Tadeusz Różewicz został we wtorek pochowany na cmentarzu ewangelickim w Karpaczu, przy drewnianym kościele Wang, pochodzącym z przełomu XII i XIII w. Urnę z prochami poety złożono obok grobu Henryka Tomaszewskiego - twórcy wrocławskiego Teatru Pantomimy.
Moja ostatnia wola i prośba,
jest moim pragnieniem, aby urna z moimi prochami została pogrzebana na cmentarzu ewangelicko - augsburskim przy kościele Wang w Karpaczu Górnym. Proszę też miejscowego proboszcza, aby wspólnie z księdzem Kościoła rzymsko - katolickiego (którego jestem członkiem przez chrzest św. i bierzmowanie), odmówił odpowiednie modlitwy. Pragnę być pochowany w ziemi, która stała się bliska mojemu sercu, tak jak ziemia, gdzie się urodziłem. Może przyczyni się to do dobrego współżycia tych dwóch rozdzielonych wyznań i zbliży do siebie kultury i narody, które żyły i żyją na tych ziemiach. Może spełni się marzenie poety, który przepowiadał, że "Wszyscy ludzie będą braćmi". Amen
Tadeusz Różewicz
Skomentuj artykuł