Zmarła uczestniczka powstania warszawskiego. Przenosiła meldunki, ratowała rannych

Zmarła uczestniczka powstania warszawskiego. Przenosiła meldunki, ratowała rannych
(fot. facebook.com/BohaterON)
PAP / jb

We wtorek w wieku 94 lat zmarła Anna Mizikowska ps. "Grażka", uczestniczka Powstania Warszawskiego, łączniczka batalionu "Parasol" - poinformowała PAP rzecznik prasowa Muzeum Powstania Warszawskiego Anna Kotonowicz.

 

Anna Mizikowska urodziła się 1 lutego 1926 w Siedlcach, gdzie ukończyła szkołę podstawową i pierwszą klasę w gimnazjum państwowym im. Królowej Jadwigi. Dalszą naukę przerwało wkroczenie Niemców do Siedlec i zamknięcie przez nich szkół ogólnokształcących. W szkole podstawowej należała początkowo do zuchów, a potem do harcerstwa, służbę kontynuowała również w szkole średniej. Gdy zbliżała się wojna, uczestniczyła w Pogotowiu Harcerskim służącym pomocą żołnierzom, którzy kierowali się na wschód, przejeżdżając przez Siedlce. Jeszcze w Siedlcach skończyła dwuletnią szkołę handlową.

Pod koniec 1941 roku wraz z rodziną przeniosła się do Warszawy, zamieszkała na Tamce i rozpoczęła naukę w prywatnym gimnazjum Haliny Gepnerównej, wstąpiła też do Szarych Szeregów. Po rozstrzelaniu zastępowej przez Niemców i reorganizacji zastępu została wcielona wraz z tworzącym się własnym zastępem do scalonej z AK Bojowej Organizacji "Wschód". Pod pseudonimem "Grażka" była łączniczką w "Parasolu" - przenosiła meldunki, a także brała udział we wzmacnianiu barykad, ratowała rannych.

DEON.PL POLECA

Wypełniała najbardziej trudne i ryzykowne zadania. Była w słynnym Pałacyku Michla, w jej obecności narodziła się jedna z najbardziej znanych powstańczych pieśni autorstwa "Ziutka" - Józefa Szczepańskiego. "Tam na pierwszym piętrze był salon, bo to był pałacyk (obok był młyn), tam stał fortepian i tam był Ziutek - wtedy jeszcze go nie znałam, bo przed Powstaniem nie miałam z nimi kontaktu. Ziutek usiadł i tam skomponował, czy dopasował melodię do słów i śpiewaliśmy" - wspominała pierwsze dni powstania. Brała udział w walkach na Woli i w Śródmieściu Północnym.

Po upadku powstania wyszła z miasta z ludnością. Wydostała się z konwoju pędzonego przez Niemców do Dworca Zachodniego i zamieszkała w Pruszkowie-Tworkach. Po zakończeniu działań wojennych dojeżdżała do Warszawy, gdzie uczyła się w II klasie liceum wieczorowego przy ul. Jaworzyńskiej. 1 sierpnia 1945, kiedy wyszła ze szkoły po ogłoszeniu wyników pisemnego egzaminu maturalnego, została zatrzymana na ulicy i przewieziona do Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego na ul. Koszykową. Tam przez trzy dni była przesłuchiwana, następnie osadzona w więzieniu na Mokotowie i skazana na osiem lat więzienia i cztery lata pozbawienia praw publicznych i obywatelskich praw honorowych.

W wyniku amnestii kara została zamieniona na dwa lata w zawieszeniu. W grudniu 1945, po wyjściu z więzienia, rozpoczęła studia prawnicze, a cztery lata później wzięła ślub z Janem Mizikowskim.

Ze względu na przynależność do AK była zmuszona do częstych zmian miejsca pracy. W 1970 roku zaczęła pracować jako nauczycielka w szkole ekonomicznej dla dorosłych przy ul. Drewnianej. W 1980 roku współtworzyła na terenie szkoły Solidarność. W latach 1982-90, początkowo w ramach Prymasowskiego Komitetu Pomocy Bliźniemu, a następnie Duszpasterstwa Nauczycieli i Wychowawców Archidiecezji Warszawskiej, prowadziła Sekcję Pomocy Represjonowanym Nauczycielom. W 1990 roku została powołana przez ministra Henryka Samsonowicza na stanowisko przewodniczącej Odwoławczej Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli przy Ministrze Edukacji Narodowej. Funkcję tę pełniła do lutego 1995.

W październiku 2009 Anna Mizikowska została awansowana do stopnia majora WP. Otrzymała liczne odznaczenia wojskowe i cywilne, m.in. w Powstaniu Warszawskim Krzyż Walecznych. Była członkiem Zgrupowania „Parasol” w Światowym Związku Żołnierzy Armii Krajowej oraz Stowarzyszenia Szarych Szeregów. Mieszkała na Ursynowie. Zmarła we wtorek, w Warszawie, w wieku 94 lat.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Stanisław Zasada

Zawsze w cieniu. Zawsze potrzebni. Wreszcie docenieni. Kapelani Powstania Warszawskiego.

Gdy kapituluje Starówka, żal za grzechy i rozgrzeszenie stają się cenniejsze niż życie. Generał Antoni Chruściel „Monter” „poleca wprowadzenie w oddziałach jednolitych modlitw porannych i...

Skomentuj artykuł

Zmarła uczestniczka powstania warszawskiego. Przenosiła meldunki, ratowała rannych
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.