Tusk: te słowa Obamy mogą nam pomóc

Premier Donald Tusk i przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso podczas I sesji 9. szczytu Rady Państw Morza Bałtyckiego. (fot. PAP Radek Pietruszka)
PAP / wm

Premier Donald Tusk zapowiedział, że Polska będzie intensywnie działać, by wykorzystać do wyjaśniania historii słowa prezydenta USA Baracka Obamy o "polskim obozie śmierci". Ocenił, że paradoksalnie ta sytuacja może się obrócić na naszą korzyść.

Jak zaznaczył Tusk, pomyłka prezydenta Obamy może pomóc w ostatecznym "unieważnieniu propagandowych tez, które mają usprawiedliwić dawnych nazistów kosztem Polski".

DEON.PL POLECA

- Mówię o tym szczerze, to nie jest wybieg, to jest problem prezydenta Stanów Zjednoczonych, ta fatalna i tak źle przez nas widziana pomyłka. To Amerykanie muszą z tego jakoś wybrnąć. My z tym nie mamy problemu- powiedział szef rządu w niemieckim Stralsund, gdzie bierze udział w szczycie państw Morza Bałtyckiego, pytany przez dziennikarzy o brak reakcji Amerykanów na polskie wezwania ws. prezydenckiej gafy.

Zapowiedział, że Polska będzie intensywnie działać, żeby wykorzystać tę sytuację do "ofensywnego wyjaśniania szczegółów tragicznej historii świata".

- Będziemy z tego korzystać. Sama ta sytuacja paradoksalnie może się obrócić na naszą korzyść- mówił. Jak zaznaczył, używa słowa "pomyłka" z pełną świadomością, bo wie, że intencje głowy amerykańskiego państwa były jak najlepsze.

