Sobota była ostatnim dniem trzydniowego zjazdu. Na jego zakończenie delegaci przyjęli kilka uchwał.
Jedna z nich dot. podjęcia inicjatywy obywatelskiej w sprawie nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela. Związkowcy chcą, by wysokości kwot średniego i zasadniczego wynagrodzenia nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego, stanowiły określony procent kwoty przeciętnego wynagrodzenia obowiązującej w III kwartale poprzedzającego roku budżetowego.
Aby wnieść do Sejmu projekt ustawy grupa obywateli, w tym przypadku związek, musi go opracować i zebrać pod nim co najmniej tysiąc podpisów osób popierających ten zamysł. Następnie trzeba złożyć do marszałka Sejmu wniosek o zarejestrowanie komitetu inicjatywy obywatelskiej wraz z projektem i zabranymi podpisami obywateli. Jeśli marszałek rozpatrzy wniosek pozytywnie i zarejestruje komitet, ten będzie miał 3 miesiące na zebranie pod projektem ponad 100 tys. podpisów obywateli.
Obecnie wysokość wynagrodzenia nauczycieli jest pochodną kwoty bazowej dla nauczycieli określanej co roku w ustawie budżetowej. Służy ona do wyliczania tzw. średniego wynagrodzenia nauczycieli. Na średnie wynagrodzenie składa się wynagrodzenie zasadnicze i dodatki określone w Karcie nauczyciela. Dodatków jest kilkanaście.
Nauczycielskie związki zawodowe od lat podkreślają, że nauczyciele dostają tylko po kilka dodatków, a wysokość niektórych z nich jest niska. Wskazują, że o faktycznych zarobkach nauczycieli świadczy wysokość wynagrodzenia zasadniczego. Określa ją co roku minister edukacji w rozporządzeniu o minimalnych stawkach wynagrodzenia nauczycieli.
Powiązania wysokości wynagrodzeń nauczycieli z wysokością przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce chce także Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność".
W drugiej z uchwał Zjazd ZNP wzywa parlament i rząd do znaczącego zwiększenia udziału wydatków na edukację w budżecie państwa. "Polityka budżetowa musi uwzględniać priorytetowe znaczenie edukacji wśród podstawowych zadań państwa. Wzrost dochodów państwa powinien przekładać się bezpośrednio na realny i odczuwalny wzrost nakładów na edukację, która jest najlepszą inwestycją w rozwój Polski" - czytamy w uchwale.
Według związkowców określana corocznie w ustawie budżetowej kwota subwencji oświatowej nie uwzględnia rzeczywistych skutków finansowania realizacji funkcji edukacyjnych i opiekuńczo-wychowawczych szkół i placówek oświatowych. "Trwające od lat niedofinansowanie szkolnictwa pogłębia się na skutek przekazywania samorządom terytorialnym kolejnych zadań z zakresu oświaty bez zagwarantowania dostatecznych środków finansowych na ich realizację" - wskazali.
Dlatego domagają się pilnych zmian w systemie finansowania zadań oświatowych. Przypominają, że w 2016 r. ZNP złożyło w Sejmie projekt obywatelski, zgodnie z którym środki na wynagrodzenia nauczycieli pochodziłyby z dotacji celowej budżetu państwa. Podczas pierwszego czytania tego projektu wszystkie kluby parlamentarne głosowały za skierowaniem inicjatywy do Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Dalszych prac nad projektem w Sejmie nie podjęto.
42. Zjazd ZNP domaga się pilnego wznowienia prac w sejmowej komisji i jak najszybszego uchwalenia projektu, przypominając, w uchwale, że podpisy pod projektem złożyło ponad 340 tys. osób.
Złożony w czerwcu 2016 r. przez ZNP obywatelski projekt dotyczący źródeł finansowania wynagrodzeń nauczycieli zakłada zmianę przepisów w trzech ustawach: ustawie o systemie oświaty, ustawie o dochodach jednostek samorządu terytorialnego i ustawie Karta Nauczyciela. Największa z proponowanych zmian to zapis w ustawie o systemie oświaty, który ma brzmieć "środki niezbędne na wynagrodzenia nauczycieli i placówek prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego, finansowane są przez państwo w drodze dotacji celowej".
Oznacza on, że całość środków na wynagrodzenia nauczycieli pracujących w szkołach i przedszkolach pochodzić ma z dotacji celowej budżetu państwa. Jednocześnie, inaczej niż w jest w przypadku subwencji, samorządy nie mogłyby przekazanych im środków wydać na inny cel niż płace nauczycieli. Zmiana mechanizmu finansowania wynagrodzeń nauczycieli na proponowaną w projekcie oznacza konieczność zwiększenia środków na ten cel w budżecie państwa. Według prezesa ZNP Sławomira Broniarza, wypłacanie nauczycielskich wynagrodzeń z budżetu państwa odciąży finansowo gminy.
Obecnie środki na wynagrodzenia dla nauczycieli pracujących w szkołach przekazywane są samorządom z budżetu państwa w formie subwencji oświatowej. Kwota, jaka trafia do konkretnego samorządu - gminy lub powiatu - nie jest powiązana z liczbą nauczycieli i ich poziomem awansu zawodowego, czyli z wysokością ich wynagrodzeń, lecz wynika z liczby uczniów mieszkających na terenie danej jednostki samorządu terytorialnego. Wyliczana jest na podstawie algorytmu podziału subwencji oświatowej.
Zarówno samorządy, jak i nauczycielskie związki zawodowe, zwracają uwagę, że subwencja nie pokrywa w całości wynagrodzeń nauczycieli pracujących w szkołach. Jest tylko jednym ze źródeł, resztę stanowią środki własne samorządów (dochody z podatków PIT i CIT).
Zgodnie z obowiązującymi przepisami inny mechanizm dotyczy finansowania przedszkoli. Prowadzenie ich jest zadaniem własnym samorządu, oznacza to, że na ten cel nie dostają one środków z subwencji oświatowej. Utrzymują placówki ze środków własnych oraz z dotacji celowej z budżetu państwa na rozwój wychowania przedszkolnego. Tylko na przedszkolaki z "zerówek" (niezależnie czy są one prowadzone w szkołach, czy w przedszkolach) samorządy dostają środki z subwencji tak jak na uczniów w szkołach.
Projekty obywatelskie nie podlegają dyskontynuacji wraz z zakończeniem kadencji parlamentu. Oznacza to, że projekt złożony w 2016 r. powinien stać się przedmiotem prac obecnego parlamentu, wyłonionego w październikowych wyborach.
Związek Nauczycielstwa Polskiego jest najstarszym i najliczniejszym związkiem zawodowym działającym w oświacie. Zrzesza ponad 200 tys. osób – pracowników oświaty i wychowania.
42. Krajowy Zjazd Delegatów Związku Nauczycielstwa Polskiego rozpoczął się w czwartek. Oprócz przyjęcia uchwał dot. głównych kierunków działań związku na kadencję 2019-2024, dokonał też wybór władz na nową kadencję. Uczestnicy zjazdu zdecydowali w głosowaniu, że związkiem nadal kierować będzie Sławomir Broniarza, a jego zastępcami będą, tak jak dotąd, Krzysztof Baszczyński i Grzegorz Gruchlik.
Skomentuj artykuł