RPO podejrzewa u siebie grypę A/H1N1
– Ta grypa jest dosyć podła, ale kryzys już minął i czuję się lepiej – powiedział Janusz Kochanowski. RPO podejrzewa, że zachorował na grypę typu A/H1N1. Choruje również jego córka. Rzecznik zapowiedział jednocześnie "długą batalię" o sprowadzenie do Polski szczepionek przeciwko "świńskiej grypie".
– Myślę, że najgorsze minęło. Chorujemy zespołowo, córka znacznie ciężej ode mnie przechodziła tę grypę. Jesteśmy pod opieką lekarską – powiedział Kochanowski.
Pytany, czy na pewno jest to grypa A/H1N1, odpowiedział, że potwierdzono ją u córki. – A ja – ponieważ jestem chory razem z nią – więc już nie robiłem testu. Ale według opinii lekarskiej jest duże prawdopodobieństwo – powiedział.
Według Kochanowskiego to pewnego rodzaju przewrotność losu, że walczy o szczepionki na grypę A/H1N1 dla wszystkich, a w końcu sam zachorował.
Rzecznik na początku listopada, po pierwszych doniesieniach o wzroście zachorowań w Polsce na grypę A/H1N1, zwrócił się do minister zdrowia z prośbą o spotkanie w sprawie zakupu do Polski szczepionek na tę chorobę. 1 grudnia wystąpił do Prokuratury Krajowej o wszczęcie postępowania ws. braku szczepionek przeciwko grypie typu A/H1N1. Tłumaczył to dbałością o zdrowie obywateli i tym, że minister zdrowia Ewa Kopacz "stworzyła niebezpieczeństwo powszechnego zagrożenia" epidemią.
Odnosząc się do sprawy dostępności w Polsce szczepionek rzecznik powiedział, że "zapowiada się na długą batalię". – Nie zamierzam zaprzestać działania – dodał. – Uruchomiłem wszystkie możliwe środki kontroli – NIK, prokuraturę, zwróciłem się także do komisarz do spraw zdrowia UE, i do dyrektor Światowej Organizacji Zdrowia. Polska nie jest samotną wyspą, w której mogą się dziać różne rzeczy i nikogo nie obchodzą – powiedział.
Jak dodał, zwrócił się także do marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, by "zarządził specjalną kontrolę NIK-u w Ministerstwie Zdrowia w tej sprawie".
– Wszystkie te działania podjęte były na długo przed moją chorobą i fakt, że prawdopodnie zachorowałem na A/H1N1 nie wpłynie na dalsze moje postępowanie, szczególnie na starania o uzyskanie szczepionki dla obywateli naszego kraju – podkreślił Rzecznik.
RPO przypomniał jednocześnie, że zwrócił się do minister zdrowia Ewy Kopacz o udostępnienie tzw. protokołów z posiedzeń komisji pandemicznej. – 23 grudnia otrzymałem informację, że dotarły do mojego biura – powiedział Kochanowski.
Jednocześnie – jak powiedział – minister zdrowia odmówiła mu dostępu do dokumentacji nt. negocjacji z firmami farmaceutycznymi w sprawie zakupu szczepionki przeciwko wirusowi A/H1N1. RPO wystąpił o wgląd do tej dokumentacji 17 listopada podczas spotkania z Kopacz. – Otrzymałem informację odmowną. Podejrzewam, że coś w tym jest niedobrego – dodał RPO.
Kochanowski powiedział, że minister Kopacz wyjaśniła odmowę tym, że "są to informacje objęte tajemnicą handlową". – Tymczasem w przypadku organów kontroli państwa takich np. jak RPO, NIK te zastrzeżenia nie obowiązują, dlatego też mam prawo dostępu do każdych dokumentów, również tych, które objęte są tajemnicą państwową, wojskową, oczywiście z zastrzeżeniem ich poufności – wyjaśnił.


Skomentuj artykuł