W Ostrołęce odbędzie się pogrzeb pięciu Żołnierzy Wyklętych
W Ostrołęce odbędzie się we czwartek pogrzeb pięciu Żołnierzy Wyklętych, których szczątki odnaleziono w 2015 r. w leśnej mogile w miejscowości Łodziska (Mazowieckie). Skazani na śmierć, zostali rozstrzelani w marcu 1946 r. przez funkcjonariuszy UB i KBW.
Trumny Bolesława Gnozy, Bronisława Lisa, Władysława Prusaczyka oraz braci Dominika i Ludwika Trzcińskich, ofiar komunistycznego terroru, zostaną w środę po południu wystawione w asyście warty honorowej w ostrołęckim Muzeum Żołnierzy Wyklętych.
Ekshumację pięciu osób odnalezionych w leśnej mogile w miejscowości Łodziska przeprowadziła w październiku 2015 r. Fundacja Niezłomni. Mogiłę odnaleziono dzięki Józefowi Głażewskiemu, który jako 10-letni chłopiec był świadkiem egzekucji - wraz z ojcem zbierał wtedy w lesie chrust. Później oznaczył grób i przez blisko 70. lat otaczał go opieką.
Uroczystości pogrzebowe odbędą się w czwartek w kościele Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Ostrołęce, po czym szczątki pięciu Żołnierzy Wyklętych spoczną na tamtejszym cmentarzu parafialnym. Obecne będą rodziny czterech z nich - dotychczas nie udało się odnaleźć bliskich Władysława Prusaczyka.
- Żołnierze Wyklęci zamordowani w Łodziskach po ponad 70. latach doczekają się godnego pochówku z modlitwą w ich intencji. Wystawienie trumien i czuwanie odbędzie się w asyście wart honorowych wielu środowisk, w tym harcerzy, przedstawicieli władz samorządowych i Obrony Terytorialnej. Uroczystościom pogrzebowym towarzyszyć będzie asysta wojskowa - powiedział PAP dyrektor ostrołęckiego muzeum Jacek Karczewski.
- To pierwsi Żołnierze Wyklęci, których szczątki odnaleziono na terenie naszego regionu. Chcemy te poszukiwania kontynuować - zaznaczył.
Karczewski ma nadzieję, że uroczysty pogrzeb "będzie sygnałem" dla wszystkich, którzy mają wiedzę na temat zapomnianych wciąż jeszcze mogił Żołnierzy Wyklętych, iż dzięki temu możliwe jest odnalezienie ich szczątków i godne upamiętnienie.
- Wierzę, że dzięki takim właśnie informacjom uda się nam odnaleźć także rodzinę Władysława Prusaczyka, najmłodszego z piątki zamordowanych w lesie w Łodziskach - przyznał dyrektor ostrołęckiego Muzeum Żołnierzy Wyklętych.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że Bolesław Gnoza (lat 24), Bronisław Lis (lat 34), Władysław Prusaczyk (lat 23) oraz bracia Dominik i Ludwik Trzcińscy (lat 29 i 27 - obaj urodzeni w USA, powrócili do Polski i w czasie II wojny światowej walczyli w AK), w 1946 r. działali najprawdopodobniej w strukturach Narodowego Zjednoczenia Wojskowego.
Zostali aresztowani w ramach akcji organów komunistycznych służb bezpieczeństwa przeciwko organizacjom podziemia niepodległościowego. Byli torturowani. Po wyroku sądu doraźnego zostali rozstrzelani przez funkcjonariuszy UB i KBW w lesie w Łodziskach 2 marca 1946 r. Pluton egzekucyjny oddał ok. 70 strzałów z broni maszynowej.
Wśród szczątków pięciu Żołnierzy Wyklętych, które odkryto w leśnej mogile, znaleziono m.in. łuski od pocisków. Jedna z ofiar miała skrępowane ręce. Ich tożsamość udało się ustalić dzięki dokumentom oraz badaniom DNA w przypadku czterech osób. O skazaniu i straceniu pięciu osób w lesie w Łodziskach wspomina raport Aleksandra Bednarczyka ps. "Adam", który w latach 1945-46 kierował ostrołęckim obwodem zrzeszenia WiN - sam Bednarczyk został otoczony przez oddziały UB w grudniu 1946 r. w miejscowości Gnaty i po potyczce zmarł w wyniku odniesionych ran na posterunku MO w Lelisie.
Po 1944 r. na ziemi ostrołęckiej do organizacji i formacji antykomunistycznych należało kilka tysięcy osób. Kilkaset z nich zginęło w walkach lub zostało zamordowanych przez NKWD, UB i KBW. W ramach akcji organów komunistycznych służb bezpieczeństwa przeciwko organizacjom podziemia niepodległościowego prowadzonej od stycznia do marca 1946 r. na Kurpiach aresztowano ponad 200 osób - dziesiątki z nich zostały następnie zamordowane.
Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce powstaje na terenie kompleksu tamtejszego byłego aresztu śledczego UB, gdzie w latach 40. i 50. XX wieku byli więzieni, torturowani i mordowani m.in. żołnierze AK, NSZ i NZW. Umowę o współprowadzeniu placówki podpisali w marcu wicepremier, minister kultury Piotr Gliński i prezydent Ostrołęki Janusz Kotowski. Zgodnie z porozumieniem, resort kultury w latach 2016-18 ma przekazać na tworzenie muzeum 35 mln zł. Na realizację projektu ostrołęcki samorząd zadeklarował wcześniej 6 mln zł.
Aranżację stałej ekspozycji w ostrołęckim Muzeum Żołnierzy Wyklętych przygotowuje wybrana w konkursie firma ART FM z Krakowa. Wystawa prezentować ma, także z wykorzystaniem technologii multimedialnych, genezę i dzieje polskiego podziemia antykomunistycznego, w tym przebieg walk o niepodległość w latach 1944-63. Uroczyste otwarcie placówki planowane jest na 1 marca 2018 r.
Wkrótce ostrołęckie muzeum ma podpisać umowę o współpracy z powstającym w Warszawie Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL, a także z spółką Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo.
Skomentuj artykuł