Zalewska: chcemy podnieść jakość polskiej edukacji

(fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / pk

Chcemy podnieść jakość polskiej edukacji, chcemy przywrócić kształcenie ogólne, przestaniemy uczyć pod testy - mówiła minister edukacji Anna Zalewska, przedstawiając projekty ustaw wprowadzających reformę oświaty. Mówiła też, że szkoła ma być bezpieczniejsza, bliżej ucznia.

W Sejmie trwa pierwsze czytanie projektów ustaw wprowadzających reformę edukacji, w tym zmieniających strukturę szkół w Polsce, m.in. likwidujących gimnazja. Chodzi o dwa projekty ustaw: Prawo Oświatowe i Przepisy wprowadzające Prawo Oświatowe.

- Rodzice kochają swoje dzieci i płacą podatki, dlatego pragną dobrej szkoły, szkoły, która ma dobrą jakość edukacji, która nie tylko testuje, ale wychowuje, gwarantuje bezpieczeństwo i która daje satysfakcję nauczycielowi i radość chodzenia do szkoły dzieciom - powiedziała Zalewska.

DEON.PL POLECA

Jak mówiła, obecnie badania międzynarodowe pokazują, że polscy 15-latkowie dobrze odtwarzają, ale nie potrafią rozwiązywać problemów, nie potrafią pracować w grupie. Te same badania - według niej - pokazują, że polski nauczyciel nie ma satysfakcji ze swojej pracy.

Minister edukacji podkreśliła, że trzeba wrócić do kształcenia ogólnego i nauki poszczególnych przedmiotów. Odpowiedziała też na argument przeciwników reformy, że skrócone ma być w wyniku wprowadzenie reformy kształcenie ogólne. - Nieprawdą jest, że skrócone zostanie kształcenie ogólne - sześciolatek w przedszkolu uczy się - przekonywała. To, jak mówiła, daje łącznie 13 lat edukacji.

- Przestajemy uczyć pod testy - podkreśliła. Poinformowała, że na egzaminie po VIII klasie szkoły podstawowej "test będzie tylko w połowie, będzie rozwiązywanie problemów".

Zalewska tłumaczyła też konieczność wprowadzenia czteroletniego liceum ogólnokształcącego, pięcioletniego technikum i szkoły branżowej. Jak mówiła, edukacja szkolna powinna wyglądać tak, że kończąc ją, absolwent powinien być przygotowany do pracy lub do podjęcia studiów, jednocześnie ma być gotowy do uczenia się przez całe życie.

Mówiła także o konieczności wzmocnienia małych szkół, które mają stać się centrami uczenia się przez całe życie. - Babcia albo rodzic ma uczyć się w miejscu, gdzie uczy się jego dziecko - powiedziała. Przy małych szkołach mają też być biblioteki.

Minister edukacji zaznaczyła także, że mała szkoła to bezpieczniejsza szkoła. Stąd zmniejszane mają być obwody szkolne, a dzieci przestaną być dowożone do nich; zniknie też dwuzmianowość tam, gdzie ona teraz istnieje.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zalewska: chcemy podnieść jakość polskiej edukacji
Komentarze (5)
WDR .
29 listopada 2016, 20:36
Słuchałem obszerną wypowiedź specjalistki, która przygotowywała podwaliny pod program PiS na temat szkolnictwa i moje uwagi, które zgłaszałem pod wcześniejszymi informacjami był zawarte w pierwotnym projekcie. Wychodzi więc na to, że projekt po trafieniu do ministerstwa zmienił się na niekorzyść. Hm...
29 listopada 2016, 20:23
Przecież jedno z drugim nie ma żadnego związku. Nikt nie podważa, że trzeba podnieść jakość edukacji, przestac uczyć pod testy (cokolkwiek by to miało znaczyć), itp itd. Tylko dlaczego w tym celu trzeba cały system edukacji wywrócić do góry nogami to chyba nikt nie wie, łącznie z minister Zalewską, dlaczego tych celów nie można osiągnąć doskonaląc istniejący system, to także nikt nie wie.
JG
Jominka G.
29 listopada 2016, 18:39
To będą zwolnienia w dużych szkołach
Lucjan Drobosz
29 listopada 2016, 17:57
"...Stąd zmniejszane mają być obwody szkolne, a dzieci przestaną być dowożone do nich; zniknie też dwuzmianowość tam, gdzie ona teraz istnieje." W naszej wsi, w sześcioklasowej szkole już dzieci uczą się na dwie zmiany. Jak dojdą dwie klasy, to chyba trzeba wprowadzić nocną zmianę.  Są jakieś kłopoty z logiką?
29 listopada 2016, 17:29
Czy Zalewska przedstawiła program nauczania, zasady, co będzie ze szkołami dwujęzycznymi, sportowymi. Czy tylko powtarza swoje wyuczone frazesy?  Głupie pytanie, przecież wiadomo, że ta baba nigdy niczego nie przedstawiła i nie podała argumentów.