W czwartek szef MSZ Niemiec złoży wizytę w Warszawie

- Ministrowie omówią także aktualne kwestie z obszaru stosunków dwustronnych - poinformował PAP w środę szef biura rzecznika prasowego MSZ Rafał Sobczak.

Przebywający w środę z wizytą w Edynburgu szef polskiego MSZ wyraził nadzieję, że wizyta ministra spraw zagranicznych Niemiec odbędzie się "w nowej atmosferze", bo wtorkowa debata o sytuacji w Polsce w Parlamencie Europejskim - zdaniem Waszczykowskiego - pokazała, że "zarzuty czy insynuacje, opinie wyrażane o Polsce były bezpodstawne".

- Ci, którzy tę debatę zainicjowali wczoraj nie mieli żadnych podstaw, aby ją prowadzić. Zabrakło im pytań, zabrakło im argumentów, opierali się na jakiś insynuacjach, na pewnych spekulacjach medialnych - ocenił szef polskiego MSZ. Powtórzył po raz kolejny, że "w Strasburgu narodził się nowy lider polityczny w wymiarze europejskim", jakim jest premier Beata Szydło.

- Mam nadzieję, że będzie to wizyta poświęcona konkretnym sprawom, a nie wyimaginowanym kwestiom, które krążą po prasie, w jakiś wystąpieniach, niemających uzasadnienia - powiedział Waszczykowski, dopytywany o wizytę szefa niemieckiej dyplomacji.

Podczas czwartkowego spotkania szefów MSZ Polski i Niemiec mogą być poruszone też tematy: niemieckiego zaangażowania na rzecz bezpieczeństwa w Europie Środkowo-Wschodniej, obchodów rocznic: polsko-niemieckiego traktatu o współpracy i dobrym sąsiedztwie oraz powołania Trójkąta Weimarskiego.

Według informacji podanych przez polski MSZ, Waszczykowski i Steinmeier spotkają się w Pałacu na Wodzie w Łazienkach Królewskich. Po zakończeniu rozmów planowane jest spotkanie z mediami.

W środę na spotkaniu z zagranicznymi dziennikarzami Steinmeier podkreślał, że jego wizyta w Warszawie "ma zapobiec zerwaniu dialogu" i apelował, aby dorobku osiągniętego w minionym ćwierćwieczu "nie poświęcać na ołtarzu publicznych sporów". Mówił także, że podczas rozmów będzie się starał wyjaśnić polskim partnerom, że Berlin angażuje się na rzecz Ukrainy i bezpieczeństwa Europy Wschodniej i wyraził nadzieję, że "nie dojdzie do tego, iż Europa Wschodnia odizoluje się jako szczególna część UE". Poinformował, że w Warszawie, gdzie "spędzi cały dzień", spotka się nie tylko z przedstawicielami rządu, lecz także z reprezentantami społeczeństwa obywatelskiego i Kościoła.

Na początku stycznia Waszczykowski zaprosił do MSZ ambasadora Niemiec Rolfa Nikela. Spotkanie miało miejsce w związku - jak podawał MSZ - "z antypolskimi wypowiedziami" niektórych polityków niemieckich. Po rozmowie polski minister podkreślał, że stan polskiej demokracji nie jest zły, a najlepszym rozwiązaniem byłyby wizyty niemieckich polityków, którzy mogliby się o tym przekonać. Rolf Nikel mówił, że "stosunki polsko-niemieckie są skarbem, którego należy strzec".