Wręczono medale "Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata"
Dr Adam Janik z Ujazd nad Trzcianą w województwie małopolskim, Maria i Wincenty Kwiatkowscy z Przeworska oraz Bronisława Porwit z Krakowa, to osoby uhonorowane pośmiertnie medalami "Sprawiedliwy Wśród Narodu Świata".
Odznaczenia i dyplomy wręczyła rodzinom Polaków ratujących Żydów podczas II wojny światowej, wiceambasador Izraela w Polsce Ruth Cohen Dar. Uroczystość odbyła się 30 czerwca w Żydowskim Muzeum Galicja podczas trwającego Festiwalu Kultury Żydowskiej.
W uroczystości uczestniczył m.in. Yuli Edelstein, przewodniczący Knessetu oraz Marek Kuchciński, Marszałek Sejmu RP. Obecne były rodziny osób odznaczonych oraz sami ocaleni z zagłady.
Ruth Cohen Dar mówiła podczas wystąpienia, że ludzie, którzy ratowali Żydów są niezwykłymi ludźmi, którzy przywracają nadzieję. Dodała, że wręczenie tej nagrody jest "świętą misją".
- Czynami tymi zasłużyli sobie na naszą pamięć i szacunek - podkreśliła wiceambasador Izraela.
Z kolei marszałek Marek Kuchciński powiedział, że nigdy nie wolno zapominać o odwadze i bohaterstwie osób, które zostały uhonorowane oraz należy przywracać pamięć o nich. "Naszym obowiązkiem, państwa i świata jest pamięć o historii, ludzkich cierpieniach i ofiarach" - mówił marszałek RP, dodając, że prawda o wojnie jest wartością nadrzędną i nie może być dowolnie interpretowana.
Natomiast Yuli-Yoel Edelstein, przewodniczący Knessetu podkreślił, że pamięć o tych, którzy z narażeniem życia ratowali innych jest obowiązkiem. "Po latach starajmy się pamiętać o tych, których już nie ma, ale ratowali innych. Nie mamy prawa, mamy obowiązek pamiętać" - podkreślił.
Osoby pośmiertnie odznaczone to: dr Adam Janik z Ujazd nad Trzcianą, Maria i Wincenty Kwiatkowscy z Przeworska oraz Bronisława Porwit z Krakowa.
Pierwszym odznaczonym został dr Adam Janik. Małżeństwo Galińskich mieszkało razem ze swoją córeczką Dvorą w Sandomierzu. W 1942 r. zdobyli fałszywe dokumenty i szukali schronienia. Rodzice postanowili się rozdzielić, matka z córka dotarły do wsi Ujazd nad Trzcianą, gdzie zostały przyjęte przez miejscowego lekarza dr. Adama Janika. Ojciec Dvory odnalazł żonę i córkę i przebywał w domu dr. Janika przez kilka dni, później został schwytany przez Niemców i zamordowany. Matka i córka przetrwały wojnę, a potem wyjechały do Izraela.
Ocalona dr Dvora Strich nie mogła przybyć na dzisiejszą uroczystość. Nagrodę odebrała córka bohatera Małgorzata Trela-Janik.
"Jestem bardzo wzruszona i dziękuję. Myślę, że mój ojciec bardzo ucieszyłby się z tej nagrody" - mówiła.
Nagrodą uhonorowano także małżeństwo Marię i Wincentego Kwiatkowskich. Kiedy Niemcy wkroczyli do Przeworska od początku zaczęły się antyżydowskie prześladowania i deportacje. Mojżesz Kesten zupełnie przypadkowo spotkał na ulicy Witolda Kwiatkowskiego, malarza i znajomego ich ojca. Kwiatkowski zaproponował mu kryjówkę na strychu. Kesten spędził tam ponad dwa lata, przez cały czas pisząc dziennik. Po wojnie Mojżesz Kesten wyjchał do Izraela i utrzymywał kontakt ze swoimi wybawcami.
W trakcie uroczystości córka ocalałego Tamar Blumberg mówiła, że jest ogromnie wdzięczna tym, którzy uratowali jej rodzinę narażając własne życie. "Ja i moja rodzina zawsze będziemy wdzięczni Wincentemu i Marii i na zawsze zachowamy ich w pamięci" - powiedziała Blumberg.
Medal odebrały dzieci bohatera Janina Rosołowska, Jadwiga Rupar oraz Barbara Kałamarz. "Dziękujemy za docenienie postawy naszych rodziców i za to, że pamięć o nich jest przechowywana w waszych domach z wielkim szacunkiem" - mówiła wnuczka państwa Kwiatkowskich.
Kolejną uhonorowaną osobą była Bronisława Porwit. Zamożna i świecka rodzina Barel po wybuchu wojny uciekła na wschód. Jakiś czas przebywali we Lwowie, a następnie wrócili do Krakowa. Tam przenieśli się do getta. Na początku 1942 rodzina postanowiła wydostać z getta swoje dzieci. Po kilku tygodniach dotarli do Bronisławy Porwit, która już wcześniej była zaangażowana w wydostanie dzieci z krakowskiego getta. Porwit wyprowadziła z getta trzy dziewczynki: Polę, Adę i Olgę. Następnie wywiozła chłopców Marcela i Janka z getta do Bochni. W 1943 r. dzieci zostały "przerzucone" na Węgry, a następnie do Rumunii, dzięki czemu zostały uratowane.
Ocalona Aneta Weinreich mówiła, że celem jej rodziny, którego realizacja zajęła im prawie całe życie, było odnalezienie krewnych Bronisławy Porwit i powiedzenie im jak bardzo ich szanują. "Nie było by nas tutaj gdyby nie Bronka. Tymczasem jestem tutaj z moimi dziećmi, które od najmłodszych lat słuchają o Bronce i będą słuchać kolejne pokolenia" - mówiła wzruszona.
Medal odebrała siostrzenica bohaterki Elżbieta Kołodziej.
Medal "Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata" jest najwyższym izraelskim odznaczeniem cywilnym przyznawanym od 1963 r. przez Instytut Yad Vashem w Jerozolimie Bohaterom, którzy z narażeniem życia i bezinteresownie nieśli pomoc prześladowanym Żydom podczas II wojny światowej. Odznaczenie do dnia 1 stycznia 2017 r. otrzymało 26 513 osób, w tym 6 706 Polaków.
Skomentuj artykuł