Prezydent USA użył słów "polski obóz śmierci" podczas wtorkowej uroczystości pośmiertnego uhonorowania Prezydenckim Medalem Wolności Jana Karskiego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Tusk: te słowa Obamy mogą nam pomóc
Komentarze (7)
LN
ludobójstwa nie zakłamie
31 maja 2012, 17:14
Obama i Niemcy znają historię ??? Czy tacy niedoedukowani politycy powinni pełnić wysokie urzędy ??? gospodarka USA się sypie, Unia Europejska też się sypie, bo bez Boga nic dobrego nie uczyni... za grzechy trzeba odpokutować a nie mnożyć jeszcze gorsze i kłamać, kłamać... że też Amerykanie tak się dają nabierać...    
OI
Obama i Niemcy znają historię
31 maja 2012, 17:07
Z dniem 2 grudnia 1944 r. komendantem obozu na miejsce Haasa został Hauptsturmführer Josef Kramer, poprzedni komendant obozu KL Auschwitz, "zasłużony" w dziele mordowania i wyniszczania wszelkimi sposobami tysięcy więźniów w różnych obozach koncentracyjnych, zwłaszcza zaś w uśmiercaniu w komorach gazowych Brzezinki. Kramer dokończył dzieła przekształcenia całego obozu Bergen-Belsen w obóz koncentracyjny. W ciągu trzech miesięcy od 1 grudnia 1944 r. przybyło do Bergen-Belsen około 40-50 tysięcy więźniów ewakuowanych z innych obozów koncentracyjnych. Mimo napływu coraz to nowych transportów, stan liczebny całego obozu od lutego 1945 r. nie uległ większym zmianom. Przyczyną tego była niezwykle wysoka śmiertelność. Około 1000 więźniów dziennie. Dziesiątki tysięcy osób konało w Bergen-Belsen tygodniami w męczarniach i bólach wskutek chorób zakaźnych i głodu. Więźniowie cierpieli jeszcze dodatkowo męki pragnienia-brak wody. Niektórzy pili brudną wodę z basenów przeciwpożarowych, w których pływały trupy. Baraki, w których przebywali więźniowie, były tak przepełnione, że niemożliwością było się położenie się na podłodze. W pomieszczeniach przewidzianych dla około 100 osób, znajdowało się 600-1000 ludzi. W barakach tych żywi, umierający i umarli leżeli względnie siedzieli obok siebie. Wielu z nich jak również i leżący na podłodze cierpieli na biegunkę, a wyjście z baraku w nocy było karane śmiercią. W barakach panował więc zaduch i brud nie do opisania. Głodowe porcje żywnościowe w okresie 1944 r. w ostatnich trzech miesiącach przed wyzwoleniem uległy dalszemu zmniejszeniu. Na kilka dni przed wyzwoleniem obozu większość więźniów nie otrzymała żadnego wyżywienia. Nic więc dziwnego, że wygłodniali więźniowie dopuszczali się kanibalizmu. Znajdowano na terenie obozu trupy więźniów w wyciętymi udami, wątrobami, odciętymi uszami.
G
Groszek
31 maja 2012, 16:50
Ja bym wolał by, żadne słowa opluwające Polskę nie pomagały nam, ale by nie były zwyczajnie wypowiadane.
S
szukaj prawdy Polityku
31 maja 2012, 15:56
20 listopada 2010 roku w Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu odbyła się konferencja Wspomnienia „stamtąd”, spotkanie z Batszewą Dagan – izraelską pisarską, byłą więźniarką KL Auschwitz. Batszewa Dagan urodziła się 8 września 1925 w Łodzi jako Izabella Rubinstein. W Auschwitz przebywała od 1942 do stycznia 1945. Po likwidacji obozu trafiła do KL Ravensbrück, a później do Malhow. 2 maja 1945 r. została wyzwolona przez armię brytyjską. Po wojnie wyemigrowała do Izraela, gdzie mieszka do dziś. Z wykształcenia jest psychologiem i pedagogiem. Pisarka przedstawiła swoje przeżycia obozowe w twórczości literackiej. Zaprezentowała swój tomik wierszy “Błogosławiona bądź wyobraźnio – przeklęta bądź! Wspomnienia „stamtąd”, wydany w języku polskim przez Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau. Autorka przeżyła w niemieckim obozie 20 miesięcy tzn. ok. 600 dni, z czego każdy dzień pogrążony był w niewyobrażalnym strachu. Każdy dzień był dniem czekania na zagładę, a z drugiej strony nadzieją na przyszłość. Jedyne, co Niemcom nie udało się skonfiskować w obozie to uczuć i myśli, które starała się ująć w swych wierszach. Poezja Batszewy Dagan stanowi bardzo realistyczny i intymny zapis przeżyć w obozie, jakich doświadczyła kilkunastoletnia dziewczyna.
pytajcie świadków
31 maja 2012, 15:51
„Do tych, co zwlekają z pytaniem” Pytajcie dzisiaj, bo dzisiaj jest dniem wczorajszym jutra. Pytajcie dzisiaj, bo jutro odkryjecie nagle, że jest już za późno! Pytajcie dzisiaj bo dzisiaj są jeszcze świadkowie! Pytajcie dzisiaj, bo jutro będzie to tylko literatura, elaborat, przydługa interpretacja. Czego będzie brak, kiedy będzie jutro? Spojrzeń  i reagowania - głosem lub wyrazem twarzy - na każde pytanie. Pytajcie jeszcze, pytajcie znów teraz jest na to czas, dzień wczorajszy już nie wróci. Batszewa Dagan więźniarka obozu nazistowskiego niemieckiego
WK
wesoły katolik
31 maja 2012, 14:05
Drogi Deoni, dlaczego uwiarygadniacie to co mówi Donald z Irlandii zdjęciem z Baroso? Toż to manipulacja a ta chrześcijaninowi nie przystaje. Proszę zmienic zdjęcie i nie tłumaczyć się że to PAP lub inna agencja czy też "wm". A pod zdjęciem info o jakimś tam szczycie "ważnym". Proszę z czytelników DEON.pl nie robić pelikanów.
C
cienko premierze
31 maja 2012, 13:31
Zapowiedział, że Polska będzie intensywnie działać, żeby wykorzystać tę sytuację do "ofensywnego wyjaśniania szczegółów tragicznej historii świata". a gdzież był premier wcześniej od wielu lat był problem z tym kłamstwem o "polskich obozach" teraz tak pod publiczkę niezobowiazujące słowa ???