Schetyna o Tusku w sejmie: to eksperyment
Ciekawy eksperyment - tak zapowiedź premiera Donalda Tuska w sprawie jego urzędowania w Sejmie skomentował w środę marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna.
Marszałek Sejmu był pytany w środę w Radiu ZET, czy premier zamierza urzędować w Sejmie po to, by go pilnować. - Mnie nie trzeba pilnować, mnie pilnuje 460 posłów codziennie - odpowiedział Schetyna.
Szef rządu zapowiedział, że od najbliższego posiedzenia Sejmu (6-8 października) do końca roku będzie, w czasie obrad Sejmu, urzędował w swym gabinecie sejmowym.
W najbliższym czasie do Sejmu trafią dwa pakiety ustaw: finansowy i deregulacyjny. - (Premier - PAP) chce pokazać, że rząd przywiązuje wagę do procedowanych ustaw. Ja to traktuję, jako ciekawy eksperyment - mówił marszałek.
- To jest zupełnie inny rodzaj pracy, (premier-PAP) będzie musiał zawiesić też funkcjonowanie w KPRM na jakiś czas, to też utrudni mu prowadzenie rzeczy rządowych, to oczywiste - powiedział marszałek Sejmu Schetyna.
Gabinet premiera znajduje się w jednym z głównym korytarzy sejmowych, obecnie gabinet naprzeciwko zajmuje szef klubu PO, a nieopodal jest pokój przewodniczącego klubu PiS. Gabinet jest do wyłącznej dyspozycji premiera; w czasie, gdy szefa rządu nie ma w Sejmie, jest plombowany. Donald Tusk będzie miał do dyspozycji w pełni wyposażony gabinet wraz z sekretariatem.
Skomentuj artykuł