Zakończyła się ekshumacja Lecha i Marii Kaczyńskich

(fot. PAP/Jacek Bednarczyk)
PAP / kw

Na Wawelu zakończyła się w nocy z poniedziałek na wtorek ekshumacja ciał pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej. Przed godz. 1.00 w nocy samochody służb uczestniczących w ekshumacji opuściły wawelskie wzgórze.

Przygotowania do ekshumacji rozpoczęły się ok. godz. 17, tuż po zamknięciu Wzgórza Wawelskiego dla turystów. Przed godz. 22.00 na Wawel przyjechali brat zmarłego prezydenta Jarosław Kaczyński i córka Marta Kaczyńska. W ekshumacji brali udział eksperci, a wszystko odbywało się pod nadzorem zastępcy prokuratora generalnego Marka Pasionka i w obecności Kazimierza Nowaczyka, szefa badającej katastrofę podkomisji w MON.

Według wcześniejszych zapowiedzi obecni w krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów mieli wziąć udział w modlitwie za zmarłych, odprawionej po wyjęciu trumien z sarkofagu. Modlitwę poprowadził proboszcz katedry na Wawelu ks. prałat Zdzisław Sochacki wraz z ks. Jackiem Urbanem, członkiem Kapituły Katedralnej.

DEON.PL POLECA

Wydobyte z sarkofagu trumny zostały przewiezione do pomieszczeń udostępnionych do badań przez Zakład Medycyny Sądowej Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum.

Zleconą przez Prokuraturę Krajową sekcję zwłok i pobranie próbek do badań laboratoryjnych przeprowadzi powołany przez prokuraturę 14-osobowy międzynarodowy zespół ekspertów.

Znajdą się w nim m.in. trzy osoby z Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Sądowej w Lozannie-Genewie (Szwajcaria), jedna z uniwersytetu w Coimbra w Portugalii, oraz dwóch profesorów z Odense (Dania). Resztę zespołu tworzą eksperci z Krakowa, Warszawy, Lublina. "Jest to zespół, który daje absolutną gwarancję, że badania zostaną przeprowadzone na wysokim poziomie i w sposób obiektywny. Tworzą go osoby o uznanym dorobku naukowym i autorytecie" - poinformował PAP ekspert medycyny sądowej, który zna szczegóły planowanych czynności.

Specjaliści przeprowadzą m.in. badanie tomografem komputerowym i sekcję zwłok, oraz pobiorą próbki do badań histopatologicznych, toksykologicznych, fizykochemicznych. Jak wskazał ekspert, jednym z celów sekcji zwłok jest także określenie, w jaki sposób były przeprowadzone poprzednie sekcje, co wówczas sprawdzono, a co zostało pominięte. Biegli będą mieli cztery miesiące na wydanie opinii.

Ponowne złożenie pary prezydenckiej do grobowca na Wawelu jest wstępnie planowane 18 listopada, o ile do tego czasu zostaną wykonane wszystkie zaplanowane przez prokuraturę czynności. Metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz mówił, że zgodnie z wolą rodziny pochówek Lecha i Marii Kaczyńskich ma być bardzo skromny, nie będzie uroczystego pogrzebu - w krypcie św. Leonarda odprawiona zostanie msza św.

Była to pierwsza z 83 ekshumacji, zapowiedzianych przez prowadzącą śledztwo w sprawie katastrofy Prokuraturę Krajową. Jak informowała PK, ekshumacje 83 ofiar katastrofy smoleńskiej są niezbędne wobec popełnionych wcześniej błędów. Chodzi m.in. o możliwą zmianę szczątków ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. i nieprawidłowości w opisie stwierdzonych obrażeń w dokumentacji sporządzonej przez stronę rosyjską.

Do tej pory w Polsce przeprowadzono dziewięć ekshumacji - w sześciu przypadkach okazało się, że doszło do zamiany ciał. Do końca roku prokuratura zaplanowała przeprowadzenie 10 ekshumacji, a zakończenie wszystkich jesienią lub zimą 2017 r.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zakończyła się ekshumacja Lecha i Marii Kaczyńskich
Komentarze (2)
15 listopada 2016, 08:45
Te eksumacje to popis pychy i arogancji nowej elity. Jarosław Kaczyński wymachuje Polakom zaciśniętą piąchą, "ja tu teraz rządzę i na moje życzenie nawet otwierają się krypty na Wawelu".  Elita nawet się nie wysila, żeby Polakom przedstawić rzetelne uzasadnienie tej decyzji, jakie to niby są pytania, na które ta ekshumacja jest jedną metodą uzyskania odpowiedzi. Wola i zyczenie Kaczyńskiego, aby ze zwłok pozyskać jakies haki na swoich politycznych przeciwników, wystarcza tutaj za wszelki argumenty.
MP
Marek Pawłowski
15 listopada 2016, 09:33
Haki? Pewnie jak rzymscy augurowie, będzie czytał z wnętrzności...