Tusk nie przyjął dymisji minister Muchy

(fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / slo

Premier Donald Tusk poinformował, że nie przyjmuje dymisji minister sportu Joanny Muchy.

Premier poinformował w środę, że z raportu po kontroli w MSiT i NCS zleconej w związku z przełożeniem niedawnego meczu Polska-Anglia wynika, że nadzór resortu sportu nad NCS nie jest wystarczający i jest rozproszony.

Jednocześnie stwierdzono, że niewystarczający nadzór ministerstwa nad NCS nie miał bezpośredniego wpływu na sytuację w związku z meczem Polska-Anglia na Stadionie Narodowym.

- W związku z tym będę oczekiwał od pani minister, której dymisji nie przyjmuję podjęcia działań naprawczych do końca tego roku. Przez działania naprawcze rozumiem zbudowanie nadzoru w ministerstwie, który wykluczy jakiekolwiek uchybienia czy wpadki w przyszłości - powiedział Tusk.

DEON.PL POLECA

Dodał, że przez program naprawczy rozumie także "konsekwencje personalne".

Na początku przyszłego tygodnia minister sportu Joanna Mucha powinna przedstawić komunikat o "konsekwencjach personalnych i decyzjach organizacyjnych" dotyczących Narodowego Centrum Sportu - powiedział Donald Tusk.

- Jestem przekonany, że konsekwencje personalne i decyzje organizacyjne w NCS to powinien być komunikat pani minister (sportu Joanny Muchy) na początku przyszłego tygodnia - powiedział szef rządu na środowej konferencji prasowej.

Premier dodał, że Narodowe Centrum Sportu mu nie podlega, więc nie może podejmować decyzji personalnych w tej instytucji. Jednak - jak dodał - minister sportu zna jego ocenę działań NCS i jego szefa. Tusk wyraził nadzieję, że szefowa MSiT weźmie jego ocenę pod uwagę.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Tusk nie przyjął dymisji minister Muchy
Komentarze (3)
G
Groszek
24 października 2012, 22:59
W państwie Tuska winny jest tylko ocet.
B
Beka
24 października 2012, 17:00
Ten premier, nie zdymisjonuje nikogo, bo przecież w PO nie ma ludzi winnych w żadnej aferze. Przecież to partia najwyższych standardów, a że śmieje się z Polski cały świat, to nie wina PO, ale PiS i J.Kaczyńskiego.
C
cul
24 października 2012, 16:27
"Pecunia non olet", a godność to dla niektórych tylko idea. Najważniejsze to umieć się skutecznie "oddać do dyspozycji.."