" stawił się Witold Lisicki
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.