Rząd wycofał się z planów likwidacji kopalń?
Związkowcy, uczestniczący w sobotę w Katowicach ze stroną rządową w rozmowach na temat planu naprawczego dla Kompanii Węglowej (KW) ocenili, że podpisanie porozumienia jeszcze w sobotę - i zakończenie protestów - jest bardzo prawdopodobne.
Przed południem w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach po raz kolejny spotkał się zespół roboczy, w skład którego weszło trzech związkowych liderów i przedstawiciele rządu: pełnomocnik ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciech Kowalczyk, wiceminister skarbu Rafał Baniak i wiceminister pracy Jacek Męcina.
Po południu rozpoczeły się obrady plenarne, z udziałem poszerzonego składu związkowców.
Jak podała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, premier Ewa Kopacz zaakceptowała treść porozumienia wypracowanego przez stronę rządową i górnicze związki zawodowe.
- Jestem w wyśmienitym nastroju. Mam nadzieję, że niedzielę górnicy spędzą w domu - powiedział przed rozpoczęciem plenarnych obrad szef Sierpnia 80 Bogusław Ziętek, który nie wszedł w skład zespołu roboczego, ale był w stałym kontakcie z jego członkami. Szanse na zakończenie protestu jeszcze w sobotę ocenił jako "duże".
- To jest nasza wspólna robota. Ci ludzie, którzy negocjowali w naszym imieniu, wynegocjowali bardzo dobre porozumienie. Są już zręby porozumienia, dopinamy szczegóły, ale to, co wiemy, jest dla górników dobre - powiedział Ziętek. - Jest gwarancja, że ci ludzie będą mieli pracę - zaznaczył i ocenił, że obydwie strony wykazały się odpowiedzialnością.
Ziętek i szef górniczej "S" Jarosław Grzesik podziękowali za udział w proteście i poparciu górniczych postulatów.
Związkowcy nie chcieli mówić o szczegółach ustaleń. Według nieoficjalnych informacji z rozmów, rząd wycofał się z planów likwidacji kopalń - co było najważniejszym postulatem związkowców - na rzecz daleko idącej restrukturyzacji tych zakładów.
Jeszcze przed sobotnim spotkaniem szef śląsko-dąbrowskiej "S" Dominik Kolorz zdradził, że przedmiotem rozmów, poza utrzymaniem miejsc pracy było to, w jaki sposób przeprowadzić procesy naprawcze najsłabszych kopalń; innym tematem byli potencjalni inwestorzy.
- Chodzi o porozumienie, dzięki któremu wygranymi będą górnicy, a nie my, uczestniczący w tym spotkaniu - podkreślił szef Solidarności z kopalni Brzeszcze Stanisław Kłysz.
Rządowy plan naprawczy dla Kompanii Węglowej (KW) w pierwotnej wersji zakładał sprzedaż nowej, zawiązanej przez Węglokoks spółce celowej dziewięciu z 14 kopalń KW. Z pozostałych jedną ma kupić Węglokoks (Piekary), a kolejne cztery mają być przekazane Spółce Restrukturyzacji Kopalń. Chodzi o Bobrek-Centrum, Sośnica-Makoszowy, Pokój i Brzeszcze. Według związkowców oznaczałoby to likwidację tych kopalń.
W regionie trwają protesty przeciwko planom rządu. Według Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, w ponad 20 kopalniach w sobotę rano protestowało 2249 górników, z czego ponad 1600 na powierzchni. Jako pierwsi akcję rozpoczęli przed kilkoma dniami górnicy z czterech kopalni przewidzianych do likwidacji, później dołączyli do nich pracownicy innych zakładów KW oraz innych spółek węglowych.
W piątek plan dla KW skrytykowali wojewódzcy radni, którzy przyjęli uchwałę w tej sprawie na nadzwyczajnej sesji. Wezwali rząd do stworzenia długofalowej polityki dla naprawy branży, zamiast doraźnych działań.
Każdego dnia w śląskich miastach są też organizowane pikiety, marsze i blokady dróg. Na sobotnie popołudnie zaplanowano marsz w Zabrzu, gdzie odbędzie się gala wręczenia Laurów Umiejętności i Kompetencji. Główny Laur został przyznany prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu, ale - jak przekazali organizatorzy - nie będzie on uczestniczył w uroczystości ze względu na inne obowiązki.
Skomentuj artykuł