Sikorski przeprasza za "niezręczność"

Sikorski przeprasza za "niezręczność"
(fot. PAP/Jakub Kamiński)
PAP / pk

Marszałek Sejmu, b. szef MSZ, Radosław Sikorski przeprosił we wtorek za "niezręczność", do której doszło podczas jego porannego briefingu. Jak tłumaczył, skrócił swoją wypowiedź na temat wywiadu z portalem Politico ze względu na "presję czasu".

"Chciałem przeprosić za niezręczność, która miała miejsce dziś rano. Szczególnie jako były dziennikarz, nigdy nie unikałem kontaktu z mediami. To, że skróciłem swoją wypowiedź wynikało z presji czasu" - wyjaśnił Sikorski na popołudniowej konferencji prasowej.

Jak przypomniał, "kilka minut wcześniej otwierał wystawę dotyczącą Nowej Zelandii i czekała na niego sala obrad". "A pierwszym obowiązkiem marszałka Sejmu jest prowadzenie obrad, a drugim rzetelne i wszechstronne informowanie mediów" - dodał marszałek.

Politico napisał, że Rosja usiłowała wplątać Polskę w inwazję na Ukrainę i przytoczył słowa Sikorskiego: "Chciał (Putin), żebyśmy uczestniczyli w podziale Ukrainy". "Od lat wiedzieliśmy, że tak myślą. Była to jedna z pierwszych rzeczy, jakie Putin powiedział premierowi Donaldowi Tuskowi w czasie jego wizyty w Moskwie. Mówił, że Ukraina jest sztucznym krajem, a Lwów jest polskim miastem i dlaczego by nie załatwić tego wspólnie. Na szczęście Tusk nie odpowiedział. Wiedział, że jest nagrywany" - zacytował portal b. szefa polskiej dyplomacji.

Podczas porannego briefingu pytany przez dziennikarzy o tę wypowiedź Sikorski odesłał do wywiadu dla portalu wyborcza.pl. "Nie byłem świadkiem tej rozmowy, ale dotarła do mnie taka relacja. Słowo +propozycja+ jest nadinterpretacją. Miały paść słowa, które wtedy można było wziąć za aluzję historyczną albo ponury żart" - powiedział Sikorski w wywiadzie dla portalu wyborcza.pl.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Sikorski przeprasza za "niezręczność"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.