Syryjczyk pracujący w Polsce: musimy chronić nasze granice

fot. Monitor Szczecinski / YouTube
Onet / pk

- Ja absolutnie uważam, że musimy chronić nasze granice. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości - podkreśla w rozmowie z Onet.pl Shivan Fate, który od 23 lat mieszka i pracuje w Polsce. Jednocześnie wyraża swój niepokój o los koczujących przy polskiej granicy ludzi.

Jak informuje Onet.pl, Shivan Fate jest "Syryjczykiem, Kurdem i Polakiem". Mężczyzna przybył do Polski 23 lata temu i zamieszkał w niej na stałe. Od 10 lat pracuje w samorządzie; jest radnym. Uważa się za patriotę.

Działam i pracuję dla Polski

Dla Shivana Fate bardzo ważna jest przynależność do polskiego społeczeństwa. Kiedy w odniesieniu do siebie słyszy określenie "imigrant", jest mu przykro.

- Jestem Polakiem, jestem patriotą. Działam i pracuję dla Polski. Nie rozumiem, dlaczego ktoś, kto - za przeproszeniem - siedzi pod budką z piwem, mówi mi, że ja jestem imigrantem, a on jest "prawdziwym" patriotą. Czy to tylko dlatego, że on ma niebieskie oczy i blond włosy? To jest przykre - mówi w rozmowie z Onet.pl.

Brak mądrej polityki migracyjnej

Zdaniem Shivana Fate, w Polsce brakuje "mądrej polityki migracyjnej". Mężczyzna nie uważa, że migrantom powinno się umożliwić nielegalne przekraczanie zielonej granicy; podkreśla jednak, że każdy powinien mieć zapewnioną i zgodną z prawem możliwość osiedlania się w Polsce.

- Powinniśmy na to patrzeć pod kątem zarówno demografii, jak i gospodarki. Nie oszukujmy się. Jeśli chcemy mieć pracowników: czy w sektorze produkcyjnym, czy specjalistów to musimy takich ludzi ściągać do Polski. Oczywiście, powinno to się odbywać w sposób cywilizowany i legalny - mówi Shivan Fate, cytowany przez Onet.pl.

Ochrona granic i troska o ludzi

Mężczyzna uważa, że do działań na granicy polsko-białoruskiej należy włączyć "wszystkie możliwe działania i legalne instrumenty, ale należy to zrobić w sposób humanitarny"; podkreśla, że bardzo ważna może być w tym kontekście pomoc Unii Europejskiej, która – według niego – ma w tej sferze potrzebne doświadczenie. Shivan Fate mówi, że powinna również w tej kwestii zadziałać dyplomacja.

Pytany o sytuację na polsko-białoruskiej granicy, Fate odpowiada, że nie powinna ona zostać otwarta.

- Ja absolutnie uważam, że musimy chronić nasze granice. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. To nie o to chodzi w tym wszystkim. Natomiast takie zjawiska, jak push-back, mimo że są zakazane, to są stosowane. Nie tylko w Polsce, ale także na całym świecie. Ale u nas dzieje się to niestety tu i teraz. Ludzie, którzy proszą o azyl, ochronę międzynarodową są często pod osłoną nocy odwożeni na granicę i wypychani z Polski. Takich rzeczy nie powinno się robić. Historia będzie o tym pamiętać - podkreśla Shivan Fate w rozmowie z Onet.pl.

Mężczyzna wyraża również niepokój o koczujących przy granicy ludzi. - Każdy jest przerażony tym, co widzi na polsko-białoruskiej granicy. Ja też jestem przerażony. Mam dzieci i kiedy widzę te dzieciaki śpiące na kawałku jakiejś szmaty, bez jedzenia i wody, to jestem przerażony. Chce się człowiekowi płakać - wyznaje.

 

Źródło: Onet / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Syryjczyk pracujący w Polsce: musimy chronić nasze granice
Komentarze (5)
AK
~Agata Kowalska
12 listopada 2021, 20:13
przyjąć to można pojedynczych ludzi a nie tłum, który zacznie tworzyć swój świat i nigdy się nie zintegruje
MK
Maria Karna
13 listopada 2021, 10:11
Tłum ma to do siebie, że składa się z pojedyńczych osób. Każda z osobna stworzenie boskie, osoba ludzka, kochana przez Stwórcę....
AN
~Andrzej Nowakowski
11 listopada 2021, 10:30
Wielu z nich po wylaniu pomyj na obrońców granic czy na katolików wycofuje te słowa z internetu, ale nie liczmy, ze oni zmienili swoje przekonania. Bzdura. Ciekawe czy taka Kurdej-Szatan stanęła by tak bronić naszych granic. Bo to jak stać z karabinem bez amunicji przed plutonem egzekucyjnym. Ale propaganda sprzedaje to, że nasi nie dają się sprowokować. Można jeszcze długo pisać o różnego rodzaju patriotach, jak to bronią Polski napadają na kościoły katolickie, profanują Msze Św. figury i obrazy świętych. Wszyscy oni mówią, że są patriotami. Rządzący patrioci zapewne wpuszczę do Polski ok. 4 mln. pewnego plemienia z Bliskiego Wschodu, gdy rozpęta tam wojnę a następnie ucieknie do Polski. Polacy weźcie się za różaniec, bo jak Powiedział Pan Jezus do Celakówny w pierwszych dniach II wojny Światowej. Nie chciała Polska mnie za Króla, wybrała sobie innego. O właśnie, to kolejni patrioci, którzy nie chcą intronizować Jezusa na Króla Polski.
MK
Maria Karna
13 listopada 2021, 10:16
Panie Andrzeju, czy obraz Boga, który dał swojego syna, dla nas, to jest podobnie do obrazu, który Pan rysuje??? Kochający ojciec. Kochający każdą duszę. Niech Bóg króluje w naszych sercach, nie w Państwie...?
JG
Jerzy Grześkowiak
11 listopada 2021, 07:31
Prawdziwy Polak bo myśli jak nasz naród. Sam jest imigrantem ale skoro już jest to się od takiego nazewnictwa odcina. On jest ale ziomali tu nie chce. Niestety Polacy tak mają i takie myślenie mieli jak sami byli emigrantami w państwach zachodu. Czyli mamy klejnego patryjotę z bejzbolem a w pzyszlości z kałachem a wuróżnikiem będzie Bóg ten jedyny prawdziwy NASZ. KK go poprze bo lubi idiotów.